Tak wynika z odpowiedzi na interpelację poselską, jakiej udzieliła Aleksandra Gajewska, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Zmiany w 800+ dla Ukraińców
Przypomnijmy, iż od czerwca 2025 r. obywatele Ukrainy, którzy przybyli do Polski w związku z działaniami wojennymi, są uprawnieni do 800+, tylko o ile dzieci, na które ubiegają się o to świadczenie, uczęszczają do przedszkola (tzw. zerówki) lub polskiej szkoły. ZUS sprawdza te kwestie w Systemie Informacji Oświatowej (SIO). Dane do tego rejestru wprowadza dyrektor placówki, do której uczęszcza małoletni. jeżeli weryfikacja w SIO nie potwierdzi tego faktu, organ rentowy wyśle do rodzica (na jego konto PUE ZUS) wezwanie do wyjaśnienia, dlaczego nie ma dziecka w rejestrze SIO. jeżeli był w nim błąd, to po uzupełnieniu danych świadczenie zostanie przyznane i wypłacone.
Nie wszyscy muszą jednak spełnić ten warunek. Nie dotyczy on młodszych dzieci, które nie mają obowiązku przedszkolnego lub szkolnego lub które mają ten obowiązek odroczony.
Trzeba będzie pracować
To zresztą niejedyne zmiany, jakie się szykują w kwestii wypłaty tego rodzaju świadczeń dla cudzoziemców. Rząd chce bowiem, aby tylko pracujący obcokrajowcy mieli dostęp do 800+. Tak wynika z przygotowywanego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) projektu ustawy o weryfikacji prawa do świadczeń na rzecz rodziny dla cudzoziemców oraz niektórych innych ustaw. Został on pod koniec kwietnia wpisany do wykazu prac legislacyjnych rządu. Z opisu umieszczonego w wykazie wynika, iż warunek aktywności zawodowej obejmie wszystkich cudzoziemców (nie tylko uchodźców wojennych z Ukrainy) pochodzących z państw trzecich (z wyjątkiem obywateli m.in. państw UE oraz Wielkiej Brytanii).
Rząd tłumaczy, iż powiązanie prawa do świadczeń z aktywnością na rynku pracy ma zapobiec napływowi obcokrajowców, których celem jest głównie utrzymywanie się ze świadczeń oferowanych na terytorium Polski. Jednocześnie mają zapobiec ryzyku wystąpienia wykluczenia społecznego cudzoziemców legalnie przebywających na terytorium Polski.
W odpowiedzi na interpelację poselską Aleksandra Gajewska przedstawiła dane ZUS pokazujące skalę korzystania ze świadczeń na rzecz rodziny przez obcokrajowców.
Wynika z nich, iż dla wnioskodawców posiadających obywatelstwo inne niż polskie:
– w 2022 r. w ramach programu „Rodzina 500+” kwota wypłat wyniosła 2,07 mld zł; w ramach programu „Dobry start” kwota wypłat wyniosła 57,8 mln zł, w ramach rodzinnego kapitału opiekuńczego kwota wypłat wyniosła 136,1 mln zł, w ramach dofinansowania opieki w żłobku kwota wypłat wyniosła 10,3 mln zł;
– w 2023 r. w ramach programu „Rodzina 500+” kwota wypłat wyniosła 2,13 mld zł; w ramach programu „Dobry start” kwota wypłat wyniosła 54,5 mln zł; w ramach rodzinnego kapitału opiekuńczego kwota wypłat wyniosła 97,4 mln zł; w ramach dofinansowania opieki w żłobku kwota wypłat wyniosła 18,2 mln zł;
– w 2024 r. w ramach programu „Rodzina 800+” kwota wypłat wyniosła 3,4 mld zł; w ramach programu „Dobry start” kwota wypłat wyniosła 58,8 mln zł; w ramach rodzinnego kapitału opiekuńczego kwota wypłat wyniosła 83,9 mln zł; w ramach dofinansowania opieki w żłobku kwota wypłat wyniosła 17,3 mln zł.
Korzystają i wpłacają
Dane pokazują wzrost wydatków na świadczenia wypłacane tej grupie. Powód?
Oskar Sobolewski z HRK Payroll Consulting przypomina, iż od stycznia 2024 r. wzrosła wysokość świadczenia wychowawczego z 500 zł miesięcznie na dziecko do 800 zł.
– To mogło przełożyć się też na wyższą kwotę przelewów z ZUS z tego tytułu – mówi.
W ocenie eksperta, pomimo iż wydatki na świadczenia dla cudzoziemców z zakresu polityki społecznej z roku na rok są wyższe, to wspomniane już zmiany odnoszące się do obywateli Ukrainy, które weszły w życie w czerwcu br., uważa za wystarczające.
– Konieczność sprawdzenia, czy obcokrajowcy z państw trzecich pracują, może okazać się problematyczna. Pytanie, w jakim kształcie i kiedy ten projekt zostanie przyjęty przez Radę Ministrów, a następnie wdrożony – wskazuje.
Podkreśla jednocześnie, iż większość obywateli innych państw przyjeżdża do Polski za pracą i wydatnie dokłada się m.in. do systemu ubezpieczeń społecznych, co widać w rosnącej liczbie cudzoziemców, którzy odprowadzają składki do FUS (ZUS).
– Na koniec marca 2025 roku to już ponad 1,2 mln osób, czyli o 6,3 proc. więcej w stosunku do analogicznego okresu 2024 roku – mówi.
Dane ZUS pokazują, iż przypis składek za cudzoziemców w 2024 r. wyniósł np. na ubezpieczenia emerytalne i rentowe 18,5 mld zł, w tym za obywateli Ukrainy – 11,5 mld zł.
Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan potwierdza, iż wskaźnik zatrudnienia obcokrajowców w Polsce jest bardzo wysoki.
Pozytywnie ocenia jednak planowane ograniczenia w dostępie do świadczeń dla cudzoziemców.
– To swego rodzaju kompromis między częścią społeczeństwa, która obawia się napływu obcokrajowców, a tymi, którzy są świadomi, iż bez nich będziemy mieli poważne kłopoty m.in. na rynku pracy ze względów demograficznych – uważa.