Dlaczego hiszpańskie media pozwały Meta
Stowarzyszenie AMI, zrzeszające największe hiszpańskie redakcje, oskarża Meta o nieuczciwą konkurencję w latach 2018–2023. Według wydawców platforma korzystała z danych użytkowników w sposób sprzeczny z unijnymi przepisami, aby precyzyjnie targetować reklamy. Media wskazują, iż w tym samym czasie tradycyjni wydawcy musieli działać zgodnie z bardziej restrykcyjnymi regułami RODO.
Pozew opiewa na 551 mln euro i jest jednym z największych w historii hiszpańskiego rynku mediów. Wcześniej, w kwietniu 2025 roku, podobne roszczenia wysunęły grupy medialne we Francji. Meta odrzuca zarzuty i podkreśla, iż jej system reklamowy ewoluował wraz z rynkiem oraz spełnia standardy UE. Proces w Madrycie potrwa kilka dni, a wyrok spodziewany jest w najbliższych tygodniach. jeżeli sąd przyzna rację wydawcom, otworzy to drogę do kolejnych pozwów w Europie.
Co może oznaczać wyrok Meta Hiszpania dla reklam cyfrowych
Decyzja hiszpańskiego sądu może zmienić sposób funkcjonowania rynku reklamy cyfrowej w Unii Europejskiej. Dla właścicieli e-sklepów istotne są trzy obszary.
Po pierwsze, wyrok może doprowadzić do większej kontroli nad targetowaniem reklam na platformach społecznościowych. To oznacza, iż dotychczasowe strategie kampanii bazujące na precyzyjnym profilowaniu odbiorców mogą być mniej skuteczne lub bardziej kosztowne.
Po drugie, w grę wchodzi ryzyko dalszych kar finansowych nakładanych przez instytucje UE. Przypomnijmy, iż w 2025 roku Komisja Europejska ukarała Meta kwotą 200 mln euro za naruszenia Digital Markets Act w modelu „pay or consent”. E-sklepy, które opierają sprzedaż na reklamach w ekosystemie Mety, muszą liczyć się z możliwymi zmianami reguł.
Po trzecie, wyrok może przyspieszyć trend dywersyfikacji. Wzrost kosztów reklamy w kanałach Mety spowoduje, iż sprzedawcy będą częściej sięgać po inne formy promocji, takie jak SEO, e-mail marketing, reklamy w Google czy działania w marketplace.
Co zmiany w zgłaszaniu naruszeń na Facebooku i Instagramie oznaczają dla sprzedawców internetowych?
Jak powinni reagować właściciele e-sklepów
E-commerce w Europie jest w dużym stopniu zależny od Mety. W Polsce, według raportu Gemius, Facebook i Instagram należą do najważniejszych źródeł pozyskiwania klientów. Dlatego przedsiębiorcy powinni przygotować się na kilka scenariuszy.
Najważniejsze to unikanie zbyt dużej zależności od jednego kanału reklamowego. Sklepy powinny rozwijać własne zasoby marketingowe, w tym SEO i content marketing, aby zyskać niezależność od decyzji regulatorów i gigantów technologicznych.
Drugim krokiem jest inwestowanie w analitykę danych zgodną z RODO. Reklamodawcy powinni upewnić się, iż wszystkie kampanie są transparentne i mają podstawy prawne. To nie tylko zabezpiecza przed ewentualnymi problemami, ale też buduje zaufanie klientów.
Trzecim elementem jest większy nacisk na customer experience i lojalność. jeżeli skuteczność kampanii płatnych spadnie, utrzymanie klientów poprzez jakość obsługi i personalizację oferty będzie miało jeszcze większe znaczenie.
FAQ
- Czy wyrok w Hiszpanii będzie miał wpływ na polskich sprzedawców?
Bezpośrednio nie, ale może być punktem odniesienia dla sądów i regulatorów w innych krajach UE. - Czy e-sklepy mogą być współodpowiedzialne za sposób działania reklam Mety?
Zazwyczaj odpowiedzialność spoczywa na platformie, ale reklamodawcy muszą upewnić się, iż ich kampanie spełniają wymogi prawne, zwłaszcza dotyczące ochrony danych osobowych. - Czy warto ograniczać budżet na reklamy w social media?
Nie warto rezygnować całkowicie, ale zalecana jest dywersyfikacja. Własne kanały promocji (SEO, e-mail, lojalności) są mniej podatne na ryzyka regulacyjne. - Kiedy zapadnie decyzja w procesie Meta w Hiszpanii?
Rozprawy zaplanowano na początek października 2025, a wyrok spodziewany jest w ciągu kilku tygodni.
Chcesz, by Twój sklep internetowy zarabiał więcej? Pobierz teraz bezpłatny e-book „Dochodowy e-commerce 2025”. To aż 270 stron wskazówek od praktyków e-handlu.