Kasy samoobsługowe w polskich supermarketach to prawdziwe zbawienie i rozwiązanie, które skutecznie rozładowuje kolejki. Dowiedzieliśmy się, iż sieć sklepów Lidl testuje nowe kasy samoobsługowe, czyniące zakupy jeszcze sprawniejszymi. Jak działają?
Nowe kasy samoobsługowe w Lidlu
Powiedzmy sobie to otwarcie: kasy samoobsługowe dzielą się na te, z których korzysta się z przyjemnością i te, których raczej wolimy unikać. Najczęściej chwalone za bezproblemowe działanie są chyba te z sieci Decathlon oraz Lidl. Teraz Lidl w Polsce testuje kasy samoobsługowe nowej generacji, podobno znacznie lepsze. Trudno będzie ich nie polubić.
Czy zdarzyło się Wam położyć jakiś towar na wadze kasy samoobsługowej, a gdy rozpoczęliście wyszukiwanie produktu, ten był na liście tych proponowanych? Technologia ta podpowiada towary na podstawie masy artykułów. Nowe kasy samoobsługowe w Lidlu, testowane w trzech lokalizacjach, wykorzystują kamery. Jakie jest ich dokładne zastosowanie?

Aleksandra Robaszkiewicz, dyrektorka ds. Corporate Affairs i CSR Lidl Polska wyjaśnia, iż kamery nie rejestrują i nie identyfikują klientów. Rolą kamer zamontowanych na kasach w Lidlu jest ocena funkcjonalności systemu wspierającego klientów podczas zakupów. Przekładając język marketingu na język faktów: kamery rozpoznają produkty kładzione na wadze. Dzięki temu nowoczesne kasy samoobsługowe w Lidlu podpowiadają konsumentom, co znajduje się na wadze.
To bezpieczne rozwiązanie
Kamery w kasach samoobsługowych nie służą do gromadzenia ani przetwarzania danych osobowych konsumentów, o czym zapewnia Robaszkiewicz. W Niemczech podobne kamery działają w ponad 500 sklepach Lidl.
Nowe kasy samoobsługowe w Lidlu bez wątpienia przyspieszą kasowanie produktów, a sieci zagwarantują dalsze obniżenie kosztów. Żadnej tajemnicy nie stanowi przecież to, iż urządzenia tego rodzaju pozwalają sieci zatrudniać mniej osób.