Odwołanie od zwolnienia pracownicy w ciąży

1 miesiąc temu

Stan faktyczny

Niemiecki spór dotyczył TC, która była zatrudniona przez zakład opieki nad osobami starszymi (dalej: Zakład) na podstawie umowy o pracę na czas określony. Zakład wypowiedział TC umowę, jednak po tym fakcie badanie lekarskie wykazało, iż TC była wówczas w ciąży. TC odwołała się od wypowiedzenia do sądu pracy. Sąd powziął wątpliwość, czy niemieckie regulacje są zgodne z dyrektywą Rady 92/85/EWG z 19.10.1992 r. w sprawie wprowadzenia środków służących wspieraniu poprawy w miejscu pracy bezpieczeństwa i zdrowia pracownic w ciąży, pracownic, które niedawno rodziły, i pracownic karmiących piersią (dziesiąta dyrektywa szczegółowa w rozumieniu art. 16 ust. 1 dyrektywy 89/391/EWG) (Dz.Urz. UE L z 1992 r. Nr 348, s. 1).

Stanowisko TS

Zgodnie z art. 10 pkt 1 dyrektywy 92/85 państwa członkowskie powinny podjąć niezbędne środki zakazujące zwalniania pracownic w rozumieniu art. 2 dyrektywy 92/85 w okresie od początku ciąży do końca urlopu macierzyńskiego przewidzianego w art. 8 ust. 1 dyrektywy 92/85, chyba iż zachodzą szczególne przyczyny, niezwiązane z ich stanem, dopuszczone w prawie krajowym i/lub praktyce oraz, w stosownych przypadkach, odpowiednie władze wyraziły na to zgodę. Na podstawie z art. 12 dyrektywy 92/85 państwa członkowskie zobowiązane są również przyjąć w krajowych systemach prawnych odpowiednie przepisy, konieczne do tego, aby umożliwić wszystkim pracownicom pokrzywdzonym ze względu na niewypełnienie zobowiązań wynikających z tej dyrektywy, włączając w to zobowiązania wynikające z art. 10 dyrektywy 92/85, dochodzenie swoich praw między innymi przed sądem. Ów art. 10 pkt 3 stanowi, iż państwa członkowskie podejmują niezbędne środki w celu ochrony pracownic w ciąży przed konsekwencjami zwolnienia niezgodnego z prawem na mocy pkt 1 tego artykułu. Trybunał podkreślił, iż te przepisy, w szczególności art. 12 dyrektywy 92/85, stanowią w kontekście tej dyrektywy szczególny wyraz zasady skutecznej ochrony sądowej praw przyznanych jednostkom na mocy prawa UE (wyroku z 29.10.2009 r. w sprawie Pontin, C-63/08, Legalis, pkt 41).

Trybunał przyjął, iż zgodnie z prawem UE ustalenie rozsądnych terminów do wniesienia powództwa pod rygorem prekluzji leży w interesie pewności prawa, ponieważ tego rodzaju terminy nie powodują, aby wykonanie praw nadanych przez porządek prawny Unii stało się praktycznie niemożliwe czy nadmiernie trudne (wyrok TS z 12.2.2008 r., Kempter, C-2/06, Legalis, pkt 58). W świetle zwłaszcza zasady pewności prawa TS stwierdził, iż wymogi zasady skuteczności nie stoją zasadniczo na przeszkodzie, jeżeli chodzi o powództwo o przywrócenie do pracy w danym zakładzie pracownicy zwolnionej niezgodnie z prawem, ustaleniu relatywnie krótkiego terminu prekluzyjnego. Może bowiem istnieć interes związany z pewnością prawa, zarówno w odniesieniu do zwolnionych z pracy pracownic w ciąży, jak i w odniesieniu do pracodawców, by możliwość wniesienia takiego powództwa była ograniczona w czasie, zważywszy zwłaszcza na konsekwencje przywrócenia do pracy dla wszystkich zainteresowanych podmiotów, gdyby przywrócenie miało miejsce po upływie dość długiego okresu (wyrok C-63/08, pkt 60, 61).

Jednak co do przepisów krajowych przewidujących termin prekluzyjny dwóch tygodni, stosujący się do pozwu o ustalenie bezskuteczności wypowiedzenia, TS orzekł już, po pierwsze, iż taki termin należy uznać za szczególnie krótki, zważywszy w szczególności na sytuację, w jakiej znajduje się kobieta na początku ciąży, a po drugie, iż pracownicy zwolnionej z pracy podczas ciąży bardzo trudno jest skutecznie zasięgnąć porady prawnej oraz w stosownym wypadku sformułować i złożyć pozew przy dochowaniu tego terminu (wyrok C-63/08, pkt 62, 65).

W świetle przepisów krajowych będących przedmiotem postępowania w sprawie Pontin pracownica w ciąży, która z jakiegokolwiek powodu nie dochowała terminu dwóch tygodni, nie może już dochodzić swoich praw wynikających ze zwolnienia z pracy w drodze powództwa przed sądem. Zatem TS orzekł, iż zasady proceduralne, adekwatne dla tych przepisów krajowych, z uwagi na to, iż pociągają za sobą niedogodności proceduralne mogące nadmiernie utrudniać wprowadzenie w życie praw przysługujących kobietom w ciąży na podstawie art. 10 dyrektywy 92/85, nie spełniają wymagań zasady skuteczności (wyrok C-63/08, pkt 67, 69).

