Nowe stawki mandatów – o czym powinni pamiętać kierowcy?

2 lat temu

Jeżeli ktoś z rozpędem wkroczył w 2022 rok, to prędko będzie musiał zdjąć nogę z gazu. Wraz ze strzelającymi korkami od szampana w górę wystrzeliły także ceny mandatów za wykroczenia drogowe. Od początku stycznia bieżącego roku w życie weszły nowe przepisy zmieniające dotychczasowe stawki. Zobaczmy zatem, z jakimi ujemnymi konsekwencjami dla kierowców wiązać się będzie nieprzestrzeganie przepisów drogowych.

Co istotne zmiany stawek kar za przekraczanie prędkości to niejedyna zmiana w obecnych przepisach. Przed opisaniem nowego taryfikatora mandatów, skupmy się na innych nowościach. Najistotniejsze zmiany zdają się dotyczyć bowiem kar za czyny popełnione względem bezpieczeństwa pieszych. Zaostrzone zostaną także zasady karania za niezgodne z przepisami wyprzedzanie, a dodatkowo kierowcy będą musieli przywyknąć do bardziej restrykcyjnych reguł dotyczących przyznawania punktów karnych.

Bezpieczeństwo względem pieszych

Pół roku przed wprowadzeniem opisywanych przepisów ustawodawca postanowił także nałożyć na kierowców ustawowy obowiązek bezwzględnego zatrzymania się przed przejściem dla pieszych, gdy ci oczekują na możliwość przejścia przez ulicę. Za uchybienie temu obowiązkowi, a także podobne wykroczenia drogowe polegające na nieustąpieniu pierwszeństwa pieszym, kierowcę czeka grzywna w wysokości 1500 zł oraz 3000 zł w przypadku popełnienia wykroczenia w warunkach recydywy (w przeciągu dwóch lat od pierwszego przewinienia). W tej samej wysokości karę zapłacić będą musieli ci, którzy nie przestrzegają zakazu wyprzedzania na przejściu dla pieszych lub postanowią ominąć pojazd który jechał w tym samym kierunku, ale zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu.

Zmiany w naliczaniu punktów

Do dnia wejścia w życie nowych przepisów maksymalną liczbą punktów karnych, jakie można było otrzymać za wykroczenie drogowe, było 10. W świetle obecnych przepisów kierowcy otrzymywać będą mogli także 15 lub 13 punktów. Pozostałe stawki punktowe pozostają niezmienne – także można otrzymać od 1-10 pkt. o ile natomiast kierowca popełni kilka wykroczeń, a suma przyznanych za nich punktów karnych byłaby większa niż 15, poprzestaje się na 15”. Kolejną istotną zmianą jest zlikwidowanie szkoleń kierowców organizowanych przez WORDy. Przypomnijmy, iż za sprawą takiego szkolenia można było zredukować liczbę posiadanych punktów o 6. Od momentu wejścia w życie opisywanych przepisów, możliwość ta bezpowrotnie zniknie. Niezmienny natomiast pozostanie maksymalny limit posiadanych punktów. 24 dla kierowcy posiadającego uprawnienia dłużej niż 2 lata oraz 20 dla kierowców mniej doświadczonych. Dużo łatwiej jest zatem przekroczyć limit – w skrajnych wypadkach wystarczą do tego ledwo dwa zatrzymania przez policję.

Dodatkowymi czynnikami motywującymi kierowców do jazdy zgodnej z przepisami ma być powiązanie płatności mandatów z usuwaniem punktów karnych z konta kierowcy oraz uzależnienie składek OC od liczby posiadanych punktów karnych. Punkty znikać będą 2 lata po opłaceniu mandatu będącego podstawą nałożenia kary punktowej. Zmiana ta ma motywować kierowców do terminowego i szybkiego regulowania zobowiązań wynikających z wykroczeń drogowych. Co tyczy się natomiast powiązania składek OC z liczbą posiadanych punktów: praworządni kierowcy będą płacić składki w standardowej cenie, a dla tych z większą liczbą punktów karnych na koncie przewidziane są stawki podwyższone. Zmiana ta postulowana była zresztą już od dawna przez środowisko ubezpieczycieli.

Wracając jednak do nowego sposób przydzielania punktów karnych…

Za co zatem ustawodawca postanowił ukarać aż jednorazowym przyznaniem 15 lub 13 punktów?

