Klienci za darmo, nie-klient musi wyłożyć 3 zł. Czy płatne toalety są legalne?

11 godzin temu
W ostatnich latach coraz częściej można spotkać się z praktyką pobierania opłaty za skorzystanie z publicznej toalety. Mowa o dworcach, parkach, restauracjach oraz galeriach handlowych. Wiele osób zastanawia się, czy to w ogóle legalne. Sprawdzamy, co mówią przepisy.
Idziesz do łazienki, a tu szlaban. Bramka, automat i karteczka z napisem "Toaleta płatna". Ta "przyjemność" w zależności od miejsca może cię kosztować 2, 5, a choćby 8 zł. Lokale (restauracje, bary) również coraz częściej bezpłatne WC oferują jedynie swoim klientom. Opłata za skorzystanie z toalety to dziś codzienność. Dla niektórych jest to zaskakujące, a wręcz irytujące rozwiązanie, które rodzi pytania o jego zgodność z prawem.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak poprawnie się wypróżniać? Niewielu o tym wie


Czy płatne toalety są legalne? Prawo nie pozostawia wątpliwości
Łazienki w miejscach publicznych muszą spełniać określone normy sanitarne, być regularnie sprzątane, wyposażone w papier, mydło oraz inne środki czystości. Przy dużym natężeniu osób z zewnątrz wszystko gwałtownie się zużywa, co wpływa na komfort klientów i generuje dodatkowe wydatki. Z punktu widzenia właściciela lokalu udostępnianie WC każdemu, kto wejdzie z ulicy, oznacza większe koszty i konieczność częstszego sprzątania. Ma on prawo ustalić opłatę za korzystanie z toalety, o ile nie jest finansowana z publicznych środków jako bezpłatny obiekt dostępny dla wszystkich.


Warunek jest jeden: należy wyraźnie poinformować o tym użytkowników. W przypadku publicznych łazienek utrzymywanych przez gminy dostęp powinien być bezpłatny, ewentualnie opłaty muszą być jasno określone i uzasadnione. Warto wspomnieć, iż umieszczenie informacji typu "Toaleta dla osób, które nie są klientami, płatna 5 zł" stanowi ofertę zawarcia umowy na świadczenie usługi. Oznacza to, iż osoba płacąca za skorzystanie z toalety powinna otrzymać paragon fiskalny lub fakturę. Co więcej, ta usługa podlega opodatkowaniu VAT w wysokości 8 proc. Właściciele często o tym zapominają.


Czy płatne toalety są legalne?Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl


Płatne toalety na stacjach benzynowych. Kierowcy mogą się zdziwić
Korzystanie z płatnej toalety jest więc traktowane jak każda inna usługa. Właściciel musi prowadzić odpowiednią dokumentację sprzedaży oraz rozliczeń podatkowych. W ten sposób przepisy gwarantują przejrzystość i legalność opłat, a jednocześnie chronią prawa konsumentów. Na stacjach benzynowych również coraz częściej pojawia się informacja o pobieraniu pieniędzy za skorzystanie z WC. Na dworcach PKP w większych miastach także obowiązują opłaty. Ceny zwykle dyktuje firma zewnętrzna, która odpowiada za utrzymanie WC oraz remonty. Przykładowo, w Warszawie, Wrocławiu, Lublinie, Gdańsku, Krakowie i Łodzi ceny wahają się od 2 do 2,50 zł. - Dzięki pobieranym opłatom podróżni mogą korzystać z czystych ubikacji - wyjaśniła rzeczniczka PKP w województwie śląskim Aleksandra Grzelak w rozmowie z wyborcza.pl.


Na bezpłatną toaletę mogą za to liczyć osoby korzystające z warszawskiego metra. - Ogólnodostępne darmowe toalety są dodatkowym udogodnieniem wprowadzonym dla pasażerów. Godziny ich otwarcia dostosowane są do największego natężenia ruchu pasażerskiego - poinformowała rzeczniczka metra Anna Bartoń. W przypadku mniejszych miast sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Na przykład na dworcu w Wałbrzychu trzeba zadzwonić pod numer widniejący na drzwiach toalety. Odbiera ochroniarz, który przychodzi i wręcza ci klucz do WC. - Rozwiązanie zostało wprowadzone z myślą o zapewnieniu podróżnym odpowiedniego standardu. Na dworcu dochodziło do regularnych przypadków dewastacji toalety. Od czasu wprowadzenia tego rozwiązania komfort korzystania jest znacznie większy - stwierdził rzecznik wydziału prasowego PKP Tomasz Leś.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału