E-doręczenia obowiązkowe już wkrótce. Co muszą wiedzieć firmy i instytucje?

4 dni temu

Zmiany w sposobie komunikacji między instytucjami publicznymi a podmiotami prywatnymi stają się faktem. E-doręczenia, czyli cyfrowy odpowiednik listu poleconego z potwierdzeniem odbioru, to narzędzie, które stopniowo zastępuje tradycyjną korespondencję urzędową. Choć temat może wydawać się techniczny, to dotyczy niemal każdego przedsiębiorcy, urzędu i organizacji. Brak przygotowania na czas może oznaczać poważne konsekwencje – zarówno formalne, jak i organizacyjne. Warto więc zrozumieć, czym są e-doręczenia, kogo obejmą obowiązki, jak wygląda harmonogram wdrażania i co należy zrobić, by uniknąć opóźnień i chaosu komunikacyjnego.

Czym są e-doręczenia i dlaczego stają się obowiązkowe?

E-doręczenia to elektroniczna forma doręczania dokumentów o skutkach prawnych równoważnych z listem poleconym za potwierdzeniem odbioru. System ten opiera się na specjalnych skrzynkach do e-doręczeń, które przypisuje się do konkretnego podmiotu – firmy, urzędu czy osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą. Każda wiadomość wysłana za pośrednictwem tej skrzynki jest rejestrowana, podpisywana cyfrowo i potwierdzana na poziomie systemowym.

W przeciwieństwie do zwykłego e-maila e-doręczenie jest formalnie udokumentowane – zarówno moment wysłania, jak i odebrania wiadomości mają moc dowodową. Co więcej, jeżeli odbiorca nie zaloguje się do systemu i nie odczyta wiadomości, po określonym czasie zostanie ona uznana za doręczoną. Działa to więc analogicznie do domniemania doręczenia znanego z tradycyjnych przesyłek poleconych.

Wprowadzenie e-doręczeń ma na celu usprawnienie komunikacji między podmiotami publicznymi a przedsiębiorcami oraz ograniczenie kosztów i opóźnień związanych z korespondencją papierową. To także krok w kierunku większej transparentności i bezpieczeństwa przesyłanych informacji.

Kogo i kiedy obejmie obowiązek korzystania z e-doręczeń?

Obowiązek korzystania z e-doręczeń nie zostanie wprowadzony dla wszystkich jednocześnie. Harmonogram wdrożeń został określony ustawowo i zakłada stopniowe rozszerzanie systemu na kolejne grupy. Najwcześniej obowiązek ten dotyczył będzie instytucji publicznych – ministerstw, urzędów centralnych i jednostek samorządu terytorialnego. Kolejne w kolejce są podmioty zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym oraz przedsiębiorcy wpisani do CEIDG.

Dla firm wpisanych do KRS termin obowiązkowego korzystania z e-doręczeń został wyznaczony na 1 października 2024 roku. Przedsiębiorcy z CEIDG mają więcej czasu – obowiązek rozpocznie się od 1 stycznia 2025 roku, ale już teraz warto przygotować się do wdrożenia, by uniknąć zbędnego stresu i nieprzewidzianych komplikacji.

Do korzystania z e-doręczeń będą również zobowiązane podmioty wykonujące zawody zaufania publicznego, jak kancelarie adwokackie, notarialne, komornicze czy doradcy podatkowi. Ostateczny termin ich przystąpienia do systemu to również początek 2025 roku.

Warto podkreślić, iż obowiązek korzystania z e-doręczeń nie będzie wymagał podejmowania dodatkowych decyzji ze strony przedsiębiorców – skrzynka do e-doręczeń będzie przypisywana automatycznie na podstawie danych w CEIDG lub KRS. Jednak to użytkownik będzie odpowiadał za odbieranie korespondencji i reagowanie we właściwym terminie, dlatego przygotowanie się do nowego systemu ma ogromne znaczenie.

Co musi zrobić firma lub instytucja, aby działać zgodnie z przepisami?

Pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie, iż zmiana będzie dotyczyć praktycznie wszystkich podmiotów prowadzących działalność gospodarczą lub funkcjonujących w przestrzeni publicznej. Warto zacząć od sprawdzenia danych rejestrowych – szczególnie adresów e-mail oraz osób uprawnionych do reprezentacji – ponieważ na ich podstawie zostanie założona skrzynka do e-doręczeń. Niedopilnowanie aktualizacji tych informacji może prowadzić do sytuacji, w której ważne dokumenty trafiają do niewłaściwej osoby lub pozostają nieodebrane.

