Stan faktyczny
Polski spór między Urzędem a spółką Z (dalej jako: Z) dotyczył opóźnień w płatnościach tej spółki za wykonane przez ten Urząd usługi. Pierwsza spóźniona płatność, dokonana 20 dni po upływie terminu, dotyczyła kwoty 246 zł, a druga – dokonana 5 dni po upływie terminu – kwoty 369 zł. Urząd wniósł do Sądu Rejonowego Katowice-Zachód (sąd odsyłający) pozew o zapłatę kwoty 80 euro (tj. dwukrotność rekompensaty za koszty odzyskiwania należności, o której mowa w art. 10 ust. 1 pkt 1 ustawy z 8.3.2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1790; dalej: NadmOpTransHandlU) wraz z odsetkami.
Sąd odsyłający zwraca uwagę, iż zgodnie z orzecznictwem polskich sądów powództwa o zapłatę stałej kwoty z tytułu kosztów odzyskiwania należności zostają oddalone, o ile opóźnienie dłużnika w zapłacie nie jest znaczne lub gdy kwota należności, z zapłatą której opóźnił się dłużnik, jest niewielka. Podstawą oddalenia tych powództw jest art. 5 KC. Ponadto, ten sąd podkreślał, iż ta sprawa obrazuje taką praktykę, ponieważ nigdy nie orzeczono obowiązku zapłaty rekompensaty przez Z, mimo iż ta spółka co najmniej 39 razy realizowała płatności z opóźnieniem. Wątpliwości sądu odsyłającego dotyczyły zgodności takiej wykładni z art. 6 ust. 1 w zw. z motywem 12 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z 16.2.2011 r. w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych (Dz.Urz. UE L z 2011 r. Nr 48, s. 1).
Stanowisko TS
Rekompensata
Trybunał wskazał, iż art. 6 ust. 1 dyrektywy 2011/7/UE nakłada na państwa członkowskie obowiązek zapewnienia, aby w przypadku gdy w ramach transakcji handlowych wymagalne stają się odsetki za opóźnienia w płatnościach, wierzyciel był uprawniony do uzyskania od dłużnika minimalnej i stałej kwoty w wysokości 40 euro stanowiącej rekompensatę za koszty odzyskiwania należności. Ponadto art. 6 ust. dyrektywy 2011/7/UE nakłada na państwa członkowskie obowiązek czuwania nad tym, aby owa minimalna stała kwota była należna automatycznie, choćby w sytuacji braku przypomnienia skierowanego do dłużnika oraz aby stanowiła dla wierzyciela rekompensatę za poniesione przez niego koszty odzyskiwania należności.
Pojęcie „opóźnienia w płatnościach”, które leży u źródła prawa wierzyciela do otrzymania od dłużnika nie tylko odsetek, ale również minimalnej stałej kwoty 40 euro na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 2011/7/UE, zostało zdefiniowane w art. 2 pkt 4 dyrektywy 2011/7/UE. Są to wszelkie płatności, które nie zostały dokonane w umownym lub ustawowym terminie. Dyrektywa ta obejmuje zatem, zgodnie z art. 1 ust. 2 2011/7/UE, „wszystkie płatności, które stanowią wynagrodzenie w transakcjach handlowych”, pojęcie „opóźnienia w płatnościach” ma zastosowanie do każdej transakcji handlowej rozpatrywanej indywidualnie [wyrok TS z 1.12.2022 r., X (Dostawy produktów medycznych), C-419/21, Legalis, pkt 30].
Zdaniem TS nic w treści art. 3 ust. 1, art. 4 ust. 1 czy art. 6 ust. 1 dyrektywy 2011/7/UE nie wskazuje na to, aby minimalna stała kwota przewidziana w tym ostatnim przepisie nie była należna w przypadku nieznacznego opóźnienia w płatnościach lub w związku z niską kwotą danej wierzytelności, za które to opóźnienie dłużnik ponosi wyłączną odpowiedzialność.
Trybunał powołał się również na cel dyrektywy 2011/7/UE, którym jest nie tylko zniechęcanie do opóźnień w płatnościach, poprzez zapobieganie sytuacjom, w których opóźnienia takie są korzystne finansowo dla dłużnika ze względu na niski poziom odsetek lub brak ich naliczenia w takiej sytuacji, ale również skuteczną ochronę wierzyciela przed takimi opóźnieniami (art. 1 ust. 1 dyrektywy 2011/7/UE w zw. z motywami 12 i 19). Trybunał podkreślił, iż ani niska kwota należnej wierzytelności, ani nieznaczny charakter opóźnienia w płatnościach nie mogą uzasadniać zwolnienia dłużnika z zapłaty minimalnej stałej kwoty należnej tytułem rekompensaty za koszty odzyskiwania należności za każde opóźnienie w płatności, za które ponosi on wyłączną odpowiedzialność. Takie zwolnienie prowadziłoby do pozbawienia wszelkiej skuteczności (effet utile) art. 6 dyrektywy 2011/7/UE. Trybunał stwierdził, iż w tych okolicznościach nie można uznać, iż ten dłużnik ma „jakikolwiek obiektywny powód” w rozumieniu art. 7 ust. 1 ak. 2 lit. c) dyrektywy 2011/7/UE, aby odstąpić od zapłaty stałej kwoty, o której mowa w art. 6 ust. 1 dyrektywy 2011/7/UE.
