Z przypadku wygrał na loterii miliony złotych
Zamość po raz kolejny znalazł się na ustach całej Polski, a to za sprawą gracza, który w ostatnim losowaniu Lotto - 29 lipca - trafił szóstkę wartą dokładnie 10 121 978,40 zł. Los szczęścia został zakupiony w kolekturze przy ul. Piłsudskiego 2b w Zamościu (woj. lubelskie), a o zwycięstwie zadecydowały liczby: 10, 32, 34, 36, 37, 39.
Co ciekawe, jak przekazał w specjalnym komunikacie prasowym Totalizator Sportowy, szczęśliwiec nie wybierał ich sam, gdyż zagrał metodą "chybił trafił", czyli pozwolił, by system wylosował liczby za niego. Tym razem to komputer był najlepszym doradcą. Choć wygrana robi ogromne wrażenie, nie przebiła jeszcze lokalnego rekordu - ten padł w maju 2016 roku, kiedy to inny gracz z Zamościa zgarnął ponad 19,2 mln zł. Mimo to najnowszy zwycięzca na pewno nie ma powodów do narzekań - kilka kliknięć w kolekturze wystarczyło, by jego życie zmieniło się diametralnie.
Państwo też się wzbogaci na wygranej
Zanim jednak nowy milioner będzie mógł rozkoszować się pełnią wygranej, musi pogodzić się z faktem, iż część z tej kwoty trafi do budżetu państwa. W Polsce obowiązuje 10-procentowy podatek od wygranych przekraczających 2 280 zł - i tak też będzie w tym przypadku. Totalizator Sportowy jako organizator gier ma obowiązek potrącenia tej kwoty przed wypłatą nagrody, co oznacza, iż nowy milioner zobaczy na swoim koncie dokładnie 9 109 780,56 zł. Fiskus zainkasuje zatem 1 012 197,84 zł. To spora danina, ale przy takim zastrzyku gotówki raczej nie będzie powodu do narzekań. Reklama
Na wygranej korzysta nie tylko szczęśliwiec z Zamościa, ale także cały kraj. Dzięki rosnącej w lipcu kumulacji Totalizator Sportowy przekaże niemal 8,5 mln zł na Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej oraz ponad 2,2 mln zł na Fundusz Promocji Kultury. W losowaniu padło też ponad 329 tysięcy wygranych niższych stopni, o łącznej wartości przekraczającej 12,8 mln zł. Lotto to więc nie tylko gra o miliony, ale też realne wsparcie dla sektora publicznego.
Agata Jaroszewska