Przelewasz pieniądze partnerowi bez ślubu? Skarbówka może zapytać dlaczego

1 dzień temu
Fot. Shareinfo.pl

Dla par żyjących w Polsce bez ślubu wspólne mieszkanie i dzielenie rachunków to chleb powszedni. Niestety, dla polskiego systemu podatkowego taka relacja nie istnieje i może choćby rodzić problemy.

Fiskus traktuje przepływy pieniężne między partnerami niezwykle surowo. Każdy przelew, który nie jest jasno udokumentowanym zwrotem kosztów, może zostać uznany za darowiznę. Ponieważ prawo zalicza pary bez ślubu do III grupy podatkowej (czyli osób niespokrewnionych), kwota wolna od podatku jest w tym przypadku bardzo niska.

Wynosi ona dokładnie 5 733 zł i dotyczy sumy wszystkich darowizn otrzymanych od jednej osoby w ciągu ostatnich pięciu lat. W praktyce oznacza to, iż regularne przelewanie partnerowi pieniędzy „na życie”, „na wakacje” czy „na czynsz” błyskawicznie wyczerpuje ten limit.

Potencjalne kary

Systemy bankowe i skarbowe są coraz bardziej zautomatyzowane. Algorytmy potrafią wyłapywać powtarzające się transakcje między osobami fizycznymi. jeżeli tytuły przelewów są niejasne, urzędnik ma pełne prawo uznać je za nieopodatkowany przychód z darowizny.

Wysokość podatku w III grupie zależy od kwoty nadwyżki ponad limit i waha się od 125 do choćby 20%. To jednak nie najgorszy scenariusz. jeżeli sprawa wyjdzie na jaw dopiero podczas kontroli skarbowej, fiskus może nałożyć sankcyjną stawkę podatku w wysokości 20%.

Idź do oryginalnego materiału