Młodzi żeglarze na ekologicznych wodach Soliny – Wielki Finał PGE PolSailing w Polańczyku

4 godzin temu

Najbardziej podoba mi się, iż jesteśmy nad wodą, iż możemy spędzić ze sobą czas – słowa Gabrysi z Rzeszowa idealnie oddają atmosferę i sedno sobotniego święta. Nad malowniczym i ekologicznym jeziorem Solińskim w Bieszczadach spotkali się najmłodsi adepci żeglarstwa uczestniczący w Ogólnopolskim Programie Edukacji Żeglarskiej PGE PolSailing. Dla większości uczestników pierwsze regaty w życiu wzbudziły wiele emocji, najlepsi wyjechali z medalami, ale wszyscy mogą czuć się zwycięzcami.

– Jestem pierwszy raz na regatach. Od rana miałam stres. Okazało się, iż to jest świetna zabawa i zbieramy tutaj różne pieczątki. Bardzo polecam takie regatymówiła Hania, która przyjechała z Sanoka.

W kategorii dziewcząt w klasie Optimist wszystkie trzy miejsca podium zajęły żeglarki z Czorsztyna. Złoty medal zdobyła Ewa Knurowska, srebrny Alicja Szlachtowska, a brązowy Lilianna Zasada. W kategorii chłopców wygrał Michał Wielewski z Człuchowa przed Iwo Pełką z Sosnowca i Damianem Kostawskim z Warszawy.

W Windsurfingu wśród dziewczynek najlepsza była Anna Yatsyshyn z Dąbrowy Górniczej, a na niższych stopniach podium stanęły odpowiednio Pola Cieślik z Warszawy i Aleksandra Jarząbek z Dąbrowy Górniczej. W rywalizacji chłopców dwa pierwsze miejsca zdobyli windsurferzy z Dąbrowy Górniczej Bartosz Klusek i Mikołaj Olesiński, a trzeci był Prochor Wolkowycki – Dolega z Warszawy.

Szczególną nagrodę za nieoczekiwaną pomoc otrzymał wolontariusz Staszek Goudyn, a wyróżnienie Fair Play Antoni Sukiennik.

Ogólnopolski Program PGE PolSailing realizowany jest od 12 lat stanowi największy w Polsce kompleksowy program wsparcia i popularyzacji żeglarstwa. Tylko w tym roku uczestniczyło w nim 47 ośrodków z całej Polski. Celem programu jest nie tylko nauka podstaw żeglarstwa, ale również przekazywanie wiedzy i umiejętności dotyczących zasad bezpieczeństwa nad wodą, zdrowego stylu życia oraz odpowiedzialnej postawy wobec środowiska naturalnego.

– Każdy ośrodek, który organizuje PGE PolSailing ma też swoją dalszą ścieżkę rozwoju w klubie i tę ścieżkę polecam najbardziej. To jest najlepsza droga, żeby rozwijać pasje i zaangażowanie, kiedy dziecko zapała już do tego sportu – sedno programu tłumaczył Piotr Myszka, dwukrotny olimpijczyk w windsurfingu, który do Polańczyka przyjechał w roli organizatora z ramienia Polskiego Związku Żeglarskiego:

– Edukacja, upowszechnianie żeglarstwa to jest bardzo istotne wśród dzieci i młodzieży. Ja swoją przygodę z żeglarstwem zaczynałem w wieku 9 lat też od tych małych łódeczek, od klasy Optimist. To była świetna przygoda i mam nadzieję, iż ta przygoda też zarazi tych młodych żeglarzy, którzy dziś przyjechali do Polańczyka na Wielki Finał PGE PolSailing.

Jezioro Solińskie to wyjątkowy przykład, jak ekologia i technologia mogą współpracować dla dobra natury i ludzi. Powstało w wyniku budowy zapory, która pełni funkcję elektrowni wodnej, produkując czystą energię z odnawialnego źródła – wody, więc jezioro jest swoistym magazynem energii. Na jeziorze obowiązuje też strefa ciszy, która chroni zarówno dziką przyrodę, jak i turystów przed hałasem łodzi motorowych. Żeglarze mogą cieszyć się spokojem, czystym powietrzem i pięknem Bieszczad, mając pewność, iż ich pasja nie zakłóca naturalnej harmonii tego unikalnego ekosystemu.

