Czy cła zagrożą bilionowym inwestycjom? kooperacja handlowa USA i UE w kryzysie

23 godzin temu

Eskalacja konfliktu celnego może zagrozić transatlantyckim inwestycjom o wartości 9,5 biliona dolarów rocznie – alarmuje Amerykańska Izba Handlowa w UE (AmCham). Zacieśniona kooperacja gospodarcza między USA, a Unią Europejską, to coś więcej niż tylko wymiana towarów. Czy spór handlowy doprowadzi do kryzysu w relacjach gospodarczych obu stron Atlantyku?

Stawka jest ogromna

Według opublikowanego właśnie raportu „Transatlantic Economy Report” obroty handlowe między USA a UE osiągnęły w zeszłym roku rekordowy poziom dwóch bilionów dolarów. To jednak tylko część szerszej współpracy gospodarczej. najważniejsze są inwestycje i to właśnie one mogą najbardziej ucierpieć w wyniku rosnącego napięcia.

„Wbrew powszechnemu przekonaniu, większość amerykańskich i europejskich inwestycji nie trafia na rynki wschodzące o niższych kosztach, ale do siebie nawzajem” – podkreślają autorzy raportu.

Dla zobrazowania skali współpracy: dochody amerykańskich spółek w Europie są czterokrotnie wyższe niż wartość eksportu ze Stanów Zjednoczonych do Europy. Analogicznie, europejskie firmy działające na rynku amerykańskim generują trzykrotnie większe obroty niż eksport z Unii Europejskiej do USA.

Wojna celna uderzy nie tylko w handel

AmCham przestrzega, iż rosnące napięcia nie ograniczą się wyłącznie do wymiany towarów. Konsekwencje będziemy mogli odczuć w każdej dziedzinie współpracy gospodarczej. Daniel Hamilton – współautor badania ostrzega, iż skutki będą ogromne.

Powodem alarmu są ostatnie decyzje administracji USA, które w zeszłym tygodniu wprowadziły cła na stal i aluminium. W odpowiedzi UE przygotowała działania odwetowe, co z kolei sprowokowało Donalda Trumpa, do gróźb wprowadzenia 200-procentowych ceł na europejskie wina i alkohole.

Głównym argumentem Trumpa jest wysoki deficyt USA, w handlu towarowym. Problem w tym, iż dane te nie uwzględniają dominacji Amerykanów w handlu usługami – to właśnie sektor usługowy generuje wysokie nadwyżki po stronie USA. Mimo to polityczne napięcia rosną, a groźba eskalacji wojny celnej staje się coraz bardziej realna.

Możliwe scenariusze

Czy USA i UE znajdą sposób na uniknięcie gospodarczej konfrontacji? Eksperci ostrzegają, iż jeżeli spór nie zostanie zażegnany, może dojść do poważnego osłabienia wzajemnych relacji, na czym stracą zarówno europejskie, jak i amerykańskie firmy.

Jednym z możliwych scenariuszy jest powrót do negocjacji nad porozumieniem handlowym między Unią Europejską, a USA. W przeszłości rozmowy na temat umowy TTIP (Transatlantic Trade and Investment Partnership) nie zakończyły się sukcesem, ale obecne zagrożenia mogą zmusić polityków do powrotu do stołu negocjacyjnego.

Inną możliwością jest eskalacja konfliktu, w której kolejne sektory gospodarki zostaną objęte cłami i sankcjami. W takim przypadku najbardziej ucierpieć mogą branża motoryzacyjna, sektor technologiczny oraz przemysł lotniczy, które są najważniejsze zarówno dla USA, jak i Europy.

Czas na działania

Niezależnie od ostatecznego rozwoju sytuacji, jedno jest pewne: spór celny między USA a UE ma potencjał, by wstrząsnąć globalną gospodarką. o ile politycy nie znajdą rozwiązania, firmy po obu stronach Atlantyku staną przed trudnymi decyzjami, które mogą mieć dalekosiężne konsekwencje.

– „Musimy pamiętać, iż w dzisiejszym świecie gospodarki są ściśle powiązane. Każda decyzja, która ogranicza swobodny przepływ towarów i kapitału, uderza w stabilność globalnych rynków” – podsumowuje Hamilton.

Czy Europa i Stany Zjednoczone znajdą sposób na deeskalację napięć? A może jesteśmy u progu nowej ery protekcjonizmu, która zmieni układ sił w światowej gospodarce? Najbliższe miesiące przyniosą odpowiedź.

Foto: Nick Cunningham/Gas Outlook

Idź do oryginalnego materiału