Mocne spięcie Biejat i Mentzena podczas debaty. Poszło o płacenie alimentów

9 godzin temu
Podczas debaty prezydenckiej doszło do starcia między Magdaleną Biejat a Sławomirem Mentzenem. Spór spowodował temat praw dzieci oraz obowiązku alimentacyjnego.


Magdalena Biejat zadała pytanie Sławomirowi Mentzenowi. – Wielokrotnie pan mówił, iż bicie dzieci jest okej. Przemoc przybiera też inne formy, to np. zaniedbanie albo niepłacenie alimentów. Mam do pana pytanie: czy tę formę przemocy wobec dzieci też pan popiera? Jakie jest pana stanowisko w sprawie właśnie alimentacji, alimentów i obowiązków płacenia przez rodziców? – chciała dowiedzieć się przedstawicielka Lewicy.

– Przyznaję, iż jestem zszokowany tym pytaniem. W życiu nie pomyślałbym nawet, iż niepłacenie alimentów może mieć cokolwiek wspólnego z uczciwością, z rzetelnością, z czymkolwiek dobrym – stwierdził Mentzen.

– Ludzie, którzy mają dzieci, a nie mu łożą pieniędzy na ich utrzymanie, nie płacą alimentów, powinni być w pierwszej kolejności ścigani z całą mocą państwa polskiego – dodał.

– I przyznaję, iż nie mam zielonego pojęcia, jak pani mogło przyjść do głowy, iż w jakikolwiek sposób mogę popierać niepłacenie alimentów, czy też zostawianie swoich dzieci bez opieki – stwierdził.

Więcej informacji wkrótce.

Idź do oryginalnego materiału