Kolejny etap to wybór sposobu zarządzania skrzynką do e-doręczeń. Firmy mogą korzystać z bezpłatnej skrzynki na platformie gov.pl lub zdecydować się na rozwiązanie komercyjne – oferowane przez kwalifikowanych dostawców, którzy zapewniają dodatkowe funkcje integracyjne z systemami księgowymi, ERP czy workflow. W przypadku większych organizacji, w tym urzędów i spółek z rozbudowaną strukturą, warto rozważyć wdrożenie narzędzia, które pozwala na przypisywanie ról, tworzenie rejestrów doręczeń i automatyzację pracy z dokumentami przychodzącymi.

Przygotowanie do e-doręczeń powinno także obejmować opracowanie wewnętrznych procedur. Należy ustalić, kto odpowiada za logowanie do systemu, jak gwałtownie powinny być przetwarzane przychodzące wiadomości oraz w jaki sposób zapewnić ciągłość działania w razie nieobecności osoby odpowiedzialnej. Tylko dobrze zorganizowany proces pozwala uniknąć sytuacji, w której firma nie zareaguje na pismo z urzędu tylko dlatego, iż ktoś zapomniał się zalogować.

Nie bez znaczenia jest też kwestia szkoleń. choćby jeżeli system wydaje się intuicyjny, każda zmiana w organizacji wymaga przygotowania zespołu. Pracownicy powinni wiedzieć, czym są e-doręczenia, jak działają i co się stanie, jeżeli dokument zostanie nieodebrany w terminie. Świadomość i odpowiedzialność zespołu są równie ważne, co sama technologia.

Jakie są konsekwencje braku wdrożenia e-doręczeń?

Zaniechanie obowiązku wdrożenia e-doręczeń może prowadzić do poważnych problemów prawnych i organizacyjnych. Choć sama skrzynka zostanie założona z urzędu, to brak logowania się i odbierania korespondencji nie zwalnia firmy z odpowiedzialności. Zgodnie z przepisami, wiadomość doręczona dzięki e-doręczeń uznaje się za skutecznie odebraną po upływie 14 dni od jej wysłania – choćby jeżeli odbiorca jej nie otworzył. To oznacza, iż firma może przegapić istotne decyzje administracyjne, wezwania do zapłaty, zawiadomienia z sądu lub inne dokumenty o skutkach prawnych.

Skutkiem może być naliczenie kar, utrata prawa do odwołania się od decyzji, a w skrajnych przypadkach – negatywny wpływ na relacje z urzędami lub kontrahentami. Co więcej, brak odpowiednich procedur może doprowadzić do chaosu komunikacyjnego wewnątrz firmy. Gdy nikt nie wie, kto ma dostęp do skrzynki i kto odpowiada za analizę doręczeń, łatwo o przeoczenia, które odbiją się na funkcjonowaniu całego przedsiębiorstwa.

Problematyczne może być również udowodnienie, iż dokument nie został odebrany z przyczyn niezależnych od firmy. System e-doręczeń jest zaprojektowany tak, by każda wysłana wiadomość była śledzona i rejestrowana. Odpowiedzialność za jej odbiór spoczywa na użytkowniku, a tłumaczenie się brakiem wiedzy lub nieuwagą nie będzie skuteczne w świetle obowiązujących przepisów.

Dlatego przygotowanie się na czas do zmian jest nie tylko kwestią zgodności z przepisami, ale także elementem zarządzania ryzykiem. Firmy, które potraktują e-doręczenia jako element budowania efektywności, zyskają większą kontrolę nad komunikacją formalną i ograniczą możliwość popełniania kosztownych błędów.

Podsumowanie – przygotuj się, zanim system Cię zaskoczy

E-doręczenia to zmiana, która obejmie niemal każdego przedsiębiorcę, urząd i organizację. To nie kwestia wyboru, a obowiązek, który wymaga dostosowania się do nowych realiów komunikacyjnych. Zamiast czekać na ostatnią chwilę, lepiej już teraz sprawdzić harmonogram, zaktualizować dane rejestrowe i wybrać narzędzie, które najlepiej odpowiada potrzebom Twojej firmy.

Dobre przygotowanie pozwala nie tylko uniknąć problemów, ale też wykorzystać e-doręczenia jako narzędzie do uporządkowania komunikacji z urzędami i kontrahentami. To rozwiązanie, które może stać się naturalną częścią codziennej pracy – pod warunkiem, iż wdrożenie zostanie przeprowadzone świadomie.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o możliwościach, jakie daje system e-doręczeń, oraz zobaczyć, jak wygląda jego wdrożenie w praktyce, wejdź na stronę https://e-msi.pl/e-doreczenia/. Znajdziesz tam konkretne informacje, przykłady zastosowań i narzędzia, które pomogą Ci dostosować się do nadchodzących zmian bez stresu i pośpiechu.

Idź do oryginalnego materiału