Nowe uprawnienia dla pracowników wynikają z nowelizacji Kodeksu pracy oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2023 r. poz. 641), która weszła w życie 26.4.2023 r. Wdrożyła do polskiego prawa dwie unijne dyrektywy: w sprawie przejrzystych warunków pracy oraz work-life balance.
Mało popularne
Zgodnie z tymi przepisami dodatkowy, pięciodniowy (bezpłatny) urlop opiekuńczy jest udzielany pracownikowi w celu zapewnienia osobistej opieki lub wsparcia osobie będącej członkiem jego rodziny lub mieszkającej w tym samym gospodarstwie domowym z poważnych względów medycznych.
Dwa dni (albo 16 godzin) zwolnienia od pracy w roku przysługuje natomiast z powodu działania siły wyższej w pilnych sprawach rodzinnych spowodowanych chorobą lub wypadkiem. W tym okresie pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia w wysokości połowy pensji.
Jeszcze przed wejściem w życie wspomnianych przepisów eksperci mieli wątpliwości, czy znajdą one szersze zastosowanie. Po prawie pół roku od ich wejścia w życie zapytaliśmy przedstawicieli organizacji pracodawców, czy te obawy się potwierdziły.
– Nie obserwujemy lawinowego zainteresowania pracowników nowymi rodzajami urlopów – mówi Wioletta Żukowska-Czaplicka, ekspertka ds. społeczno-gospodarczych z Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan, potwierdza, iż z przekazywanych od pracodawców informacji wynika, iż zdarzają się pojedyncze wnioski o zwolnienie z pracy z powodu działania siły wyższej.
– Dodatkowy urlop opiekuńczy dotychczas nie wzbudził jednak zainteresowania – dodaje ekspert.
W podobnym tonie wypowiada się Anna Maria Dukat, ekspertka BCC ds. niepełnosprawności i polityki senioralnej.
– Pracownicy niechętnie podchodzą do bezpłatnego urlopu opiekuńczego – mówi.
Z kolei dr Maciej Berek, główny legislator Pracodawców RP, przyznaje, iż dotychczasowa praktyka stosowania nowych przepisów nie miała charakteru powszechnego.
Pracodawcy nie wydają się tym faktem rozczarowani.
– Każda nagła nieobecność pracownika to wyzwanie dla pracodawcy, który musi zapewnić ciągłość funkcjonowania swojej firmy, obsługi klientów itd. W praktyce oznacza to, iż inni zatrudnieni muszą obok swoich obowiązków wykonać zadania nieobecnej osoby. Jest więc to sytuacja trudna – akcentuje Maciej Berek.
Przyczyny
Eksperci wskazują na kilka powodów małego zainteresowania nowymi uprawnieniami.
– Przepisy obowiązują raptem kilka miesięcy, w tym przez okres wakacyjny, kiedy pracownicy raczej korzystają z urlopów wypoczynkowych niż z innych form usprawiedliwionej nieobecności – mówi Maciej Berek.
Jak wskazuje, także wiedza o nowych uprawnieniach może jeszcze nie być powszechna wśród pracowników.
Problemem mogą być też same przepisy. Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan zwraca uwagę, iż zwolnienie od pracy z powodu działania siły wyższej wciąż budzi praktyczne wątpliwości także u pracowników.
– Cały czas pojawiają się pytania, jak rozumieć „sprawy rodzinne”, tj. czy dotyczy to tylko członków najbliższej rodziny i czy obejmuje związki partnerskie – relacjonuje.
Zdaniem Anny Marii Dukat dodatkowy urlop opiekuńczy nie cieszy się z kolei zainteresowaniem z powodu braku odpłatności.
– W ustawie zasiłkowej od dawna funkcjonuje zwolnienie od wykonywania pracy z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki m.in. nad chorym dzieckiem do lat 14, a dzieckiem do lat 8 z powodu nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola lub szkoły, a także opieki nad innym chorym członkiem rodziny. Z tą różnicą, iż z tego tytułu przysługuje opiekunowi zasiłek w wysokości 80 proc. wynagrodzenia – wyjaśnia.
Dlatego, jak podkreśla, korzystniejsze jest rozwiązanie z ustawy zasiłkowej, które nie jest ograniczone terminem pięciu dni oraz nie zabiera w pełni przychodu. Zdaniem ekspertki to również może wpływać na małą popularność nowych przepisów.
Nieprawidłowości
Chociaż zainteresowanie dodatkowymi dniami wolnymi jest niewielkie, nie oznacza to, iż w niektórych przypadkach nie jest nadużywane.
– Otrzymujemy niepokojące sygnały mówiące o większym zainteresowaniu nowymi urlopami w czasie tzw. długich weekendów. Pracownicy biorą wówczas urlop opiekuńczy lub wolne z powodu siły wyższej, aby przedłużyć sobie wypoczynek. Jest to oczywiście sprzeczne z ich celem, jednak pracodawca ma ograniczone możliwości dochodzenia faktycznej przyczyny – zaznacza Wioletta Żukowska-Czaplicka.
Dlatego, jak wskazuje, ważna jest edukacja i rzetelne przekazywanie informacji przez same firmy.