Na tym właśnie akwenie, z żaglami licznych większych jachtów w tle rywalizowali najmłodsi w klasie Optimist i windsurfing. Odbyło się kilkanaście krótkich wyścigów i z nich wyłoniono finalistów, którzy na koniec wzięli udział w wyścigu o zwycięstwo. Wiatru nie było zbyt wiele, ale to nie przeszkodziło w rozegraniu regat, które wzbudzały wiele emocji, zarówno wśród trenerów i kibicujących rodziców, jak również wśród bohaterów dzisiejszego dnia.

– Trenerzy mi mówili, iż to tylko zabawa, o czym już troszkę się przekonałam. Wszyscy za mnie trzymają kciuki, więc jestem pozytywnie nastawionamówiła Urszula ze Słupna.

– Trener mówił, iż trzeba mieć wiarę w siebie i wtedy wszystko się uda. To była prawda. Najpierw wydawało mi się to wszystko bardzo trudne, ale później bardzo mi się już podobało. Teraz jestem bardzo dumnaMaja z Warszawy zrelacjonowała swoją przygodę z programem PGE PolSailing.

– Umiejętność złapania wiatru w żagle, wytrwałość, pewność – takie cechy żeglarza wymieniał Filip z Sosnowca, który dodał, iż ten sport to wiatr, żagiel, czasem wiosełko do pomocy i to wszystko!

Wyścigom na wodzie towarzyszyło wiele atrakcji na lądzie. Dzieci zdobywały pieczątki na swoich „żeglarskich mapach skarbów” realizując zadania w przygotowanych punktach PGE PolSailing. Strefa lądowa zlokalizowana na terenie Przystani Caryńskiej zawierała między innymi symulator żeglarski, tor skimboardowy, trampolinę, trickboardy, basen z łódkami zdalnie sterowanymi czy strefę malucha.

– Jesteśmy na finale sezonu, a to oznacza, iż powoli zbliża się zima, proponujemy więc alternatywne żeglarstwo, czyli wirtualneKarol Bojke z eSailingu tłumaczył, jak można żeglować w wirtualnym świecie. Na dedykowanym stanowisku uczestnicy poznawali aplikację Vitrual Regattaprzygotowaną na tabletach, jak również okulary wirtualnej rzeczywistości, dzięki którym można było w obejrzeć film z olimpijczykami Dominikiem Buksakiem i Szymonem Wierzbickim prezentującymi swoje umiejętności w klasie 49er.

W ubiegłym roku Iława, w tym Polańczyk był gospodarzem Wielkiego Finału PGE PolSailing. Dla wielu osób długa droga została wynagrodzona piękną pogodą w malowniczych Bieszczadach i niezwykle przyjaznym żeglarstwu miejscem. Może niektórzy uczestnicy tę właśnie sobotę będą za kilka lat wspominać jako początek swojej regatowej kariery.

– To w waszych rękach jest przyszłość naszego polskiego żeglarstwa. Mamy w całej Polsce bardzo dobrą kadrę trenerską, więc mam nadzieję, iż te pierwsze regaty, w których dzisiaj startowaliście, nie będą ostatnimi, do czego was bardzo serdecznie zachęcamy w imieniu koordynatorów i klubów. Mam nadzieję, iż będziemy się widywać na regatach, które organizuje Polski Związek Żeglarski i iż wasze nazwiska pojawią się w przyszłych latach na wielkich regatach nie tylko polskich, ale i światowych – tymi słowami Filip Kazuła, koordynator Programu PGE PolSailingzakończył Wielki Finał.

Źródło/fot.: Polski Związek Żeglarski

Idź do oryginalnego materiału