
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował o rozpoczęciu postępowania antymonopolowego dotyczącego sposobu działania funkcji App Tracking Transparency (ATT) w systemach Apple. Według UOKiK istnieje podejrzenie, iż rozwiązanie to może wpływać na sytuację konkurencyjną na rynku aplikacji i reklamy mobilnej. Apple przedstawiło oficjalne stanowisko oraz dodatkowe wyjaśnienia dotyczące funkcji.
Oświadczenie Apple
„W firmie Apple uważa się, iż prywatność to podstawowe prawo człowieka, a funkcja App Tracking Transparency została stworzona po to, aby zaoferować użytkownikom prosty sposób kontrolowania, czy firmy mogą śledzić ich aktywność w innych aplikacjach i witrynach internetowych. Została dobrze przyjęta przez naszych klientów i doceniona przez rzeczników prywatności oraz organy ochrony danych na całym świecie. Nic dziwnego, iż branża zajmująca się śledzeniem danych wciąż sprzeciwia się naszym działaniom przywracającym użytkownikom kontrolę nad ich danymi, a w tej chwili intensywne naciski mogą zmusić nas do wycofania tej funkcji ze szkodą dla europejskich konsumentów. Zostanie podjęta kooperacja z polskim organem ochrony konkurencji, aby firma Apple mogła przez cały czas oferować użytkownikom to cenne narzędzie wspierające ochronę prywatności”.
Jak działa App Tracking Transparency?
ATT to funkcja, która umożliwia użytkownikom określenie, czy aplikacje mogą zbierać dane o ich aktywności w innych aplikacjach oraz w przeglądarce. Takie informacje są często wykorzystywane w branży reklamowej do tworzenia profili odbiorców i personalizacji treści marketingowych. Rozwiązanie Apple wprowadza prosty mechanizm wyrażenia zgody lub odmowy na takie działania.
Według badań zleconych przez Apple, funkcja spotkała się z pozytywnym odbiorem użytkowników. Jednocześnie ATT zdobyło uznanie części instytucji zajmujących się ochroną danych oraz organizacji działających na rzecz prywatności.
Wątpliwości dotyczące wpływu ATT na konkurencję
Wątpliwości UOKiK dotyczą m.in. tego, czy funkcja jest stosowana w taki sam sposób wobec wszystkich podmiotów na rynku. Krytycy wskazują, iż aplikacje Apple nie wyświetlają monitów ATT, co ich zdaniem może sugerować preferencyjne traktowanie.
Apple wyjaśnia, iż własne aplikacje nie podlegają takim monitom, ponieważ nie prowadzą śledzenia użytkowników poza swoimi usługami. Firma deklaruje również, iż nie korzysta z danych zewnętrznych podmiotów do personalizacji reklam ani ich analizowania, a także nie przekazuje takich informacji pośrednikom danych. Jednocześnie Apple zapewnia, iż stosuje się do tych samych zasad co deweloperzy zewnętrzni.
Potencjalne skutki dla użytkowników
W swoich materiałach Apple podkreśla, iż ATT jest — w ocenie firmy — narzędziem zwiększającym kontrolę użytkowników nad ich danymi. Zwraca również uwagę na raport Komisji Europejskiej, w którym wskazano, iż jest to jedno z rozwiązań ułatwiających podejmowanie świadomych decyzji dotyczących udostępniania danych.
Apple ostrzega, iż ograniczenie lub wycofanie ATT mogłoby wpłynąć na zakres ochrony prywatności dostępny dla użytkowników w Polsce. Jednocześnie Apple deklaruje gotowość do współpracy z UOKiK w trakcie trwającego postępowania.
Opinie instytucji i ekspertów
Rozwiązanie ATT było wcześniej komentowane przez europejskie organy nadzorcze oraz organizacje zajmujące się prawami cyfrowymi. Część z nich zwracała uwagę, iż funkcja zwiększa przejrzystość przetwarzania danych, ułatwia użytkownikom zrozumienie, w jaki sposób działają aplikacje, i może ograniczać niepożądane gromadzenie informacji. Podkreślano również, iż wymóg uzyskiwania wyraźnej zgody użytkownika zmienia dotychczasowe praktyki w sektorze reklamy internetowej.
Postępowanie UOKiK ma na celu ustalenie, czy wdrożenie ATT przez Apple narusza zasady konkurencji. Na tym etapie urząd analizuje dostępne materiały, a Apple zapewnia o swojej gotowości do wyjaśniania wszelkich wątpliwości.
Jeśli artykuł UOKiK wszczyna postępowanie wobec Apple w sprawie App Tracking Transparency nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.

6 godzin temu





