Sąd Okręgowy w Warszawie XXVIII Wydział Cywilny (SSO Tomasz Niewiadomski) wyrokiem z dnia 28 listopada 2025 r. w sprawie o sygn. III C 1506/24 (poprzednio: XXVIII C 9659/22) p-ko Bankowi PKO BP S.A.:
I. ustalił, iż Umowa kredytu mieszkaniowego WŁASNY KĄT hipoteczny z 2007 r. zawarta z PKO BP S.A. jest nieważna;
II. zasądził od pozwanego łącznie na rzecz powodów kwotę (…) PLN z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia (…) do dnia zapłaty;
III. zasądził od pozwanego łącznie na rzecz powodów kwotę (…) CHF z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia (…) do dnia zapłaty;
IV. zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę (…) PLN z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów procesu;
V. nakazał ściągnąć od pozwanego banku na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę (…) PLN tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa;
W ustnych motywach rozstrzygnięcia Sąd wskazał, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.
Sąd uznał umowę kredytu za nieważną, z uwagi na postanowienia niedozwolone, które po pierwsze, dawały bankowi dowolność w wyznaczaniu kursów, według których dochodziło do przeliczania kwot z PLN na walutę obcą, a po drugie, które obarczyły kredytobiorców nieograniczonym ryzykiem kursowym, którego nie wytłumaczono im w sposób rzetelny.
W konsekwencji Sąd zasądził kwoty dochodzone pozwem z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od daty wynikającej z przedsądowego wezwania do zapłaty.
Jednocześnie Sąd nie uwzględnił dowodu w postaci oświadczenia o potrąceniu dokonanego przez kredytobiorców, albowiem pozwany bank nie podniósł procesowego zarzutu potrącenia, a ponadto, zdaniem Sądu doprowadziłoby to do jeszcze większej niepewności w zakresie rozliczenia wzajemnych roszczeń. Sąd uznał bowiem, iż kwestia potrącenia powinna zostać oceniona w odrębnym postępowaniu, tj. w sprawie powództwa banku o zwrot kapitału kredytu.
Wyrok jest nieprawomocny.
Postępowanie w I instancji trwało 42 miesiące.
Sprawę prowadzi r. pr. Grzegorz Godzina.









