Jedna z najbardziej charakterystycznych konstrukcji Hamburga, Köhlbrandbrücke – most nad wodami portu, który od 1974 roku łączy przemysłowe serce miasta, powoli dobiega kresu swojej służby. Choć jeszcze przez kilkanaście lat będzie częścią krajobrazu, już teraz widać wyraźnie: czas na zmianę.
Tymczasowe ograniczenia i weekendowe zamknięcia
Od 5 kwietnia 2025 roku wprowadzone zostało stałe ograniczenie prędkości do 50 km/h na całej długości Köhlbrandbrücke. Hamburg Port Authority (HPA), czyli zarządca infrastruktury portowej, tłumaczy tę decyzję względami bezpieczeństwa. Most ma pozostać czynny aż do oddania nowej przeprawy, co oznacza konieczność maksymalnej ostrożności.\
-„Środek ten jest niezbędny do ochrony konstrukcji i zapewnienia, iż most pozostanie otwarty dla ruchu jeszcze przez kilka lat, aż do ukończenia nowego mostu Köhlbrand” – przekazało HPA w oficjalnym oświadczeniu.
Już wcześniej obowiązywały tu ograniczenia prędkości na wybranych odcinkach, zakaz wyprzedzania oraz nakaz zachowania 50 metrów odstępu przez ciężarówki. Teraz te zasady stają się powszechne. Co istotne – HPA zapewnia, iż wpływ tych regulacji na płynność ruchu będzie minimalny.
Jednak to nie koniec. Kierowców czekają również całkowite zamknięcia mostu na wybrane weekendy. Prace będą odbywały się w nocy i wczesnym rankiem, aby ograniczyć utrudnienia, jednak kierowcy powinni z wyprzedzeniem zaplanować objazdy.
Gigant za miliardy – tak ma wyglądać nowa przeprawa
Dotychczasowa konstrukcja, mimo swojej symbolicznej roli, nie spełnia już dzisiejszych standardów ani potrzeb logistycznych. Stąd decyzja o budowie nowego mostu – wyższego, nowocześniejszego i znacznie bardziej odpornego na rosnące obciążenie ruchem towarowym.
Planowany most będzie o około 20 metrów wyższy od obecnego, z prześwitem ponad 70 metrów – tak, by umożliwić swobodny przepływ coraz większych statków.
Koszt inwestycji? Szacuje się go na 4,4 do 5,3 miliarda euro. Pierwsze samochody mają po nim przejechać najpóźniej w 2042 roku, choć miasto ma ambicje, by skrócić ten termin do końca lat 30.
Do tego czasu obecny Köhlbrandbrücke ma być utrzymywany w dobrym stanie – po otwarciu nowego zostanie rozebrany, najpóźniej w 2046 roku.
Głos przemysłu: „Potrzebujemy szybszego tempa”
Przemysłowi liderzy z Hamburga nie ukrywają frustracji. Dla gospodarki portowej, która jest jednym z filarów eksportowej potęgi Niemiec, infrastruktura drogowa to krwiobieg. Jak podkreśla Matthias Boxberger z hamburskiego związku przemysłowego, port potrzebuje nie tylko nowego mostu – potrzebuje go jak najszybciej.
-„Port w Hamburgu jest prawdopodobnie najważniejszym węzłem transportowym i logistycznym dla niemieckiego przemysłu zorientowanego na eksport, aby dotrzeć na rynki międzynarodowe. W tym celu port potrzebuje wydajnej infrastruktury. Oprócz dróg wodnych i kolejowych, drogi pozostają kręgosłupem transportu towarowego. Północ pilnie potrzebuje większej szybkości w realizacji projektów infrastrukturalnych” – podkreśla Boxberger”.
W październiku 2024 roku ogłoszono przetarg na projektowanie nowej konstrukcji. Do końca 2025 roku mają być gotowe najważniejsze założenia techniczne i architektoniczne. Dopiero potem ruszą prace budowlane.
Most, który łączy więcej niż brzegi
Dla wielu mieszkańców Hamburga Köhlbrandbrücke to coś więcej niż tylko obiekt inżynieryjny. To część miejskiej tożsamości, rozpoznawalna sylwetka, którą codziennie podziwiają tysiące kierowców, pracowników portu i turystów. Ale czas płynie nieubłaganie, a mosty mają swoją żywotność.
Czas starego kolosa dobiega końca. Ale zanim na jego miejscu stanie nowoczesna konstrukcja, mieszkańcy i użytkownicy dróg muszą uzbroić się w cierpliwość. Bo wielkie zmiany – choćby jeżeli kosztowne i czasochłonne – są konieczne, by Hamburg pozostał jednym z najważniejszych węzłów logistycznych Europy.
Foto: de.wikipedia.org