Ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk – w związku z uchwałą Rady Ministrów w sprawie zmiany Krajowego Planu Odbudowy – 10 kwietnia b.r. powołała w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Zespół, którego zadaniem było opracowanie zgodnie z jednym z „kamieni milowych” KPO rozwiązań prawnych dla reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Czyli:
– opracowanie inicjatyw legislacyjnych zwiększających efektywności zadań postawionych przed Państwową Inspekcją Pracy,
– przedstawienie rozwiązań, które zwiększają ochronę socjalną osób wykonujących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych.
W jego skład weszli: Liwiusz Laska – Dyrektor Generalny w Ministerstwie Pracy, Jakub Szmit – Dyrektor w Departamencie Prawa Pracy oraz Tomasz Wlazło, Dyrektor w Departamencie Prawnym, a także przedstawiciele Departamentu Prawnego, Biura Ministra, Departamentu Rynku Pracy i Departamentu Analiz Ekonomicznych. Co interesujące – do Zespołu nie wszedł żaden przedstawiciel Państwowej Inspekcji Pracy.
Nic dziwnego zatem, iż już na początku maja na stronie internetowej Stowarzyszenia Inspektorów Pracy RP pojawiły się głosy krytyczne o tzw. reformie PIP. Zwrócono tam m.in. uwagę, iż w tle reformy PIP „znowu pseudo-rewolucyjna deregulacja, czyli kolejna niekończąca się opowieść o pozbywaniu się niepotrzebnych i zbędnych regulacji. Trochę profesjonalnie – a trochę wolontariacko, a w odniesieniu do ochrony człowieka w środowisku pracy znowu bez pogłębionej refleksji. Wystarczy wspomnieć o odradzającej się dyskusji, czy w Rzeczypospolitej Polskiej inspekcja pracy, organ kontrolujący zapewnianie przestrzegania podstawowych praw konstytucyjnych, podlegać ma niespotykanej w Europie nadregulacji, w imię ideologicznie zdefiniowanej swobody działalności gospodarczej. Wydaje się, iż dyskusję, czy pracę traktować należy wyłącznie (a choćby głównie) w kategoriach towaru – mamy już dawno za sobą…”.
Przypomniano, iż „Państwowa Inspekcja Pracy nie ma inicjatywy ustawodawczej, nie ma jej również nadzorująca PIP Rada Ochrony Pracy. Może należy więc próbować zmieniać zapisy ustawowe tzw. małymi krokami. Na przykład, korzystając z dostępnych możliwości prawnych SIPRP wytrwale kieruje do Sejmu RP petycje o dokonanie punktowych, ale bardzo ważnych zmian w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy. W obecnej kadencji Sejmu są to petycje o zniesienie upoważnień do kontroli przedsiębiorców oraz o wprowadzenie zmian w przepisach o czasie pracy pracowników PIP (chodzi o powszechne stosowanie zadaniowego systemu czasu pracy przez inspektorów pracy) oraz o wprowadzenie kadencyjności na stanowiskach Głównego Inspektora Pracy oraz okręgowych inspektorów pracy. Inicjatywy te co prawda spotykają się – czego nigdy wcześniej nie bywało – z pełnym poparciem Głównego Inspektora Pracy, ale nasze obywatelskie inicjatywy zdają się coraz bardziej irytować sejmową Komisję do Spraw Petycji, która oczekuje na inicjatywy ustawodawcze od posłów, Marszałka itp. Trudno odmówić takiemu stanowisku jakiejś racji, ale skutkiem takiego oczekiwania może być zupełny brak reform strukturalnych Inspekcji. Dużą nadzieję środowisko inspektorów pracy pokładało w hucznie zapowiadanych przez Głównego Inspektora Pracy reformach Państwowej Inspekcji Pracy nie wymagających zmian ustawowych, a jedynie nowelizacji zarządzeń GIP i różnych wewnątrz inspekcyjnych procedur. Wydaje się, że
w obszarach tych kilka się dzieje, a praca powołanych w tym celu zespołów wewnętrznych rozciągać zdaje się w nieskończoność. W zakresie tym również SIPRP postulowała wysłanie w zasłużony stan niebytu prawnego, pochodzących z innej epoki «kontroli śladem inspektora pracy» (czy szerzej uchylenia pozostającego w konflikcie z ustawą o PIP zarządzenia w sprawie ocen bieżących inspektorów pracy), zdefiniowanie na nowo roli koordynatorów sekcji/nadinspektorów (którzy w tej chwili są wyłącznie tworem administracyjno-biurokratycznym, dublującym zadania zastrzeżone w ustawie o PIP dla innych organów Inspekcji) czy racjonalizację wskaźników na podstawie których oceniana jest działalność PIP jako całości (a inspektorów pracy w szczególności)”.
