Od 28 stycznia określani są we Francji jako „rzucacze zup”, a to ze względu na ich ulubioną broń: termos z zupą. Tego dnia dwie aktywistki oblały w Luwrze szkło chroniące Mona Lisę i ogłosiły, iż działają w imieniu stowarzyszenia Riposte Alimentaire. Kilka dni później, 10 lutego, w Muzeum Sztuk Pięknych w Lyonie podobny los spotkał Wiosnę Moneta. „Ta wiosna będzie jedyną, która nam pozostanie, jeżeli nie zareagujemy. Co będą malować nasi przyszli artyści?” – napisali aktywiści w mediach społecznościowych.
21 lutego dziennikarze Le Figaro uczestniczyli w spotkaniu Riposte Alimentaire, w sali dawnego ratusza IV dzielnicy Paryża. Od 2021 r. budynek stał się siedzibą Akademii Klimatu, której celem jest informowanie, wymiana myśli i działanie na rzecz klimatu. Uczestniczący w spotkaniu młodzi ludzie – nikt, zdaje się, nie przekroczył jeszcze trzydziestki – zarejestrowali się poprzez formularz na stronie kolektywu. Informację o miejscu podano w ostatniej chwili, na telefon komórkowy. Wszyscy chcą walczyć o lepszy świat, a to wiąże się z przyjęciem określonego stanu umysłu.
Pour soutenir financièrement la #RésistanceCivile : https://t.co/Ro1ApfcWPi
Pour en savoir plus sur #RiposteAlimentaire, inscris-toi à une réunion publique : https://t.co/UmMDAYPtKy [8]
— Riposte Alimentaire (@riposte_alim) April 6, 2024