Niepewność prawa przeszkadza AI

4 tygodni temu

Z raportu Deloitte wynika, iż mimo pewnych obaw polskie firmy widzą w w sztucznej inteligencji szansę na rozwój i zdobycie przewagi nad konkurencją. Na potrzeby badania firma zadała szereg pytań 500 dyrektorom finansowym z 15 państw naszego regionu. Dotyczyły one kluczowych korzyści i wyzwań związanych z rozwojem AI.

Wśród 84 respondentów z Polski wyraźnie widoczna jest większa świadomość wagi sztucznej inteligencji w strategii biznesowej – jako bardzo istotną wskazało ją 6 proc., jako istotną – 33 proc. – podczas gdy średnia dla wszystkich państw wynosiła odpowiednio 5 proc. i 16 proc. Analogicznie – za nieważną uznaje ją tylko 17 proc. polskich respondentów, za mało istotną – 18 proc. Średnia odpowiedzi w regionie wynosi zaś 27 proc. i 26 proc.

Jednak jeżeli chodzi o wdrażanie AI w organizacjach, Polska pozostaje nieco poniżej średniej – niemal co czwarta firma eksperymentuje z tą technologią, a 8 proc. rozpoczęło implementowanie jej do swoich strategii. Liderami są Czechy i Słowacja, gdzie suma tych wyników wynosi 42 proc. (w Polsce jedynie 32 proc.). W krajach bałtyckich odsetek ten sięga 40 proc., a średnio w regionie – 36 proc.

Trzy najważniejsze korzyści z wykorzystywania AI polscy dyrektorzy finansowi identyfikują podobnie jak ci z pozostałych państw objętych badaniem. Są to kolejno – redukcja kosztów (przy czym Polacy wskazywali tę odpowiedź nieco częściej niż inni), poprawa dokładności modeli i prognoz (tu ustępujemy tylko Bałtom) oraz rozwój nowych usług i produktów.

Skala rozwoju

Co interesujące jednak, na czwartym miejscu polscy respondenci wskazali „zwiększenie skali biznesu” (36 proc. przy średnim wyniku w regionie 22 proc.), podczas gdy średnia z czwartym wynikiem była „poprawa obsługi klienta”. W tym ostatnim przypadku ilość polskich wskazań była dwukrotnie niższa od średniej (17 proc. w stosunku do 34 proc.) Znacząco częściej zaś jako korzyść z rozwoju AI Polacy wskazywali zdezorientowanie konkurentów (disrupt competitors) – aż 21 proc. w porównaniu ze średnią 6 proc.

– Polskie firmy, które od wielu lat funkcjonują w silnie konkurencyjnym otoczeniu, postrzegają sztuczną inteligencję jako narzędzie, które pomoże im w budowaniu przewag rynkowych. Dzięki generatywnej sztucznej inteligencji chcą poszerzać swoją działalność poprzez skuteczniejszy dostęp do informacji i pokonywanie bariery językowej oraz skuteczniej dostosowywać się do potrzeb i oczekiwań konsumentów – mówi dr hab. Eliza Przeździecka, starsza ekonomistka w zespole ds. analiz ekonomicznych Deloitte.

Największe ryzyka

Natomiast wśród najważniejszych wyzwań związanych z wdrażaniem AI na pierwszych dwóch miejscach wskazano brak pracowników z odpowiednimi talentami i umiejętnościami (średnio 59 proc., w Polsce – ponad 70 proc.) oraz zasoby technologiczne i jakość danych (średnio 51 proc., wśród polskich respondentów – niemal 60 proc.) Na trzecim miejscu w regionie znalazł się koszt inwestycji (prawie połowa respondentów). Tymczasem polscy dyrektorzy częściej wskazywali kwestie bezpieczeństwa i ochrony danych (57 proc. przy średniej 43 proc.). Podobnie na miejscu piątym w Polsce (po kosztach inwestycji) znalazły się potencjalne skutki prawne implementacji AI (24 proc., w regionie 14 proc.), a nie zarządzanie ryzykiem, jak ogólnie w regionie (26 proc., w Polsce ok. 10 proc.)

Profesor Grzegorz Sibiga, adwokat i partner w Kancelarii Traple, Konarski Podrecki i Wspólnicy, wskazuje, iż na taki wynik składają się dwie kwestie: potwierdzona badaniami duża świadomość społeczna w Polsce (względem wielu innych państw europejskich) praw i obowiązków w zakresie ochrony danych osobowych, a po drugie rzeczywiste problemy na styku sztucznej inteligencji oraz ochrony danych osobowych, zarówno gdy chodzi o dane wejściowe do systemów AI, jak i dane wynikowe z nich uzyskane.

– Nieufność w zakresie konsekwencji działania prawa jest do pewnego stopnia uzasadniona, ponieważ oprócz aktu w sprawie sztucznej inteligencji będziemy równolegle stosowali całą gamę przepisów zarówno unijnych, jak i krajowych – tłumaczy ekspert. – Przykładowo dotyczą one wykorzystywania danych w systemach AI, używania jej do profilowania, a choćby automatycznego podejmowania decyzji. W sumie tworzą one całą mozaikę przepisów, które dla zwykłego obywatela czy przedsiębiorcy mogą być nie do końca zrozumiałe – dodaje.

Ryzyko legislacji

– Polscy respondenci mogą częściej wskazywać bezpieczeństwo i ochronę danych jako wyzwanie ze względu na wzrost świadomości dotyczącej ochrony danych, regulacji prawnych oraz konsekwencji związanych z naruszeniami bezpieczeństwa cyfrowego – wskazuje z kolei Mateusz Ordyk, radca prawny, partner w Deloitte Legal ds. zarządzania.

– Respondenci mogą obawiać się, iż implementacja ogólnoeuropejskich regulacji dotyczących sztucznej inteligencji (AI Act) będzie opóźniona, niespójna lub nieprecyzyjna – tłumaczy Mateusz Ordyk. – Tego rodzaju obawy wynikają często z doświadczeń z poprzednimi procesami legislacyjnymi, które mogły być skomplikowane i czasochłonne. W związku z tym odbierają regulacje prawne jako obszary generujące raczej wyzwania dla biznesu i postrzegają je przez pryzmat obciążeń, a nie szans – podkreśla.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”

Eliza Turkiewicz, specjalistka w departamencie rynku cyfrowego Konfederacji Lewiatan

Pomimo tego, iż z „AI Act” wynika, iż RODO stosuje się niezależnie od niego, to niejasne jest, jakie będą tego praktyczne konsekwencje. Na pograniczu tych regulacji pojawia się wiele niepewności dla dostawców i użytkowników systemów AI, takich jak brak klarownej podstawy prawnej dla przetwarzania danych osobowych w celu treningu modeli AI i ich późniejszego wykorzystania. Skupienie się jedynie na wdrażaniu „AI Act” kosztem niewystarczającej uwagi dla kwestii ochrony danych może mieć negatywny wpływ na rozwój sztucznej inteligencji w Unii Europejskiej. Ze względu na niepewność prawną firmy mogą unikać projektów AI, które wymagają przetwarzania danych osobowych, lub też ryzykować wysokie kary za ich wdrożenie, co może mieć efekt mrożący. Panaceum na tą niepewność może stanowić kontynuacja dialogu administracji z biznesem, zrozumienie przez obie strony swoich perspektyw oraz przemyślany, transparentny proces wdrożenia „AI Act” do porządku krajowego, oparty na szeroko prowadzonych konsultacjach, w których powinni brać aktywny udział przedstawiciele jak największej liczby branż i sektorów.

Idź do oryginalnego materiału