
Wigilia jako dzień wolny od pracy stała się jednym z najbardziej nagłaśnianych sukcesów obecnej polityki społecznej. Jednak – jak wynika z rozmowy Piotra Szumlewicza z Piotrem Nowakiem – za symbolami i kampaniami wizerunkowymi kryje się znacznie bardziej złożona rzeczywistość pracowników.
– „Jesteśmy społeczeństwem skrajnie przepracowanym. Każdy dodatkowy dzień wolny realnie poprawia zdrowie psychiczne” – podkreśla Piotr Nowak. Zwraca uwagę, iż wielu pracowników siada do wigilijnego stołu całkowicie wyczerpanych, po tygodniach intensywnej pracy i przebodźcowania.
Rozmówcy podkreślają, iż zmęczenie nie wynika dziś wyłącznie z liczby godzin czy wysiłku fizycznego. – „To także światło, dźwięk, ekrany, ciągłe interakcje. Przebodźcowanie staje się jednym z głównych problemów współczesnej pracy” – mówi Nowak, wskazując szczególnie na sytuację pracowników handlu.
Wolna Wigilia – realna zmiana czy iluzja?
Piotr Szumlewicz studzi entuzjazm wokół wolnej Wigilii. Przypomina, iż jeszcze kilka lat temu w święta obowiązywał całkowity zakaz handlu. – „Do 2018 roku w święta po prostu się nie pracowało. Dziś większość sklepów i tak jest otwarta – zmieniły się tylko szyldy” – zauważa.
Jego zdaniem zamknięcie dużych sklepów 24 grudnia spowodowało jedynie kumulację pracy w dniach wcześniejszych. – „Pracownicy handlu pracują 22 i 23 grudnia do późnej nocy, bez dodatkowych stawek. To nie jest realna poprawa ich sytuacji” – ocenia.
Rozmówcy podkreślają też, iż narracja wokół Wigilii marginalizuje setki tysięcy osób pracujących w transporcie, ochronie zdrowia, gastronomii czy służbach publicznych. – „Ci ludzie jutro normalnie pójdą do pracy i nikt nie mówi o ich prawach” – dodaje Szumlewicz.
Patronite.plPublicystykaTe programy powstają dzięki wsparciu patronów. Dołącz do nich!
Praca pod presją bodźców
Dużą część rozmowy poświęcono warunkom pracy w centrach handlowych. Zdaniem Piotra Nowaka, prawo pracy nie nadąża za realiami. – „Muzyka, reklamy, sztuczne zapachy, monitoring – to wszystko wpływa na psychikę i zdrowie pracowników” – mówi, powołując się na badania naukowe.
Związkowa Alternatywa proponuje m.in. obowiązkowe przerwy regeneracyjne, rotację zadań, ograniczenie powtarzalności muzyki oraz pełną transparentność monitoringu. – „To nie fanaberie. Wypoczęty pracownik jest zdrowszy, popełnia mniej błędów i lepiej pracuje” – przekonuje Nowak.
posłuchaj
„Niebieska karta” dla pracodawców
Najbardziej radykalnym postulatem jest wprowadzenie tzw. niebieskiej karty dla pracodawców łamiących prawo. – „Jeśli ktoś stosuje mobbing, nie płaci pensji lub łamie prawa związkowe, powinien trafić do publicznego rejestru” – mówi Szumlewicz.
Jego zdaniem obecny system kar jest iluzoryczny. – „Grzywna dwóch czy trzech tysięcy złotych to dla dużej firmy żart. Prawo pracy nie jest w Polsce traktowane poważnie” – dodaje.
Rozwiązaniem miałaby być silniejsza Państwowa Inspekcja Pracy, realne sankcje oraz zakaz pełnienia funkcji kierowniczych dla recydywistów. – „Jeśli ktoś po raz trzeci krzywdzi pracowników, nie powinien już nimi zarządzać” – podkreśla Nowak.
„Zmień pracę” to nie odpowiedź
Rozmówcy krytykują też popularne hasło: „jak się nie podoba, zmień pracę”. – „To przerzucanie odpowiedzialności na ofiarę. Tak jakby mówić osobie doświadczającej przemocy: sama jesteś sobie winna” – mówi Szumlewicz.
Ich zdaniem to państwo powinno skutecznie chronić pracowników, a nie zmuszać ich do ucieczki z kolejnych toksycznych miejsc. – „Praca zajmuje nam ogromną część życia. jeżeli jest przemocowa, niszczy człowieka” – podsumowuje Nowak.
Wspólny wniosek rozmowy jest jednoznaczny: wolna Wigilia to symbol, ale prawdziwa zmiana wymaga systemowych reform, realnej egzekucji prawa i postawienia dobrostanu pracowników na równi z interesem pracodawców.
Obejrzyj cały program

5 godzin temu

