Niemcy w globalnej żegludze handlowej: silna konkurencja i biurokratyczne bariery

3 tygodni temu

Niemcy od lat są jednym z kluczowych graczy w międzynarodowej żegludze handlowej. Najnowsze dane Związku Niemieckich Armatorów (VDR) wskazują na zmianę układu sił. Niemiecka flota kontenerowa wciąż się rozwija, jednak jej globalny udział maleje. Kraj przez cały czas plasuje się w czołówce światowej żeglugi, ale aby utrzymać tę pozycję, niezbędne są strategiczne działania.


Niemcy tracą przewagę w transporcie kontenerowym

Z najnowszych statystyk wynika, iż w Niemczech funkcjonuje blisko 290 firm armatorskich, które łącznie zarządzają flotą liczącą 1 764 statki o łącznej pojemności brutto (BRZ) wynoszącej 47,4 miliona. Pod względem ogólnej wielkości floty Niemcy zajmują siódme miejsce na świecie. Jednak w segmencie żeglugi kontenerowej sytuacja wygląda inaczej – kraj spadł na trzecie miejsce, ustępując miejsca Szwajcarii i Chinom. Niemiecka flota kontenerowa osiągnęła 30,2 miliona BRZ, chińska dysponuje 31 milionami, liderem pozostaje Szwajcaria z imponującym wynikiem 34,7 miliona BRZ.


Szwajcaria liderem mimo braku dostępu do morza

Zaskakujące jest, iż największym operatorem kontenerowym na świecie stała się Szwajcaria, kraj bez dostępu do morza. Powodem tego sukcesu jest potęga Mediterranean Shipping Company (MSC), której siedziba znajduje się w Genewie. MSC od lat rozwija swoją pozycję poprzez akwizycje i rozbudowę floty. Jej zaangażowanie w hamburską firmę logistyczną HHLA tylko umacnia wpływy Szwajcarii w globalnym łańcuchu dostaw.


Wyzwania dla niemieckiej floty


Zdaniem prezes Niemieckiego Stowarzyszenie Armatorów (VDR) Gaby Bornheim, konkurencyjna flota handlowa ma najważniejsze znaczenie dla niemieckiej gospodarki i bezpieczeństwa dostaw. Ponad 60 procent niemieckiego eksportu i importu odbywa się drogą morską. W obliczu rosnących napięć geopolitycznych, organizacja apeluje o stworzenie krajowej strategii bezpieczeństwa morskiego.


–”Bez silnej i niezależnej żeglugi handlowej nie ma stabilnej gospodarki ani bezpieczeństwa narodowego, szczególnie w czasach narastających ryzyk geopolitycznych i handlowych” – podkreśla Bornheim.


VDR zwraca uwagę na konieczność zwiększenia obecności niemieckiej marynarki wojennej na kluczowych szlakach handlowych oraz lepszej współpracy pomiędzy służbami bezpieczeństwa a flotą handlową. Jak zauważa główny dyrektor stowarzyszenia, Martin Kröger, ochrona żeglugi wymaga inwestycji, a opóźnienia w podjęciu działań mogą kosztować jeszcze więcej.

-„Jako wiodący kraj eksportowy i kraj ubogi w surowce, jesteśmy zależni od bezpiecznego i wolnego handlu oraz szlaków morskich. Potrzebujemy spójnej krajowej strategii bezpieczeństwa morskiego, zwiększonej obecności marynarki wojennej i bardziej intensywnej współpracy między organami bezpieczeństwa a flotą handlową. Bezpieczeństwo kosztuje – niezdecydowanie kosztuje więcej” – podkreśla Martin Kröger, dyrektor zarządzający VDR.


Biurokracja i podatki hamują rozwój


Kolejną barierą dla niemieckiej żeglugi pozostają wysokie koszty operacyjne oraz nadmierna biurokracja. Kluczowym narzędziem wspierającym niemieckich armatorów jest podatek tonażowy, który pozwala zniwelować przewagę konkurencyjną innych państw. VDR ostrzega, iż jego zniesienie mogłoby skutkować masowym odpływem firm do innych jurysdykcji, gdzie koszty operacyjne są niższe.


Optymistyczny sygnał – rosnące zainteresowanie młodych ludzi


W obliczu wielu wyzwań pozytywnym sygnałem jest wzrost liczby osób rozpoczynających karierę w branży morskiej. W 2024 roku liczba nowych adeptów wzrosła o 14 procent, osiągając 713 osób – 499 na morzu i 214 na lądzie. To pokazuje, iż młode pokolenie wciąż dostrzega atrakcyjność tej branży.


Co dalej dla niemieckiej żeglugi?

Aby utrzymać swoją pozycję w globalnej rywalizacji, Niemcy muszą skupić się na kilku kluczowych obszarach. Takich jak: wzmocnienie konkurencyjności rodzimych armatorów, zwiększenie obecności marynarki wojennej na międzynarodowych szlakach czy ograniczenie biurokracji.

Niemiecka flota wciąż odgrywa istotną rolę na arenie międzynarodowej, jednak aby utrzymać ten status, konieczne są zdecydowane działania. Konkurencja nie śpi, światowa żegluga dynamicznie się zmienia, co może na nowo ukształtować globalny układ sił w tej branży.

Bild: Tom Paiva/Getty

Idź do oryginalnego materiału