Rozwód nie omija również małżeństwo, które w latach 2000 podpisywały z bankiem umowy kredytowe powiązane z walutą obcą – frank szwajcarski, dolar, euro. Po latach, gdy pary decydują się na rozwód, kredyt frankowy staje się jednym z największych wyzwań finansowych.
Czy rozwiedzeni małżonkowie muszą wspólnie występować przeciwko bankowi do sądu w celu unieważnienia umowy? Co w sytuacji, kiedy nie chcą utrzymywać ze sobą kontaktu bądź każde z nich mieszka w innym mieście, czy choćby wyjechało poza granice Polski?
Jeszcze do niedawna taka sytuacja wiązała się z licznymi problemami. Jednak uchwały Sądu Najwyższego z października 2023 r. otworzyły nowe możliwości.
Pomimo tego, iż byli małżonkowie mogą dokonać podziału majątku wspólnego po rozwodzie, zobowiązanie wobec banku pozostaje nienaruszone. Oznacza to, iż mimo rozwodu obie strony przez cały czas są wspólnie odpowiedzialne za spłatę kredytu. Do niedawna proces unieważnienia umowy kredytowej po rozwodzie był utrudniony. Banki często podnosiły zarzut współuczestnictwa koniecznego, co oznaczało, iż pozew przeciwko bankowi musieli wnosić wspólnie wszyscy kredytobiorcy. Dla wielu rozwiedzionych par było to poważne wyzwanie.
Przełomowe uchwały Sądu Najwyższego
W październiku 2023 roku Sąd Najwyższy wydał dwie istotne uchwały (III CZP 12/23 z 19 października oraz III CZP 156/22 z 26 października), które zmieniły sytuację rozwiedzionych frankowiczów. Sąd Najwyższy orzekł, iż unieważnienie umowy kredytowej może być dochodzone samodzielnie przez jednego z kredytobiorców, choćby bez zgody lub udziału drugiego. To rozstrzygnięcie jest korzystne nie tylko dla rozwiedzionych małżonków, ale również dla innych współkredytobiorców np. rodzeństwa. Oznacza to, iż brak wspólnego działania nie jest już przeszkodą w dochodzeniu swoich praw wobec banku.
W przypadku unieważnienia umowy kredytu frankowego następuje wzajemne rozliczenie stron – banku i kredytobiorców. Frankowicz może domagać się zwrotu wpłaconych kwot, a bank – kwoty wypłaconego kapitału. Sytuacje związane z tym etapem mogą być w różnych stanach faktycznych odmienne. Rozliczenie z bankiem zależy od tego, czy kredyt spłacany był wspólnie w trakcie małżeństwa, czy samodzielnie po rozwodzie. Za czas małżeństwa zwykle przysługuje zwrot połowy wpłaconych środków, chyba iż małżonkowie mieli nierówne udziały w majątku wspólnym. Za okres po rozwodzie osoba samodzielnie spłacająca kredyt otrzymuje zwrot wpłaconych przez siebie rat w pełnej wysokości.
Nie zwlekaj z podjęciem kroków, aby zakończyć ciężar niekorzystnej umowy kredytowej!