W trakcie XXXII Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach (MSPO) wśród wielu wystawiających się firm można było zapoznać się także z ofertą francuskiego koncernu Naval Group, który jest jednym z oferentów w ramach programu „Orka”. Na temat propozycji okrętu podwodnego dla polskiej Marynarki Wojennej wypowiedział się Mark Ferret, dyrektor na Europę Północną w Naval Group.
Podczas wydarzenia w dniach 3-6 września przedstawiciele firmy na swoim stoisku prezentowali ofertę koncernu w zakresie technologii i uzbrojenia, niemniej, motywem przewodnim były akcenty związane z programem „Orka”.
Rafał Kamiński: „Orka” jest tematem który mocno elektryzuje polskich specjalistów morskich, śledzących tegoroczną edycję XXXII MSPO. Co jako jeden z wystawców podczas tego wydarzenia prezentuje tu Naval Group?
Mark Ferret: Firma oferuje Polsce okręt podwodny międzynarodowej serii Scorpène z możliwościami dostosowanymi do prowadzenia działań podwodnych i konwencjonalnego odstraszania. Uważamy, iż jest to platforma wyposażona w odpowiednie specyfikacje i uzbrojenie, jakich kraj potrzebuje.
Dużo się mówi o tym, iż polska marynarka wojenna oczekuje jednostek zdolnych do użycia nie tylko torped, ale i pocisków manewrujących. jeżeli chodzi o tego rodzaju zdolności, Naval Group jest w stanie je zapewnić?
Mówimy tu o pociskach manewrujących NCM od MBDA. Jest to uzbrojenie, jakie zostało sprawdzone na okrętach podwodnych oraz nawodnych we Francji, które może zostać dostarczone w ramach polskiego zamówienia. Oprócz tego w skład uzbrojenia wejdzie najnowsza wersja dedykowanych dla Scorpène torped oraz pocisków Exocet.
Scorpène to niejako towar eksportowy Naval Group, który spotkał się z zainteresowaniem na całym świecie.
Okręty te trafiają do sił zbrojnych wielu państw. w tej chwili w służbie bądź wdrażanych do niej jest 14 jednostek w składzie marynarek wojennych Brazylii, Chile, Indii i Malezji, przy czym w budowie, bądź planach znajdują się jeszcze kolejne. W ostatnim czasie zamówienie na dwie jednostki złożyła Indonezja.
Głośno było również o wygraniu przez Naval Group przetargu na okręty podwodne dla Holandii, gdzie istotnym tematem była kooperacja francuskiego koncernu z local content. Jak firma widzi podobne rozwiązanie w Polsce?
Naszym celem jest zapewnienie tego, aby możliwości remontu i modernizacji okrętów znalazły się w polskich rękach, zapewniając niezależność i suwerenność. Jak pokazują przykłady z innych państw, które wprowadziły do służby okręty podwodne Scorpène, firma angażowała się w tworzenie nowoczesnej infrastruktury związanej z zapewnieniem usług MRO, transferu technologii i know-how, na czym korzysta lokalny rynek zarówno poprzez zastrzyk innowacji, jak i tworzenie nowych miejsc pracy. W przyszłości to może dać szansę rozwoju także przy innych platformach. Jesteśmy zaangażowani we współpracę z greckim przemysłem stoczniowym i zbrojeniowym przy budowie fregat serii FDI, a także belgijskim i holenderskim w związku z dostarczeniem obu krajom niszczycieli min.
Biorąc za wzór tamte doświadczenia, już teraz jesteśmy w trakcie rozmów z partnerami oraz zainteresowanymi podmiotami w Polsce, które są gotowe do współdziałania w ramach local content i w przyszłości obsługi realizowanych zleceń oraz usług w ramach MRO. W tym celu odwiedziliśmy także polskie stocznie w Gdyni i Gdańsku i zapoznaliśmy się z ich ofertą oraz możliwościami.
Czy firma przewiduje więc zaangażowanie polskich firm, w tym stoczni, przy budowie a w przyszłości konserwacji i modernizacji zamawianych (i nie tylko tych) okrętów?
Polska posiada duże możliwości w zakresie dostarczania systemów i innego wyposażenia okrętowego. Jesteśmy pod wrażeniem tego, jak dynamicznie rozwija się w tej chwili polska branża stoczniowa. Skupiamy się w pierwszej kolejności na „Orce” i w razie wygrania przetargu Naval Group wykorzysta swoje doświadczenie we współpracy z innymi krajami, by zapewnić rozwój lokalnego zaangażowania branży morskiej w to przedsięwzięcie. W przyszłości pozwoli to na osiągnięcie przez nią jak największego stopnia samodzielności w obszarze wsparcia okrętów podwodnych, zapewniając ich wysoki poziom dostępności operacyjnej.
Obok budowy okrętów istotne jest szkolenie kadr i utrzymanie ciągłości szkolenia. Dla polskiej Marynarki Wojennej to poważne wyzwanie z racji na fakt, iż posiada w służbie jeden, niemal 40-letni okręt podwodny.
Znamy polską sytuację i jesteśmy w trakcie budowania strategii szkolenia, żeby polska Marynarka Wojenna mogła dbać o rozwój kadry na wszystkich poziomach, choćby poprzez wykorzystanie symulatorów i trenażerów. Bardzo prawdopodobne jest, iż istniałyby również możliwości skorzystania ze wsparcia Francuskich Sił Zbrojnych, ale tematy te należy omówić w formacie międzyrządowym. Jesteśmy gotowi wspierać i rozwijać cały cykl szkolenia kadr morskich w czasie budowy okrętów, aby przy wprowadzaniu ich do służby znalazły się na nich wyszkolone załogi.
Naval Group już wcześniej wyrażał chęć dostarczenia Polsce okrętów podwodnych.
Zawsze byliśmy gotowi do współpracy z polskimi podmiotami. Faktycznie prezentowaliśmy ofertę w ramach programu „Orka”, co tylko pokazuje, iż chcemy mieć pewność, iż dostarczymy polskim siłom morskim najlepsze rozwiązanie w zakresie broni podwodnej.
***
Francuski okręt podwodny typu Scorpène od firmy Naval Group jest dostępny w szeregu konfiguracji. Długość wynosi od 67 do mniej niż 80 metrów, a wyporność sięga 1600-2000 ton. Załoga liczy 31 oficerów i marynarzy. W zanurzeniu ma osiągać prędkość ponad 20 węzłów, a na powierzchni do 12. Zanurzenie podawane jako testowe wynosi 350 metrów, a autonomiczność okrętu sięga 50 do 80 dni. Jednocześnie okręt ma być zdolny do działania w morzu 240 dni w roku. W skład napędu wchodzą elektryczny diesel MAGTRONIC. Wyposażenie tworzą m.in. system kierowania walką SUBTICS i wszechstronny zestaw sonarów, a także oprogramowanie pozwalające na działanie w zakresie cyberzagrożeń.
Uzbrojenie okrętu to sześć wyrzutni torpedowych 533 mm dla 18 ciężkich nowych torped Naval Group F21 i pocisków przeciwokrętowych SM-39 Exocet. Zamiast torped może zostać wyposażony w miny. Oprócz tego okręt ma być zdolny do wystrzeliwania pocisków manewrujących NCM od MBDA. Jednostki serii Scorpène mają być także gotowe do dalszego rozwijania i modernizacji w zakresie transferu technologii.