
Czym są ubezpieczenia „all risks”?
Formuła „all risks” to rodzaj ubezpieczenia obejmujący dużą liczbę zdarzeń podlegających ochronie. Z założenia, jeżeli doszło do szkody, to ubezpieczony konsument powinien wyłącznie złożyć odpowiedni wniosek do swojego towarzystwa ubezpieczeń w przedmiocie wypłaty świadczenia. To ubezpieczyciel musi wykazać, iż po jego stronie nie leży obowiązek wypłacenia rekompensaty, czyli w istocie wskazać w treści polisy konkretny zapis, który mu na to pozwala. Ciężar dowodu przeniesiony jest zatem w całości na przedsiębiorcę-ubezpieczyciela.
Przedmiotowe polisy nie obejmują jednak wszystkich możliwych ryzyk. W rezultacie, Prezes UOKiK bada, czy konsument jest każdorazowo należycie informowany o rzeczywistym zakresie ubezpieczenia, czy określenie „all risks” jest używane jako swoisty chwyt marketingowy.
W praktyce występują sytuacje, gdy zakres tych wyłączeń jest szeroki lub określony nieprecyzyjnie, a same sformułowania są zbyt ogólnikowe, blankietowe lub wręcz niemożliwe do zinterpretowania przez konsumenta. W efekcie klienci zasadnie czują się wprowadzeni w błąd co do faktycznego zakresu ochrony. W praktyce obrotu lista wyłączeń może w sposób fundamentalny ograniczać zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela. Istotne rozbieżności między deklarowaną „pełną” ochroną a faktycznymi warunkami polisy mogą prowadzić do trudności w dochodzeniu roszczeń. Innymi słowy, konsument może zapłacić składkę, a w razie szkody nie otrzymać spodziewanego odszkodowania.
Działania UOKiK w zakresie ubezpieczeń „all risks”
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest centralnym organem administracji rządowej, działającym na podstawie ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów. Prowadzi on postępowania w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone, a także w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.
Jak wynika z postępowania wyjaśniającego, wszczętego przez Prezesa UOKiK, na polskim rynku ubezpieczeń majątkowych mogło dochodzić do stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów w postaci stosowania w polisach ubezpieczeniowych tzw. formuły „all risks” oraz powszechnych praktyk ubezpieczycieli związanych z ich sprzedażą, w tym w zakresie misselingu. Przez misseling rozumie się proponowanie konsumentom nabycia usług finansowych, które nie odpowiadają potrzebom tych konsumentów lub ofertowanie nabycia tych usług w sposób nieadekwatny do ich charakteru. Jak podkreśla Prezes UOKiK Tomasz Chróstny: „Konsument powinien mieć pewność, iż zakres ubezpieczenia „all risks” odpowiada obietnicom składanym przez ubezpieczyciela. Umowy powinny być sformułowane jasno i przejrzyście, a ewentualne wyłączenia wymienione i określone w sposób jednoznaczny już na etapie oferowania polisy konsumentowi. W przeciwnym wypadku konsumenci mogą mieć błędne przekonanie co do zakresu ochrony ubezpieczeniowej.”
Postępowanie wyjaśniające w tym zakresie trwa. Ewentualne sankcje są określone ustawą – maksymalna wysokość potencjalnej kary nie może przekraczać 10% obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary.
Podsumowanie
Z perspektywy klienta-konsumenta za niezbędne należy uznać każdorazowe, skrupulatne weryfikowanie tekstu polisy ubezpieczeniowej pod kątem ograniczeń zakresu odpowiedzialności ubezpieczyciela. W razie wątpliwości interpretacyjnych warto zwrócić się o pomoc do specjalistów.
Artykuł autorstwa: r. pr. Marek Szpak
W razie pytań, a także pomysłów tematów na kolejne wydania Newsletter’a zapraszamy do kontaktu: