Niemiecka organizacja konsumencka z Nadrenii Północnej-Westfalii żąda od Mety natychmiastowego zaprzestania trenowania AI na danych osobowych obywateli. Firma może choćby stanąć przed sądem.
Meta planuje od 27 maja wykorzystywać dane użytkowników Facebooka i Instagrama z Europy do trenowania swoich modeli sztucznej inteligencji. W praktyce oznacza to, iż wszystkie posty, komentarze i interakcje dorosłych użytkowników mogą trafić do algorytmów AI. jeżeli korzystasz z tych platform, twoje treści również mogą zostać użyte – chyba iż wyrazisz brak zgody poprzez specjalny formularz.
Niemieckie stowarzyszenie konsumenckie Verbraucherzentrale z Nadrenii Północnej-Westfalii nie zgadza się na takie praktyki. 30 kwietnia organizacja wystosowała do Mety oficjalne pismo, w którym żąda natychmiastowego wstrzymania tych działań na terenie całej Unii Europejskiej. jeżeli Meta nie zastosuje się do żądania, sprawa może trafić do sądu. „Czas działa na naszą niekorzyść, bo gdy dane raz trafią do AI, nie da się ich już wycofać” – podkreśla ekspert ds. ochrony danych z Verbraucherzentrale.

Meta utrzymuje, iż ma „uzasadniony interes” w wykorzystywaniu danych użytkowników do trenowania AI. Jednak według niemieckiej organizacji, firma powinna najpierw uzyskać wyraźną zgodę każdego użytkownika, a nie domyślnie korzystać z ich danych. Podobne wątpliwości zgłaszali wcześniej aktywiści z innych państw UE, a irlandzki organ ochrony danych osobowych już raz nakazał czasowe wstrzymanie tych planów.
W praktyce, jeżeli nie chcesz, by twoje posty i zdjęcia były używane do trenowania AI, musisz samodzielnie zgłosić brak zgody na Facebooku lub Instagramie. Po 27 maja nie będzie już możliwości wycofania danych z modeli AI – zostaną tam na stałe. Sprawa budzi coraz większe emocje w całej Europie. Konsumenci i organizacje prawne domagają się jasnych zasad i szacunku dla prawa do prywatności. Meta stoi przed realnym ryzykiem pozwów i dalszych ograniczeń w korzystaniu z danych Europejczyków do rozwoju swoich technologii.