Obowiązek wykładni zgodnej z prawem UE
Trybunał przypomniał, iż zasada wykładni zgodnej prawa krajowego z prawem Unii wymaga, aby sądy krajowe, przestrzegając w szczególności zakazu wykładni prawa krajowego contra legem, czyniły wszystko, co leży w zakresie ich kompetencji, uwzględniając wszystkie przepisy prawa krajowego i stosując uznane w porządku krajowym metody wykładni, aby zapewnić pełną skuteczność rozpatrywanej dyrektywy i dokonać rozstrzygnięcia zgodnego z realizowanymi przez nią celami (wyrok TS z 4.5.2023 r., ALD Automotive, C-78/22, Legalis, pkt 40).
Wymóg dokonywania wykładni zgodnej obejmuje w szczególności konieczność zmiany krajowego orzecznictwa przez sądy, o ile opiera się ono na interpretacji prawa krajowego, której nie da się pogodzić z celami dyrektywy. Z powyższego wynika, iż sąd krajowy nie może skutecznie stwierdzić, iż nie można dokonać wykładni przepisu prawa krajowego zgodnie z prawem Unii jedynie ze względu na to, iż do tej pory niezmiennie interpretowano ten przepis w sposób niezgodny z prawem Unii (wyrok TS z 6.11.2018 r., Max-Planck-Gesellschaft zur Förderung der Wissenschaften, C-684/16, Legalis, pkt 60).
W zakresie, w jakim art. 5 KC nie można interpretować w sposób zgodny z art. 6 dyrektywy 2011/7/UE, TS podkreślił, iż polski sąd zobowiązany jest zapewnić pełną jego skuteczność, w razie konieczności z własnej inicjatywy, nie stosując przepisu prawa krajowego takiego jak art. 5 KC, bez konieczności żądania lub oczekiwania na uprzednie uchylenie tego przepisu w drodze ustawodawczej lub w jakimkolwiek innym trybie konstytucyjnym (wyrok TS z 24.6.2019 r., Popławski, C-573/17, Legalis, pkt 58).
Trybunał orzekł, iż art. 6 ust. 1 dyrektywy 2011/7/UE należy interpretować w ten sposób, iż stoi on na przeszkodzie praktyce sądów krajowych polegającej na oddalaniu powództw o uzyskanie przewidzianej w tym przepisie stałej minimalnej kwoty stanowiącej rekompensatę za koszty odzyskiwania należności ze względu na to, iż opóźnienie w płatnościach dłużnika jest nieznaczne lub iż kwota długu, której dotyczy opóźnienie w płatnościach dłużnika, jest niewielka.
Komentarz
Trybunał uznał, iż minimalna stała kwota w wysokości 40 euro stanowiąca rekompensatę za koszty odzyskiwania należności w rozumieniu art. 6 ust. 1 dyrektywy 2011/7/UE jest należna wierzycielowi, który wypełnił swoje zobowiązania, w odniesieniu do każdej opóźnionej płatności za transakcję handlową, i to bez względu na to, jaka jest kwota wierzytelności, której dotyczy opóźnienie w płatności, oraz jaka jest długość tego opóźnienia. Uzasadniając to stanowisko TS powołał się na wykładnię językową, systemową i celowościową art. 6 ust. 1 dyrektywy 2011/7/UE oraz tej dyrektywy.
W skutek tego wyroku musi ulec zmianie dotychczasowa linia orzecznicza polskich sądów, zgodnie z którą powództwa o zapłatę stałej kwoty z tytułu kosztów odzyskiwania należności oddala się, o ile kwota wierzytelności, której spłata jest opóźniona, nie przekracza równowartości w złotych kwoty 100–300 euro lub o ile opóźnienie w spłacie wierzytelności nie przekracza okresu od dwóch do sześciu tygodni. Zatem polskie sądy nie mogą już, zgodnie z zasadą wykładni zgodnej prawa krajowego z prawem Unii, powoływać się art. 5 KC, interpretowany w ten sposób, iż rekompensatę dla wierzyciela uznaje się za „sprzeczną z zasadami współżycia społecznego”.
Należy podkreślić, iż obowiązek tej wykładni zgodnej art. 10 ust. 1 pkt 1 NadmOpTransHandlU z art. 6 ust. 1 dyrektywy 2011/7/UE, w takim stanie faktycznym jak w niniejszej sprawie, tj. gdy opóźnienie dotyczy przedsiębiorcy (dłużnika) w relacji z organem publicznym (wierzycielem), nie powinno budzi wątpliwości. Co prawda, sytuacja w której organ publiczny w rozumieniu art. 2 pkt 2 dyrektywy 2011/7/UE jest wierzycielem kwoty pieniężnej wobec przedsiębiorstwa nie jest objęta zakresem tej dyrektywy. Jednakże polski ustawodawca uregulował, rozszerzając, prawo do rekompensaty za koszty odzyskiwania należności na sytuacje, które nie są objęte dyrektywą 2011/7/UE, w których wierzyciel kwoty, której płatność jest opóźniona, jest organem publicznym, a dłużnikiem jest przedsiębiorstwo, tak aby rekompensata była wypłacana dokładnie w ten sam sposób, niezależnie od tego, czy wierzyciel jest przedsiębiorstwem, czy organem publicznym. Występuje w takim przypadku efekt rozlania (spillover effect) prawa UE na prawo krajowe. W takich sytuacjach sąd krajowym ma obowiązek dokonać wykładni zgodnej prawa krajowego z prawem Unii, aby mający zastosowanie przepis prawa Unii, tj. art. 6 ust. 1 dyrektywy 2011/7/UE otrzymał identyczną wykładnię ze względu na zasadę jednolitości stosowania prawa UE.