Protest aktywistów klimatycznych uniemożliwił w niedzielę rano wpłynięcie statku do portu Newcastle w Australii – podała agencja Reutera. Australijska stacja ABC przekazała, iż ruch w największym porcie węglowym świata został wstrzymany na kilka godzin.
Policja stanu Nowa Południowa Walia, gdzie leży port Newcastle, poinformowała o zatrzymaniu 138 osób za odmowę opuszczenia kanału, którym przepływają statki.
Według ABC w porcie Newcastle zgromadziło się w ostatnich kilku dniach tysiące osób, biorących udział w proteście zwołanym przez organizację Rising Tide.
Dziesiątki demonstrantów wypłynęły w niedzielę na wody wokół portu w
kajakach i innych małych łódkach. Około godz. 10 rano czasu miejscowego
(o północy z soboty na niedzielę w Polsce) duża grupa osób zablokowała
kanał, lekceważąc ostrzeżenia policji – podała australijska stacja.
Rzecznik
portu oświadczył, iż zakłócenia były "minimalne", ale przyznał, iż
jeden ze statków musiał tymczasowo zrezygnować z wpłynięcia do portu i
zawrócić z powodu blokady – przekazał Reuters. Według Rising Tide jest
to masowiec do przewozu węgla.
Według ABC ruch statków w porcie wstrzymano ze względów bezpieczeństwa, ale po kilku godzinach został on wznowiony.
Policja
zapowiedziała "zero tolerancji dla działań zagrażających bezpieczeństwu
publicznemu i bezpiecznemu ruchowi statków". Nie wykluczyła kolejnych
zatrzymań.
wia/ sp/