Sektor samochodowców jest na fali. Napędza go w dużej mierze chińska produkcja samochodów elektrycznych. Operatorzy statków do przewozu nowych aut chcą wykorzystać dobre wiatry, starając się zwiększyć i zoptymalizować swoją flotę. Wallenius Wilhelmsen właśnie ogłosił, iż będzie miał statki o rekordowej pojemności.
Wallenius Wilhelmsen podał, iż podjął decyzję o powiększeniu czterech z dwunastu statków, które zamówione zostały wcześniej w chińskiej stoczni Jinling Shipyard. Pierwotne zamówienie zostało złożone wiosną – dotyczy statków, które będą mogły transportować do 9 300 sztuk aut przy zmniejszonych emisjach. Pierwszy z tych statków ma zostać dostarczony armatorowi w 2026 roku. Pojemność czterech ostatnich z zamówionej serii dwunastu samochodowców została właśnie powiększona o 25%. Według WW, będą mogły one pomieścić 11 700 pojazdów, co uczyni je największymi statkami PCTC (Pure Car and Truck Carrier, czyli statek wykorzystywany do transportu nowych pojazdów, głównie aut osobowych i ciężarówek). Pierwszy z tych powiększonych statków ma wypłynąć na szerokie wody pod koniec 2027 roku.
Wszystkie zamówione przez WW jednostki mają być gotowe do korzystania z amoniaku i metanolu, a także wyposażone w system ładowania z lądu i zestaw akumulatorów nowej generacji, który ma zmniejszyć zużycie energii szczególnie podczas manewrów. W projekcie uwzględniono także panele słoneczne i smarowanie kadłuba powietrzem.
Ogłoszenie Wallenius Wilhelmsen zapowiada kolejny rekord w sektorze samochodowców. Nie dalej jak w sierpniu konkurencyjny armator, Höegh Autoliners, świętował wprowadzenie statku Höegh Aurora, który ma być najbardziej pojemnym samochodowcem w tej chwili – pomieści 9 100 sztuk. Jest to też pierwszy statek z zamówionej przez armatora serii, która uwzględnia konstrukcje z silnikami „ammonia-ready”. Z kolei w zeszłym roku Seaspan zamówił sześć statków nowego projektu zaprezentowanego przez CSSC, które mają zmieścić 10 899 pojazdów. China Merchants prowadzi zaawansowane prace nad projektem samochodowca na 11 000 sztuk. Rynkiem samochodowców aktywnie interesują się największe linie żeglugowe, które dotychczas nie uczestniczyły w nim na większą skalę, jak CMA CGM i MSC.