Wśród uwag SIP RP o reformie PIP znalazła się również i taka: „W dyskusji na temat funkcjonowania systemu ochrony pracy w Polsce (o ile taka w ostatnim czasie w ogóle się toczy) brak zupełnie wątku funkcjonowania sądów pracy, albo ustanowienia organów, które różnego typu działania «rozjemcze», wspierające sądy mogłyby skutecznie prowadzić. Może pora na «powrót do źródeł», i skoro systemu sądowniczego nie można w jakiejś perspektywie zreformować, powierzyć takie zadania innemu organowi lub instytucji. Wiele spraw z obszaru relacji pracodawca pracownik – oczywiście na wniosek lub za zgodą obu stron – dało by się w ten sposób rozstrzygnąć”.
W ocenie SIP RP ów brak dyskusji, a szczególnie – niewłączenie przedstawicieli PIP do prac ministerialnego Zespołu, „skutkowało wrażeniem, iż «przeciętnemu pracownikowi inspekcji» – na tym etapie jest wszystko jedno. Niedużo lepiej jest z organizacjami związkowymi, dla których ten rok szansy realnego wpływu na zmianę na lepsze trudno uznać za dobrze wykorzystany. Jałowe dyskusje, brak inicjatywy, a co gorsza – w przypadku niektórych liczących się organizacji – skupienie się wyłącznie na personaliach. To wszystko niestety już było… […] Czy naprawdę w „naszych sprawach” i w sprawach obywateli, których praw zobowiązani jesteśmy bronić – nic od nas nie zależy?” – pytali autorzy strony internetowej SIP RP.
Niejako w odpowiedzi 30 czerwca br. na stronie internetowej Związku Zawodowego Pracowników PIP pojawiła się informacja, iż „na rozpatrzenie przez Komisję do Spraw Petycji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej aktualnie oczekują trzy petycje skierowane przez Komisję Krajową ZZ PPIP, z czego poza wspominaną wcześniej petycją dotyczącą m.in. dodatkowego urlopu wypoczynkowego pracowników PIP zatrudnionych na stanowiskach innych niż czynni inspektorzy pracy także kolejne dwie petycje o charakterze propracowniczym w sprawach dotyczących odpowiednio: zwolnienia z podatku dochodowego należności z tytułu używania własnego pojazdu w jazdach lokalnych do wysokości miesięcznego ryczałtu pieniężnego – na podobieństwo rozwiązań jakie z powodzeniem funkcjonują w Służbie Leśnej oraz zwrotu wydatków poniesionych na parkowanie pojazdu – w związku z realizacją czynności służbowych”. Związkowcy spodziewali się, iż „wszystkie te petycje będą rozpatrywane w III kwartale bieżącego roku” i zachęcali do zapoznania się „z treścią petycji i sukcesywnie zamieszczanymi przy poszczególnych petycjach Opiniami Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji”.
Tego dnia doszło również na prośbę Komisji Krajowej ZZP PIP do spotkania z Głównym Inspektorem Pracy z udziałem przedstawiciela Związku Zawodowego Konfederacja Pracy w PIP, podczas którego – oprócz omówienia bieżących spraw – związkowcy poruszyli także kwestie reformy Urzędu oraz proponowanych w tym zakresie przez Urząd zmian ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Po spotkaniu, podjęta została inicjatywa petycji/protestu dotycząca wyrażenia stanowiska przez działające w PIP organizacje związkowe, a także przez zainteresowanych pracowników w kwestii ewentualnej zmiany podporządkowania, jak również zobowiązania do podjęcia działań przez Głównego Inspektora Pracy, w celu zagwarantowania udziału przedstawicieli Urzędu w pracach Zespołu do spraw reformy PIP, powołanego w Ministerstwie.
Stowarzyszenie Inspektorów Pracy RP doprowadziło
4 lipca b.r. do Interpelacji poselskiej dotyczącej wprowadzenia kadencyjności na niektórych stanowiskach kierowniczych w Państwowej Inspekcji Pracy. Interpelacja nr 10745 poseł Bożeny Lisowskiej do Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej była skutkiem petycji BKSP-155-X-457/25 skierowanej do Sejmu przez SIP RP. W interpelacji poseł przypomniała, iż w świetle petycji Stowarzyszenia „wskazane jest dokonanie nowelizacji ustawy z dnia 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy, poprzez wprowadzenie czteroletnich kadencji dla głównego inspektora pracy, jego zastępców oraz okręgowych inspektorów pracy, z możliwością pełnienia funkcji nie dłużej niż przez dwie kolejne kadencje”.
Petycja została poparta opinią prawną, w której podkreślono, iż proponowane rozwiązania zmierzają do zwiększenia niezależności tych organów oraz poprawy sprawności zarządzania Inspekcją. Wskazano także na potrzebę uproszczenia procedur związanych z powoływaniem i odwoływaniem osób pełniących te funkcje oraz ograniczenie biurokratycznych barier, w tym nieobowiązkowych, ale czasochłonnych opinii Rady Ochrony Pracy. W związku z powyższym poseł poprosiła ministrę „o odpowiedź na następujące pytania: 1. Czy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prowadzi w tej chwili prace lub analizy dotyczące wprowadzenia kadencyjności na stanowiskach głównego inspektora pracy, jego zastępców oraz okręgowych inspektorów pracy? 2. Jakie jest stanowisko ministerstwa wobec argumentów przedstawionych w petycji i opinii prawnej, wskazujących na potrzebę zwiększenia niezależności i przejrzystości obsady stanowisk kierowniczych w PIP? 3. Czy planowane są inne zmiany legislacyjne dotyczące organizacji i zasad funkcjonowania Państwowej Inspekcji Pracy, które mogłyby wpłynąć na poprawę jakości nadzoru nad warunkami pracy w Polsce?”.
W odpowiedzi na adres Marszałka Sejmu Szymona Hołowni ministra stwierdziła, iż „w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie prowadzi się w tej chwili prac mających na celu wprowadzenie kadencyjności na stanowiskach Głównego Inspektora Pracy i jego zastępców oraz okręgowych inspektorów pracy. […] Niemniej, przedstawione w petycji Stowarzyszenia Inspektorów Pracy Rzeczypospolitej Polskiej argumenty zasługują na skrupulatną ocenę i badanie. Zwiększenie niezależności i przejrzystości obsady stanowisk kierowniczych w Państwowej Inspekcji Pracy mogłoby przysłużyć się wypełnianiu zadań realizowanych przez ten organ. W przypadku uznania przez Sejm RP za adekwatne wprowadzenia kadencyjności na wskazanych stanowiskach PIP, Kierownictwo Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej deklaruje gotowość do podjęcia współpracy i niezbędnych działań w tym zakresie”.
W dniu 15 lipca 2025 r. w formule online odbyła się rozmowa Głównego Inspektora Pracy z udziałem przedstawicieli czterech głównych organizacji związkowych działających w Państwowej Inspekcji Pracy: ZZP PIP, NSZZ „Solidarność”, NSZZ „Solidarność ‘80” i ZZ Konfederacja Pracy. Podczas rozmowy inspektor Marcin Stanecki poinformował, iż prace Zespołu ministerialnego nie dotyczą – według jego wiedzy – zmiany podporządkowania PIP. Powiadomił o zaproszeniu go do udziału w pracach tego Zespołu wraz z przedstawicielami innych urzędów, a także o tym, iż został zobowiązany do utajnienia informacji o pracach tego Zespołu.
Wkrótce po rozmowie doszło w Głównym Inspektoracie Pracy do spotkania przedstawicieli tych związków zawodowych z Głównym Inspektorem Pracy. W jego trakcie M. Stanecki zgodził się z wnioskiem przedstawicieli związków o pilnej potrzebie przekazania pracownikom PIP wyczerpujących informacji o pracach nad reformą Inspekcji. Zobowiązał się też do przekazania przedstawicielom związków zawodowych jego autorskich propozycji zmian ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, które w imieniu Urzędu przekazał ministerialnemu Zespołowi ds. Reformy PIP.
Działania te nie wpłynęły w jakiś zdecydowany sposób na ożywienie w środowisku inspekcyjnym zainteresowania pracami ministerialnego Zespołu, bo 4 sierpnia ZZP PIP zwrócił się do swoich członków z następującym apelem:
„Szanowne Koleżanki i Koledzy, w ostatnim czasie z doniesień różnych mediów wiele słyszymy o rozpoczętych pracach nad reformą Państwowej Inspekcji Pracy. Informacje na ten temat docierają do nas głównie z wywiadów udzielanych przez Pana Marcina Staneckiego Głównego Inspektora Pracy dla prasy, radia i telewizji i budzą obawy, zaniepokojenie, a także pytania kierowane przez pracowników do Komisji Krajowej Związku Zawodowego Pracowników Państwowej Inspekcji Pracy.
Taka sytuacja spowodowała, iż podjęliśmy szereg działań mających na celu zwrócenie uwagi kierownictwa urzędu na pilną potrzebę przekazania, przede wszystkim pracownikom, informacji o stanie prac związanych z reformą Państwowej Inspekcji Pracy. Szczególnie, iż w docierających do pracowników Inspekcji Pracy informacjach są także te budzące najwięcej emocji i niepokoju, w tym kwestia ewentualnej zmiany podporządkowania Inspekcji Pracy. Dodatkowo, sprawą reformy naszego Urzędu ma się zajmować powołany w Ministerstwie Rodziny Pracy i Polityki Społecznej Zespół, składający się jedynie z pracowników tego Ministerstwa. Stan zaniepokojenia pracowników potęguje prawdopodobnie także to, iż szef urzędu, udzielając szeregu wywiadów, nie dostrzegł potrzeby poinformowania bezpośrednio pracowników o przyczynach i powodach planowanych zmian, a także o propozycjach zmian, jakie przy okazji prac nad ustawą o Państwowej Inspekcji Pracy, Główny Inspektor Pracy postulował w imieniu Państwowej Inspekcji Pracy. […] Komisja Krajowa Związku Zawodowego Pracowników Państwowej Inspekcji Pracy dostrzega konieczność szeregu zmian Urzędu, także pracownicy widzą taką konieczność, jednakże chcielibyśmy mieć przekonanie, iż postulowane przez związek i pracowników zmiany, mają szansę na ich uwzględnienie. Komisji Krajowej szczególnie zależy na tym, aby głos pracowników został uwzględniony w pracach Zespołu ds. Reformy, powołanego przez Głównego Inspektora Pracy. Nowe zadania nałożone na Urząd wymagają przygotowania pracowników do ich realizacji, aby wdrożenie reformy było jak najbardziej skuteczne. Wydaje się więc oczywistym, iż warto – już na etapie prac – wysłuchać także tych, którzy te obowiązki będą wykonywać.
Jednak docierające informacje wywołują wiele obaw co do tego, czy jako Urząd i my inspektorzy pracy realizujący jego zadania, będziemy przygotowani do skutecznego realizowania nowych obowiązków. Nie ma bowiem nic gorszego, niż brak informacji w sytuacji, gdy z wielu stron docierają do nas różne informacje, niestety także sprzeczne, a wiadomo, iż może dojść do zmian mających realny wpływ na naszą pracę. Nie tracimy także z oczu sprawy reformy wewnętrznej Urzędu, jaka toczy się podczas prac, powołanych w lutym tego roku, Zespołów. Na skutek działań Komisji Krajowej ZZP PIP, przedstawiciele organizacji związkowych, zostali zaproszeni do udziału w pracach Zespołu ds. zmiany Regulaminu Wynagradzania. Ponadto, jest wreszcie zielone światło dla związków do udziału w innych zespołach. Mamy nadzieję, iż toczące się prace poszczególnych Zespołów, pozwolą na realizację zgłaszanych przez pracowników uwag i postulatów. Inspekcja Pracy potrzebuje zmian, szczególnie tych, które są w naszym zakresie, toteż chcemy brać w nich aktywny udział”.
Swoją ocenę sytuacji 8 sierpnia przedstawiło też Stowarzyszenie Inspektorów Pracy RP w tekście „O niezbędnych zmianach w ustawie o PIP (cd.)”. Czytamy w nim m.in.: „W Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej powołano Zespól do Spraw Reformy Państwowej Inspekcji Pracy i niestety póki co wszystko na to wskazuje, iż zakres zmian w ustawie o PIP może być ograniczony tylko i wyłącznie do implementacji tego, co się kryje pod pojęciem «kamienia milowego». Warto przypomnieć, iż Stowarzyszenie Inspektorów Pracy Rzeczypospolitej Polskiej, korzystając z uprawnień statutowych, przedstawiło (i co ważne, wprowadziło w tzw. obieg prawny) kilka propozycji zmian w ustawie o PIP, koncentrując się na trzech ważnych kwestiach: ujednolicenie procedur wszczynania i realizacji kontroli poprzez zniesienie obowiązku przedkładania upoważnień do kontroli w przypadku, gdy ta dotyczy podmiotu będącego przedsiębiorcą; wprowadzenie zapisu ustawowego, aby czas pracy inspektorów pracy był określony wymiarem zadań; wprowadzenie kadencyjności na niektórych stanowiskach kierowniczych w Państwowej Inspekcji Pracy.
Petycje SIPRP w ww. tematyce w zakresie punktów nr 1 i 2 zostały skierowane do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej – zarówno w poprzedniej, jak i w obecnej kadencji Sejmu. Niestety inicjatywy te od kilku miesięcy utknęły gdzieś po drodze pomiędzy Komisją a Radą Ochroną Pracy, której opinii zdecydowała się zasięgnąć Komisja do Spraw Petycji. Ostatnia spośród ww. petycji została przez SIPRP z dalszego procedowania przez Komisję wycofana, z uwagi na prace prowadzone na szczeblu ministerialnym (niestety, jak wspomniano wyżej, raczej nie zanosi się na to, żeby propozycje strony społecznej zostały aktualnie uwzględnione).
Wypada również wspomnieć, iż w podobnym trybie propozycje zmian w ustawie o PIP zgłosił także Związek Zawodowy Pracowników PIP. Petycje związkowe dotyczyły: zwiększenia wymiaru urlopu wypoczynkowego do 26 dni głównie w przypadku osób rozpoczynających pracę w PIP, i przyznania urlopu dodatkowego innym pracownikom PIP (spoza grupy inspektorów pracy) w wymiarze
3 i 6 dni odpowiednio po 10 i 20 latach pracy w Państwowej Inspekcji Pracy; zwolnienia z podatku dochodowego ryczałtu wypłacanego w jazdach lokalnych; zwrotu kosztów parkowania pojazdu na potrzeby realizacji czynności służbowych.
Petycja wskazana pod poz. 1 nie została uwzględniona przez Komisję, pozostałe petycje mają być rozpatrywane dopiero w X 2025 r. i nie można wykluczyć, iż przy wyraźnie negatywnym ostatnio nastawieniu Komisji do Spraw Petycji do inicjatyw dotyczących dokonywania zmian w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy podzielą one los «petycji urlopowej»”.
Komisja ta „rozpatrując […] petycje wniesione przez SIPRP oraz ZZ PPIP – mając na względzie podległość Państwowej Inspekcji Pracy Sejmowi RP, jak i nadzór nad działalnością PIP ze strony Rady Ochrony Pracy rekomendowała wprowadzanie zmian w tej ustawie inną drogą. Wydaje się, iż […] miała na myśli m.in. ów Zespół do Spraw Reformy Państwowej Inspekcji Pracy. Z innych uwag zgłaszanych w różnym czasie i w różnych trybach, na uwzględnienie w ramach obecnej reformy zasługują również m.in. postulaty: rozszerzenia możliwości dokumentowania kontroli w formie notatki urzędowej, nie tylko wówczas kiedy nie stwierdza się uchybień, ale również kiedy nie są wydawane decyzje; rozszerzenie grupy podmiotów podlegających kontroli inspektora pracy o podmioty, które utraciły status pracodawcy nie wcześniej niż rok przed dniem kontroli, co pozwoliłoby na możliwość wydawania środków prawnych względem byłego pracodawcy, który np. nie rozliczył się z pracownikiem lub nie wydał mu świadectwa pracy; określenie wprost w art. 11 ustawy o PIP, iż wnioski wystąpienia inspektora pracy mogą mieć także charakter profilaktyczny; określenie, iż oskarżycielem publicznym jest Państwowa Inspekcja Pracy (a nie jak dotychczas – wyłącznie inspektor pracy). […] Niezależnie jaką drogą, pilne znowelizowanie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy nie tylko w zakresie ograniczonym do wdrożenia tzw. kamienia milowego, ale także m.in. we wskazanych powyżej innych, ważnych dla funkcjonowania PIP, obszarach – jest niezbędne by skutecznie wypełniać zasadę ochrony pracy zapisaną w art 24 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Miejmy nadzieję, iż sprawa faktycznego zakresu reformy PIP nie została jeszcze definitywnie przesądzona i o ile decydenci zamierzają: faktycznie zreformować Państwową Inspekcje Pracy, odbiurokratyzować kontrole, wzmocnić oddziaływanie inspektorów pracy, stworzyć odpowiednie zachęty finansowe do podejmowania pracy w PIP i pozostawania w niej na lata – to uwzględnią także oddolne postulaty organizacji społecznych reprezentujących pracowników PIP. Reasumując: o ile zależy nam na zmianach, to środowisko inspektorów pracy (a także pozostałych pracowników PIP) powinno je zarówno inicjować (jeżeli brak jest takich działań), jak i aktywnie wspierać (jeśli rozsądne pozycje formułowane są przez innych)”.
Można odnieść wrażenie, iż skutkiem tego nacisku strony społecznej, Stowarzyszenia Inspektorów Pracy RP i związków zawodowych działających w PIP, był udział Głównego Inspektora Pracy w zwołanym po raz trzeci spotkaniu ministerialnego Zespołu do spraw reformy PIP 24 lipca b.r. w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. W jego trakcie przedstawiciele Ministerstwa, Państwowej Inspekcji Pracy, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Krajowej Administracji Skarbowej i Rady Ochrony Pracy rozmawiali o możliwościach zacieśnienia współpracy. Ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zaznaczyła wówczas, iż celem reformy PIP jest wyeliminowanie obchodzenia prawa przez zastępowanie umów o pracę umowami cywilnoprawnymi. – „Budżet państwa na tym traci, ale to pracownik jest głównym pokrzywdzonym w takiej sytuacji” – zaznaczyła ministra. – „Musimy zadbać o to, żeby pracownik nie był stratny finansowo”.
Prace nad reformą przebiegały w szybkim tempie dzięki dużemu zaangażowaniu ZUS, KAS i PIP. – „To ambitne założenie, ale chcemy jak najszybciej mieć przygotowane propozycje legislacyjne” – powiedział przewodniczący Zespołu Liwiusz Laska, dyrektor generalny Ministerstwa. – „Współpraca pomiędzy tymi trzema instytucjami pozwoli na bardziej skuteczne realizowanie kontroli inspekcji pracy, jak i na wdrażanie w życie decyzji wydawanych przez PIP stwierdzających istnienie stosunku pracy” – mówiła ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Wymiana danych ma się odbywać w formie cyfrowej i w możliwie dużym stopniu w sposób automatyczny, aby zapewnić sprawne funkcjonowanie wszystkich instytucji. Oprócz głównego Inspektora Pracy Marcina Staneckiego, w spotkaniu Zespołu wzięli udział m.in. Prezes ZUS Zbigniew Derdziuk, przedstawiciele Rady Ochrony Pracy, Krajowej Administracji Skarbowej oraz eksperci i ekspertki Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Ostatecznie projekt Ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy oraz niektórych innych ustaw został złożony przez Ministerstwo do dalszego procedowania z datą 1 września 2025 r. Nie powinno nikogo dziwić, iż ministerialna, czyli rządowa reforma PIP i przygotowanie procedury przekształcania niezgodnych z prawem umów cywilnoprawnych w stosunek pracy przebiegła tak szybko: jest to bowiem realizacja jednego z tzw. kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy, a jej wprowadzenie w życie jest niezbędne nie tylko dla adekwatnej ochrony pracowników na rynku pracy, ale i dla umożliwienia rządowi dostępu do kolejnych środków z KPO. „Oddolne postulaty organizacji społecznych reprezentujących pracowników PIP” nie zostały – na co liczyło m.in. Stowarzyszenie Inspektorów Pracy RP – uwzględnione.
Jeszcze 10 września b.r. Komisja do Spraw Petycji rozpatrzyła dwie petycje Komisji Krajowej ZZP PIP: nr BKSP-155-X-517/25 – w której postuluje się, by „Pracownikowi Państwowej Inspekcji Pracy, używającemu własnego pojazdu, do celów służbowych, w jazdach lokalnych”, przysługiwało „prawo do zwrotu kosztów związanych z używaniem tych pojazdów do wysokości miesięcznego ryczałtu pieniężnego”; nr BKSP-155-X-518/25 – by „na wniosek pracownika nadzorującego lub wykonującego czynności kontrolne następował zwrot wydatków związanych z parkowaniem pojazdu w zakresie związanym z realizacją czynności służbowych”.
Pierwsza z petycji nie budziła żadnych wątpliwości. Druga wywołała obawy Wicedyrektor Departamentu Prawnego GIP, czy zaplanowany na 2026 r. budżet PIP to udźwignie. Komisja jednak nie podzieliła tych obaw.
Po raz kolejny w sprawach dotyczących pracowników PIP na posiedzeniu zabrakło głosu przedstawiciela petytora. Poseł sprawozdawca obu petycji Robert Warwas z uwagi na zgodne pozytywne opinie Biura Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji rekomendował nadanie im dalszego biegu, a Komisja pozytywnie odniosła się do obu inicjatyw i zdecydowała o wystosowaniu „na cito” dezyderatu do Ministra Rodziny Pracy i Polityki Społecznej z rekomendacją, by tematykę tę ująć w ramach realizowanej nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Czy jednak zostaną uwzględnione po złożeniu przez ministerialny Zespół do dalszego procedowania projektu ustawy o zmianie ustawy o PIP?
Ministerstwo pozwoliło na konsultacje jedynie w okresie od 2 do 16 września b.r. W dniach 17 i 19 września Stowarzyszenie Inspektorów Pracy RP przekazało ministrze Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej swoją opinię i jej uzupełnienie. Pełna ich treść jest dostępna w linkach na stronie internetowej SIP RP pod wpisem z 28 września: https://www.siprp.pl/
Nic więc dziwnego, iż gdy 29 września w siedzibie Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”, odbyło się posiedzenie Zespołu problemowego ds. prawa pracy Rady Dialogu Społecznego w celu omówienia projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy oraz niektórych innych ustaw (UD283) z udziałem przedstawicieli MRPiPS i Głównego Inspektora Pracy, przewodniczący mu Jacek Męcina z Konfederacji Lewiatan zapowiedział, iż przekaże Ministerstwu apel strony społecznej dotyczący wydłużenia terminu konsultacji tego projektu oraz potrzeby przeprowadzenia posiedzenia Zespołu problemowego ds. prawa pracy RDS z udziałem strony rządowej, na którym omówione zostaną wątpliwości i wnioski zgłaszane przez partnerów społecznych, a także przedyskutowane zostaną wyniki konsultacji międzyresortowych nad projektem. Takie były wnioski przedstawicieli reprezentatywnych organizacji pracodawców i związków zawodowych o propozycjach MRPiPS zapisanych w projekcie ustawy nowelizującym ustawę o Państwowej Inspekcji Pracy.
Jednym z wątków tych rozmów była propozycja uprawniająca inspektora pracy do wydawania decyzji administracyjnych o przekształceniu umowy cywilnoprawnej w umowę o pracę. – „To nowe uprawnienie inspektorów pracy wiąże się z ogromną odpowiedzialnością za wydawane decyzje. Zdajemy sobie z tego sprawę i będziemy korzystać z proponowanych przez ministerstwo zmian wtedy, gdy będziemy mieli pełne przekonanie, iż kontrakt cywilnoprawny narusza powszechnie obowiązujące przepisy. W takim przypadku znaczenie będzie mogło mieć też to, czy został on narzucony niezgodnie z wolą słabszej strony takiej umowy albo gdy podpisała ona taki kontrakt nieświadoma swojej sytuacji prawnej” – podkreśla Marcin Stanecki. – „Nie planujemy kontrolować wszystkich kontraktów i podważać na siłę zasadności ich zawarcia. Będziemy działać rozważnie. Zakładam jednak, iż większość naszych kontroli będzie wynikała ze skarg kierowanych do nas przez osoby, którym kontrakt został narzucony i nie miały wyboru podczas podpisywania takiej umowy” – uspokajał M. Stanecki.
W celu opracowania metodologii kontroli prowadzonych na podstawie nowych przepisów Główny Inspektor Pracy powołał zespół złożony z najlepszych inspektorów. Skuteczność działań Państwowej Inspekcji Pracy ma zwiększyć przewidziana w projekcie możliwość dostępu inspektorów do danych zbieranych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Krajową Administrację Skarbową. Powinno to ułatwić przeprowadzanie tzw. analizy ryzyka, wskazującej te podmioty gospodarcze, w stosunku do których występuje uzasadnione podejrzenie, iż prawo nie jest w nich przestrzegane.
– „Jeszcze nie znamy ostatecznego kształtu nowej regulacji, jednak na tyle, na ile to w tej chwili możliwe, chcemy się przygotować do jej wdrożenia. Zależy mi na tym, aby działania inspektorów pracy korzystających z nowych uprawnień były przejrzyste, w pełni zrozumiałe i akceptowane zarówno przez zleceniobiorców, jak i zleceniodawców. Gdy zmiany nabiorą ostatecznego kształtu, podamy nasze wytyczne dotyczące postępowania w takich sprawach do publicznej wiadomości” – deklarował Marcin Stanecki. – „Przypominam, iż już teraz inspektorzy pracy skutecznie zachęcają pracodawców do takich dobrowolnych działań i mamy tu spore sukcesy. Dzięki interwencji Inspekcji Pracy kilka tysięcy osób rocznie dostaje etat i może cieszyć się przywilejami, jakie są z tym związane” – przypomniał Główny Inspektor Pracy.
– „Dyskusja na forum Rady Dialogu Społecznego to bardzo istotny element szerokich konsultacji, jakim podlega w tej chwili projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, dający inspektorom pracy nowe uprawnienia. Mam nadzieję, iż taka analiza zaproponowanych rozwiązań pozwoli na wypracowanie przepisów niebudzących niczyich wątpliwości po ich wejściu w życie” – podkreślił M. Stanecki podczas obrad Zespołu problemowego ds. prawa pracy Rady Dialogu Społecznego.
Roman Adler

1 tydzień temu


