Właściciel restauracji nie musi płacić podatku od napiwku przekazanego obsłudze. choćby jeżeli płatność odbyła się kartą

2 lat temu

Ważne jednak, iż napiwek stanowi przychód kelnerki lub kelnera, od którego należy się danina na rzecz państwa

Dzisiejsza Rzeczpospolita pisze o interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, wydanej w odpowiedzi na zapytanie jednego z podatników, którą jest spółka zarządzająca restauracją. Firma pyta, czy kwoty otrzymywane od klientów w formie napiwków przekazywanych obsłudze stanowią jej przychody podlegające opodatkowaniu. Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy napiwek nie jest przekazywany zwyczajowo gotówką, o czym właściciel restauracji w ogóle może nie wiedzieć, tylko bezgotówkowo, np. przy płatności kartą za rachunek.

Przeczytajcie także: Numery kont znikają z aplikacji Revoluta

Z interpretacji KIS wynika, iż napiwki są przychodem pracownika, a więc np. kelnerki czy kelnera. Nie powiększają więc podstawy opodatkowania właściciela restauracji i od tych kwot nie należy odprowadzać podatku dochodowego. Kwoty napiwków stanowią jednak przychód pracowników i to oni powinni wykazać je w swoich zeznaniach podatkowych.

Przeczytajcie także: Nowa oferta dla właścicieli restauracji

Interpretacja podatkowa opisana przez dzisiejszą Rzeczpospolitą może być ważna dla wielu właścicieli restauracji. Udział transakcji bezgotówkowych w przychodach lokali gastronomicznych systematycznie rośnie, a coraz więcej klientów nie ma w ogóle przy sobie gotówki. Duża część z nich chce jednak zostawić zwyczajowy napiwek. Tymczasem wiele restauracji, ze względu na kłopoty z rozliczaniem takich przychodów, uniemożliwia obsłudze przyjmowanie napiwków przy pomocy terminali płatniczych.

Źródło: Rzeczpospolita

Idź do oryginalnego materiału