17 godzin temu
Cztery potężne rury o długości 1,5 kilometra każda i wadze ponad 200 ton zostały przetransportowane z Norwegii do Polski. Zostaną wykorzystane do przewiertów dla kabli eksportowych morskich farm wiatrowych Bałtyk 2 i 3. Operacja sprowadzenia rur na brzeg trwała trzy dni i wymagała precyzyjnej koordynacji.
Transport rozpoczął się w Stathelle w Norwegii. Tam specjalistyczny holownik główny przewoził po dwie rury jednocześnie przez Morze Bałtyckie. Po dotarciu do polskiego wybrzeża, w okolicach Mrzeżyna, rozpoczął się najtrudniejszy etap – przeciąganie rur na brzeg. W operacji brały udział trzy holowniki pomocnicze, trzy dźwigi pracujące bezpośrednio z plaży oraz zespoły WOPR, czuwające nad bezpieczeństwem zarówno ludzi, jak i infrastruktury.
Ze względu na ogromne rozmiary i wagę rur z HDPE, najważniejsze było ich odpowiednie zabezpieczenie. Końce rur zostały zamknięte i ustabilizowane dzięki big bagów oraz obciążników, a cały obszar objęto ścisłym nadzorem.
Logistyka i bezpieczeństwo – zarówno załóg, jak i środowiska – były traktowane priorytetowo przez cały czas trwania operacji.
Transportowane rury zostaną teraz wykorzystane do tzw. przewiertu HDD, czyli bezwykopowego poprowadzenia kabli pod ziemią. Dzięki temu energia produkowana przez farmy wiatrowe Bałtyk 2 i Bałtyk 3 popłynie z morza na ląd. Metoda ta pozwala zminimalizować wpływ na środowisko naturalne oraz krajobraz wybrzeża.
Equinor i Polenergia rozwijają dwa morskie projekty o łącznej mocy 1440 MW. Po uruchomieniu będą mogły dostarczać czystą energię dla ponad 2 milionów gospodarstw domowych. Pierwsza energia ma popłynąć w 2027 roku, a pełna komercyjna eksploatacja rozpocznie się w roku 2028.
fot: Equinor