W niniejszej sprawie, zgodnie z § 4 zd. 1 niemieckiej ustawy o ochronie pracowników przed nieuzasadnionym wypowiedzeniem umowy o pracę (dalej: KSchG), odwołanie się od wypowiedzenia należy złożyć w ciągu trzech tygodni od doręczenia wypowiedzenia na piśmie. Tymczasem na podstawie z § 5 KSchG powództwo wniesione przez pracownicę w ciąży po tym terminie można jednak dopuścić, jeżeli owa pracownica, dowiedziawszy się o ciąży dopiero po upływie tego trzytygodniowego terminu, złoży wniosek w tym celu. Wniosek ten należy złożyć w ciągu dwóch tygodni od ustania przeszkody uniemożliwiającej wniesienie powództwa. Sąd odsyłający stwierdził, iż TC, nie odwoławszy się od wypowiedzenia w ciągu trzech tygodni od doręczenia jej go na piśmie, nie złożyła również tego wniosku, wobec czego jej powództwo powinno zostać odrzucone.

Trybunał podkreślił, iż w ramach ustalania terminów prekluzyjnych państwa członkowskie nie mogą brać pod uwagę jedynie pewności prawa. W ocenie TS należy również wziąć pod uwagę inne parametry, takie jak znaczenie dla zainteresowanych decyzji, które mają zostać wydane, czy też pozostałe interesy publiczne lub prywatne. W tym względzie ochrona przed zwolnieniem pracownic w ciąży, zagwarantowana w art. 10 dyrektywy 92/85, stanowi istotny parametr, który państwa członkowskie muszą uwzględnić.

Bez wątpienia § 5 KSchG pozwala – dzięki wnioskowi o dopuszczenie – wnieść powództwo po terminie, o ile zwykły, trzytygodniowy termin na odwołanie się od wypowiedzenia upłynął, podczas gdy kobieta, z przyczyny, za którą nie ponosi odpowiedzialności, nie wiedziała jeszcze o ciąży. Jednakże ów wniosek o dopuszczenie powództwa wniesionego po terminie należy złożyć w ciągu dwóch tygodni od ustania przeszkody uniemożliwiającej wniesienie powództwa. Zdaniem TS stanowi to termin szczególnie krótki, zważywszy zwłaszcza na sytuację, w jakiej znajduje się kobieta na początku ciąży (wyrok C-63/08, pkt 62). Ponadto TS podkreślił, iż ten dwutygodniowy termin jest krótszy od przewidzianego w § 4 zd. 1 KSchG zwykłego, trzytygodniowego terminu na odwołanie się od wypowiedzenia. Zatem pracownicy w ciąży, która wiedziała w momencie wypowiedzenia o swojej ciąży, przysługuje trzytygodniowy termin wniesienie takiego powództwa. Natomiast pracownica, która nie wiedziała o ciąży przed upływem tego terminu, i to z przyczyny, za którą nie ponosi odpowiedzialności, ma tylko dwa tygodnie, aby złożyć wniosek o dopuszczenie takiego powództwa, co oznacza znaczne skrócenie czasu w skuteczne zasięgnięcie porady i w razie potrzeby na sformułowanie i złożenie zarówno wniosku o dopuszczenie powództwa wniesionego po terminie, jak i adekwatnego pozwu.

Reasumując TS orzekł, iż art. 10 i 12 dyrektywy 92/85 należy interpretować w ten sposób, iż stoją one na przeszkodzie przepisom krajowym, zgodnie z którymi pracownica w ciąży, która dowiedziała się o ciąży dopiero po upływie terminu przewidzianego na odwołanie się od wypowiedzenia, może skutecznie złożyć takie odwołanie tylko wtedy, gdy w terminie dwóch tygodni wystąpi z wnioskiem o dopuszczenie powództwa wniesionego po terminie, ponieważ przepisy proceduralne związane z owym wnioskiem o dopuszczenie – w zakresie, w jakim pociągają za sobą niedogodności mogące nadmiernie utrudniać wprowadzenie w życie praw przysługujących kobietom w ciąży na podstawie art. 10 tej dyrektywy – nie spełniają wymagań zasady skuteczności.

Komentarz

Z niniejszego wyroku wynika, iż dwutygodniowy termin, taki jak przewidziany w niemieckim prawie, może naruszyć zasadę skuteczności, a tym samym zasadę skutecznej ochrony sądowej praw przyznanych kobietom w ciąży na mocy dyrektywy 92/85. Dodatkowo okoliczność, iż w niemieckim prawie ten termin jest wyraźnie krótszy od zwykłego terminu na wniesienie odwołania od wypowiedzenia – uwzględniając sytuację, w jakiej znajduje się kobieta na początku ciąży – TS uznał jako „szczególnie krótki” oraz mogący bardzo utrudnić kobiecie w ciąży skuteczne zasięgnięcie porady prawnej oraz w razie potrzeby sformułowanie i złożenie zarówno wniosku o dopuszczenie powództwa wniesionego po terminie, jak i adekwatnego pozwu. Ponadto TS wskazał na negatywną dla takiej osoby kumulację terminowych obowiązków zarówno wobec pracodawcy, jak i wobec sądu.

W świetle przedstawionej wykładni TS w prezentowanym wyroku zgodność art. 265 § 2 KP (zdanie 1) – przewidującego jedynie 7-dniowy termin, od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu, na złożenie wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę – z prawem UE może budzić uzasadnione wątpliwości.

Idź do oryginalnego materiału