Jak wynika z Załącznika nr 1 do Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego, który w życie wchodzi jednak dopiero we wrześniu bieżącego roku:\

15 punktów można otrzymać w sumie za kilkanaście czynów, na które składają się:

  • W zakresie naruszeń o charakterze ogólnym: naruszenie, w wyniku którego czyn został zakwalifikowany jako przestępstwo z art. 173 (katastrofa w komunikacji), art. 174 (sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy), art. 177 § 1 lub 2 (spowodowanie wypadku w komunikacji, także ze skutkiem śmiertelnym), art. 178b (niedostosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego), art. 355 §1 lub 2 (wypadek komunikacyjny spowodowany przez żołnierza) Kodeksu Karnego, a także kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie po użyciu alkoholu (0,2 promila do 0,5 promila alkoholu we krwi) albo środka podobnie działającego do alkoholu, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego (powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi);
  • W zakresie naruszeń polegających na nieprawidłowym zachowaniu się kierujących wobec pieszych: omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, ale zatrzymał się celem ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, wyprzedzanie na przejściach dla pieszych i bezpośrednio przed nimi, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych albo na nie wchodzącemu, nieustąpienie pierwszeństwa przez kierującego pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża pojazd oraz niezatrzymanie pojazdu w razie przechodzenia przez jezdnię osoby niepełnosprawnej, używającej specjalnego znaku, lub osoby o widocznie ograniczonej sprawności ruchowej w celu umożliwienia jej przejścia.
  • Co do naruszeń polegających na niestosowaniu się do znaków i sygnałów drogowych: niezastosowanie się, w celu uniknięcia kontroli, do sygnału osoby uprawnionej do kontroli ruchu drogowego, nakazującego zatrzymanie pojazdu.
  • W zakresie naruszenia przepisów o dopuszczalnej prędkości: przekroczenie dopuszczalnej prędkości powyżej 50 km/h poza obszarem zabudowanym, a także przekroczenie dopuszczalnej prędkości powyżej 50 km/h na obszarze zabudowanym.
  • W zakresie naruszenia przepisów dotyczących wyprzedzania: naruszenie zakazu wyprzedzania na przejazdach rowerowych i bezpośrednio przed nimi.

13 punktów może natomiast zostać nałożone na kierowcę w sytuacji, gdy przekroczy dopuszczalną prędkość o 41-50 km/h.

Znane do tej pory niższe stawki punktowe (1-10) wciąż będą funkcjonować. Poszerzony zostanie jednak zdecydowanie katalog wykroczeń, za które policjanci będą je przyznawać.

Opisane w powyższym akapicie przepisy, jak zostało wspomniane, wchodzą jednak w życie dopiero 17 września 2022 roku. Kierowcy mają zatem sporo czasu, by oswoić się z nowymi regulacjami. Warto mieć to na uwadze planując na przykład kursy redukujące punkty. Będą one możliwe do odbycia jedynie do 16 września bieżącego roku. Rozwiązanie takie nadto wydaje się uczciwe z punktu widzenia uczestników ruchu drogowego. Kierowcy bowiem przez 9 miesięcy mają czas na przystosowanie się do nowych przepisów, bez ryzyka otrzymania wysokiej liczby punktów karnych. To mogłoby wiązać się z daleko idącymi konsekwencjami.

Nowy taryfikator mandatów

To, co wydaje się najbardziej istotne dla kierowców, to zmiana taryfikatora mandatów za przekroczenie prędkości. Nowe stawki grzywien, w połączeniu ze wzrostem przyznawanych punktów, mogą stanowić nie lada problem dla amatorów szybkiej jazdy.

W najczarniejszym dla pirata drogowego scenariuszu możliwe jest otrzymanie mandatu choćby o wysokości 5 tysięcy złotych za samo przekroczenie prędkości i dodatkowo 15 punktów karnych. Stawki grzywien za przekroczenie prędkości wyglądają zatem następująco:

Przekroczenie prędkości Stawka/kwota wyższa za recydywę
Do 10 km/h 50 zł
O 11-15 km/h 100 zł
O 16-20 km/h 200 zł
O 21-25 km/h 300 zł
O 26-30 km/h 400 zł
O 31-40 km/h 800/1600 zł
O 41-50 km/h 1000/2000 zł
O 51-60 km/h 1500/3000 zł
O 61-70 km/h 2000/4000 zł
O 71 km/h i więcej 2500/5000 zł

W przypadku złamania przez kierowcę kilku przepisów, maksymalna suma, jaką może zostać ukarany, wynosi 6 tysięcy zł. Opisany powyżej taryfikator dotyczy natomiast kwot mandatów, które zaproponować może policjant w przypadku zatrzymania kierowcy. Do nieznanych do tej pory polskim kierowcom sum wzrosła natomiast kwota, jaką nałożyć może na łamiącego przepisy Sąd. Do tej pory było to 5 tysięcy złotych. w tej chwili mowa jest o grzywnie maksymalnej z rzędu 30 tysięcy, podczas gdy minimalna wynosi 1 tysiąc.

