Przedsiębiorcy o „wakacjach składkowych”: „To pokazuje, iż jest oczekiwanie dobrowolności ZUS”

2 dni temu

Wakacje składkowe” to jedna z inicjatyw gospodarczych, która w ostatnim czasie budzi wśród przedsiębiorców szeroką dyskusję. Co na to Północna Izba Gospodarcza?

Nowa inicjatywa rządu, tzw. „wakacje składkowe”, wywołała żywą dyskusję wśród przedsiębiorców. Z jednej strony pojawiają się głosy poparcia dla projektu, który umożliwia zwolnienie z opłacania składek ZUS na wybrany miesiąc w roku, z drugiej – przedsiębiorcy wskazują na ograniczenia, które mogą utrudniać szersze korzystanie z ulgi.

– Rekordowe zainteresowanie wakacjami od składek na Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest też dowodem na to, iż małe i średnie przedsiębiorstwa, gdyby dać im wybór, w znaczącej części mogłyby decydować się na dobrowolny ZUS lub całkowitą rezygnację ze składek. Wiele firm zwraca uwagę, iż ich codzienne korzystanie z składek ubezpieczeniowych jest znikome, a jednocześnie stanowi istotny element comiesięcznych kosztów – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Wyłączenia z „wakacji składkowych” budzą kontrowersje

Hanna Mojsiuk podkreśla, iż choć „wakacje od składek” cieszą się ogromnym zainteresowaniem, ich forma wymaga dopracowania. Szczególnie problematyczne są liczne wyłączenia, które uniemożliwiają skorzystanie z ulgi niektórym grupom przedsiębiorców.

– Warto, by w kolejnych latach ustawodawcy zastanowili się nad poszerzeniem programu, bo ilość wyłączeń od wakacji składkowych była na tyle duża, iż wielu przedsiębiorców zmuszonych było do konsultacji z prawnikami. Z wakacji składkowych nie skorzystają przedsiębiorcy, którzy jednocześnie są zatrudnieni na etacie, co wykluczyło wiele osób działających w wolnych zawodach takich jak np. informatyka, marketing czy działania konsultingowe. Podobnie jest z podmiotami, które mają swoją firmę i świadczą usługi dla byłych pracodawców. Ten zapis jest naszym zdaniem krzywdzący dla małych przedsiębiorców – dodaje Hanna Mojsiuk.

Skala programu powinna dawać rządzącym do myślenia

W listopadzie 2024 roku przedsiębiorcy złożyli ponad 1,3 miliona wniosków o zwolnienie z opłacania składek. Ulga pozwala zaoszczędzić choćby kilkaset złotych miesięcznie, co dla wielu małych firm i jednoosobowych działalności gospodarczych jest istotnym wsparciem.

– Cała sytuacja jest wskazówką dla rządzących: przedsiębiorcy są przyduszani przez składki i wszelkiego rodzaju zobowiązania. Danie im oddechu jest tak potrzebne, iż 1,3 miliona firm złożyło wnioski w ciągu miesiąca. Trudno jeszcze oceniać efektywność takiego rozwiązania, ale skala złożonych wniosków powinna dawać rządzącym do myślenia – mówi Paweł Skotnicki, ekspert gospodarczy i ubezpieczeniowy.

Skotnicki zauważa, iż wielu przedsiębiorców postanowiło jak najszybciej wykorzystać możliwość ulgi, składając wnioski zarówno za grudzień 2024, jak i styczeń 2025.

– Z gospodarczego punktu widzenia jest racjonalność w tym, iż składki są zawieszane w styczniu, bo początek roku jest dla sektora MŚP najtrudniejszy. To okres mniejszej płynności finansowej i większych wyzwań operacyjnych – dodaje ekspert.

Prezent czy wyzwanie?

Choć „wakacje składkowe” to bez wątpienia pomocne rozwiązanie, przedsiębiorcy podkreślają, iż nie rozwiązuje ono wszystkich problemów, z jakimi boryka się sektor MŚP. Wprowadzenie większej dobrowolności w opłacaniu składek ZUS może być, zdaniem wielu ekspertów, krokiem w kierunku lepszego wsparcia polskiej przedsiębiorczości.

Idź do oryginalnego materiału