Z cyklu porady prawne, dziś o groźbie karalnej. Groźba karalna jako występek podlegający sankcji maksymalnej w postaci dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności.
Groźba karalna jako przestępstwo została ujęta w art. 190 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553; tekst jednolity z dnia 20 lipca 2018 r., Dz. U., poz. 1600, dalej jako k.k.). Wskazany występek polega na grożeniu innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, o ile groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, iż będzie spełniona.Przedmiotowy czyn zabroniony podlega sankcji karnej w postaci grzywny, kary ograniczenia wolności albo więzienia do lat dwóch. Ściganie niniejszego występku następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Na wstępie należy wskazać, iż zgodnie z postanowieniem Izby Karnej Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2017 r. w sprawie o sygn. akt III KK 251/17 „dla realizacji znamion przestępstwa z art. 190 § 1 k.k. nie jest wymagane, aby sprawca miał rzeczywiście zamiar wykonać groźbę lub by podjął jakiekolwiek działania zmierzające do natychmiastowego spełnienia swej groźby. Wystarczy wykazać, iż groźba, subiektywnie, a więc w odbiorze osoby zagrożonej, wywołała obawę jej spełnienia, a następnie fakt ten należy zweryfikować, poprzez obiektywne stwierdzenie, czy zagrożony, istotnie mógł w danych okolicznościach, w ten sposób, odebrać tę groźbę. Nadto groźba popełnienia przestępstwa nie musi być niezwłocznie spełniona i może ona odnosić się do zachowania, którego spełnienie ma nastąpić w przyszłości. Przepis art. 190 § 1 k.k. nie zawiera bowiem wymogu równoczesności zaistnienia możliwości”.
Tytułem egzemplifikacji groźby karalnej należy wskazać, iż „zbyt bliskie podjeżdżanie do pokrzywdzonych z jednoczesnym zwiększaniem obrotów silnika, gwałtowne hamowanie lub przyśpieszanie oraz robienie tzw. kółek w pobliżu dzieci nie było normalnym zachowaniem uczestnika ruchu drogowego, ale – realizowaniem znamion groźby w rozumieniu art. 190 § 1 k.k., tj. zapowiedzi popełnienia przestępstwa (uszkodzenia ciała) na szkodę adresata”. Tego rodzaju przykład pojawia się na kanwie wyroku Izby Karnej Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2008 r. w sprawie o sygn. akt IV KK 471/07.
Podobnie sentencja wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 28 października 2013 r. – wydanego w sprawie o sygn. akt II AKa 199/13 sprowadza się do wskazania stanu faktycznego kwalifikującego się do zastosowania normy z art. 190 k.k. We wzmiankowanym orzeczeniu zauważono bowiem, iż „groźba jako znamię przestępstwa rozboju stanowi groźbę karalną określoną jako odrębne przestępstwo z art. 190 § 1 k.k. Dla dokonania rozboju, a w szczególności do wystąpienia znamienia groźby, nie jest konieczne jej werbalizowanie. Może ona być formułowana w sposób konkludentny przez zachowanie sprawcy. Możliwe jest, iż sprawcy otaczają pokrzywdzonego idącego ulicą, zatrzymują go i przeszukują, a następnie zabierają mu pieniądze czy wartościowe przedmioty, a wszystko to przebiega bez słów, ale pokrzywdzony poddaje się temu z obawy o pobicie w razie oporu. W rozpoznawanej sprawie oskarżeni uderzyli samochodem w motorower pokrzywdzonego, próbowali w czasie jazdy chwycić go za rękę, a w końcu zajechali mu drogę, przez co zjechał do rowu i upadł. Sąd trafnie uznał, iż działania te stanowiły groźbę natychmiastowego użycia przemocy, bo znajdowały się na pograniczu przemocy, choć uderzenie samochodu w motorower nastąpiło bez kontaktu z pokrzywdzonym, który nim kierował, to przecież kierujący jednośladem stanowi swoistą całość z pojazdem znajdującym się w ruchu. Wprawdzie pokrzywdzony zachował równowagę po uderzeniu samochodem w koło motoroweru, ale po zajechaniu mu drogi zjechał do rowu i przewrócił się, co pozwoliło sprawcom na zabranie pojazdu”.
W aspekcie dyspozycji art. 190 § 2 k.k. należy podnieść, iż zgodnie z treścią art. 12 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, tekst jednolity z dnia 15 września 2017 r., Dz. U. poz. 1904) w sprawach o przestępstwa ścigane na wniosek, postępowanie z chwilą złożenia wniosku toczy się z urzędu, czyli jest publiczno-skargowym. W tej sytuacji do prowadzenia postępowania sądowego wymagane jest wniesienie skargi nie przez jakiegokolwiek oskarżyciela, ale jedynie takiego oskarżyciela, który posiada określoną przepisami prawa legitymację do złożenia skargi, w tym przypadku w sprawie o przestępstwo z art. 190 § 1 k.k. O powyższym traktuje wyrok Izby Karnej Sądu Najwyższego z dnia 31 lipca 2001 r. w sprawie o sygn. akt II KKN 220/01.
W doktrynie prawnokarnej podnosi się, iż przedmiotem ochrony w przypadku przestępstwa groźby karalnej jest wolność człowieka przed obawą popełnienia przestępstwa na jego szkodę lub szkodę osoby mu najbliższej – J. Kosonoga, Komentarz do art. 190 k.k., [w:] R. Stefański, Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2018 r., system informacji prawnej – Legalis.
Warto jednocześnie zauważyć, iż brzmienie tego przepisu nie uległo zmianie począwszy od dnia wejścia w życie obecnego k.k., tj. od 1 września 1998 r. (aktualny k.k. uchwalono 6 czerwca 1997 r.).
Art. 190 k.k. został umieszczony w rozdziale XXIII zatytułowanym „przestępstwa przeciwko wolności” (art. 189 k.k. – 193 k.k.).