Ustalone także zostały kwoty mandatów za naruszenie przez kierującego pojazdem mechanicznym zakazu wyprzedzania. W tej sytuacji obowiązuje stała stawka 1000 zł za naruszenie przepisów oraz 2000 zł za recydywę w tym zakresie. Tyczy się to wszelkich rodzajów wyprzedzania, a więc zakazu wyprzedzania pojazdu: silnikowego przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia, silnikowego na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi, silnikowego na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany, uprzywilejowanego na obszarze zabudowanym, na przejeździe dla rowerzystów i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejazdu, na którym ruch jest kierowany, na przejeździe kolejowym i bezpośrednio przed nim, przy przejeżdżaniu przez tory tramwajowe lub bezpośrednio przed nimi, z wyjątkiem skrzyżowania lub przejazdu tramwajowego, na którym ruch jest kierowany, określonego znakiem drogowym, a także wyprzedzania pojazdu z niewłaściwej strony.

Pełny taryfikator mandatów dostępny jest tutaj!

Wpływ przepisów na kierowców

Nowością w przepisach, która także powinna działać dyscyplinująco na kierowców, jest przekazywanie informacji o popełnionych przez nich wykroczeniach do ubezpieczycieli. Jak łatwo wywnioskować, najprawdopodobniej odbije się to na wysokości stawek opłat za polisę ubezpieczeniową dla tych, którzy mają „grubszą kartotekę”. Wiele osób może ocenić takie działanie za zbyt głęboką ingerencję w prywatność kierowców, która może prowadzić do nadużyć. Można jednak założyć, iż ratio legis tego rozwiązania było inne. Ustawodawca chciał zmotywować kierowców do ostrożnej jazdy i niepopełniania wykroczeń, które mogłyby odbić się w przyszłości na ich sferze finansowej. Nie tylko poprzez mandaty, ale także i wysokość składek ubezpieczeniowych.

Z pewnością mamy do czynienia z bardzo daleko idącymi zmianami. Wprowadzane są jednak przez ustawodawcę stopniowo, a także z odpowiednim wyprzedzeniem. Dla polskich kierowców wprowadzenie tego typu rozwiązań może być pewnym szokiem. Do tej pory bowiem istniało ciche przyzwolenie w środowisku zmotoryzowanych na przymykanie oka na mniejsze lub większe „grzeszki” na drodze. w tej chwili jednak wydaje się, iż podwyższone stawki mandatów, zaostrzenie przepisów w kontekście punktów karnych oraz stworzenie innych mechanizmów wywierających presję finansową, takich jak powiązanie składek OC z punktami karnymi, przekazywanie informacji o wykroczeniach do ubezpieczycieli czy anulowanie punktów karnych 2 lata po opłaceniu mandatu, powinny zmienić podejście w kontekście biernego akceptowania pomniejszych wykroczeń, a także samego respektowania przepisów drogowych.

Dlaczego ustawodawca podniósł stawki mandatów?

Wydaje się nadto, iż ustawodawca dość konsekwentnie realizuje swoją politykę zaostrzania przepisów chroniących przechodniów. W niedalekiej przeszłości wprowadzone zostały bowiem regulacje dotyczące pierwszeństwa na przejściach dla pieszych,. Teraz natomiast podniesiono stawki mandatów oraz punktów karnych przyznawanych za wykroczenia właśnie przeciwko ich bezpieczeństwu. Wyraźnie widać nadto, iż celem ustawodawcy było dodatkowe „zabezpieczenie” kierowców podczas manewru wyprzedzania. Ponadto – co najbardziej oczywiste – zmuszenie ich do zdjęcia nogi z gazu.

Wprowadzone przepisy jednak dość mocno spolaryzowały społeczeństwo. Spora część cieszy się, iż nowe regulacje mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. W Polsce bowiem rocznie na 100 000 mieszkańców przypada 7,2 ofiary wypadków drogowych. Jest to wynik powyżej średniej europejskiej, która wynosi 5, więc w tym zakresie polscy kierowcy mają zdecydowanie margines do poprawy. Inni z kolei – w przewarzającej mierze kierowcy – negatywnie oceniają wprowadzane rozwiązania oraz podważają zasadność tak dużych podwyżek stawek mandatów. Twierdzą oni bowiem, iż kwoty te są niedostosowane do przeciętnych zarobków w Polsce, a celem ustawodawcy było znalezienie nowego źródła finansowania budżetu państwa, nie natomiast zwiększenie bezpieczeństwa na drodze.

W przypadku pytań, zachęcamy do kontaktu z Kancelarią!

Idź do oryginalnego materiału