Dostała wyliczenia emerytury z ZUS i zamarła. "Będę pracować już chyba do śmierci"

2 dni temu
Zdjęcie: Andrzej Rostek/istock.com


Pani Dorota z Wrocławia otrzymała wyliczenia dotyczące przyszłej emerytury. Niestety w liście od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych czekało ją gigantyczne rozczarowanie. Dziś może jedynie żałować, iż przez lata opłacała najniższe możliwe składki. Podobny problem może dotyczyć wielu.
Temat zbyt niskich świadczeń emerytalnych wraca niczym bumerang. Wielu seniorów w Polsce otrzymuje od ZUS niewielkie kwoty, które przy dzisiejszych kosztach życia są niewystarczające. Ostateczna wysokość świadczenia zależy w szczególności od stażu pracy i zgromadzonych w tym czasie składek. Im są one wyższe, tym pokaźniejsza jest przyszła emerytura. To oznacza, iż osoby, które nie mają zbyt dużego wynagrodzenia, mogą niegdyś zmierzyć się z dużym rozczarowaniem.


REKLAMA


Zobacz wideo Dwa wielkie mity o ZUS. "To się nazywa społeczeństwo, nie piramida finansowa"


Najniższa emerytura nie pozwala na zbyt wiele. "Nie spocznę na laurach"
Pani Dorota otrzymała od ZUS wyliczenia, z których wynikało, iż po latach pracy na etacie i prowadzenia własnej działalności gospodarczej przysługuje jej zaledwie 1,8 tysięcy złotych miesięcznie. W efekcie kobieta, pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego, nie może pozwolić sobie na to, by przestać pracować.


Emerytura jest na tyle mała, iż niestety nie spocznę na laurach. Będę pracować już chyba do śmierci


- wyznała w rozmowie z Onetem. Tak niska kwota wynika między innymi z tego, iż w pewnym momencie całkowicie zrezygnowała z pracy, a do życia zawodowego powróciła, dopiero gdy wspólnie z mężem założyła własną działalność. To sprawiło, iż obydwoje opłacali minimalne składki na ZUS. Choć niegdyś dzięki temu ich budżet był pokaźniejszy, mogli jeździć na wakacje i spełniać marzenia, dziś nie liczą zbyt wysokie świadczenia emerytalne. Pani Dorota żałuje decyzji z przeszłości.


Ile wynosi najniższa emerytura netto? Niektórzy dostają od ZUS zaledwie kilka groszy
1 marca 2025 roku doszło do kolejnej waloryzacji świadczeń emerytalnych, przez co w tej chwili najniższe świadczenie jest równe 1878,91 złotych brutto, czyli 1709,81 złotych netto. To jednak nie oznacza, iż każdy senior w Polsce może liczyć na taką emeryturę. Wiele osób otrzymuje znacznie mniej pieniędzy, a rekordzistom ZUS wypłaca zaledwie kilka lub kilkadziesiąt groszy. Wszystko dlatego, iż wystarczy opłacić jedną składkę, by Zakład zyskał kolejnego świadczeniobiorcę. Przy stażu pracy krótszym niż 20 lub 25 lat wysokość emerytury jest wyliczana wyłącznie na podstawie składek zgromadzonych na koncie w ZUS. To oznacza, iż niekiedy przyznawane świadczenia mogą być bardzo niskie. Wówczas mówi się o tak zwanych emeryturach groszowych.
Zobacz też: Renta wdowia wzrosła, zanim trafiła do seniorów. Teraz wdowy i wdowcy dostaną choćby ponad 5,6 tys. zł


Najniższą emeryturę w Polsce, czyli 2 grosze, dostaje wrocławianin, który w swoim życiu zapłacił tylko jedną składkę do ZUS w wysokości 1,01 złotych


- wyjaśniała jakiś czas temu Iwona Kowalska-Matis, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS-u na Dolnym Śląsku, cytowana przez serwis Gazeta Wyborcza. Z kolei mieszkanka Wałbrzycha, po przepracowaniu sześciu miesięcy, otrzymuje od ZUS zaledwie około 22 grosze. Niestety takich przypadków w Polsce jest znacznie więcej.


Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału