Jak co tydzień przygotowaliśmy nasz program #RozmowyNiekonTROLLowane, które naprawdę są niekontrolowane. Za każdym razem powstają spontanicznie, jak i sam dobór tematów, które komentujemy. Tym razem będziemy ględzić o wyciekach, czipach, wojnie i ufokach, a choćby i o bążurach. Bążur, jak się ostatnio okazało, to jednostka hipokryzji. jeżeli będzie ktoś chciał mierzyć poziom hipokryzji w wypowiedziach polityków, to należy ją podawać właśnie w bążurach. Przynajmniej taki pomysł podrzuciła podlaska Konfederacja, bo Bążurman przybył na Podlasie i wygadywał takie banialuki, iż aż żal było tego słuchać. Co nie przeszkadzało podziwiać go jego wyznawcom, którzy choćby twierdzili, iż cenią go za prawdomówność. Niestety, nie wiemy za którą i dokładnie kiedy, bo Bążurman zmieniał już tyle razy zdanie, iż nie da się za wszystkim nadążyć. I kiedy Bążurman jeździł sobie po Podlasiu zakłócając załatwianie spraw urzędowych mieszkańcom, to się okazało, iż jeździli z nim najważniejsi politycy z urzędu marszałkowskiego województwa podlaskiego. A w tym samym czasie mniejsi politycy pozatrudniani tymczasowo w roli urzędników próbowali swoich sił w powstrzymaniu wycieku danych osobowych, które już pojawiły się w darknecie. Ta sprawa nie ma jeszcze swojego finału, p