Pan Andrzej mieszka w Słupsku i pracuje jako kierowca autobusu. Przez długi czas razem z żoną starali się o dziecko. - Na początku było wspaniale, normalny związek, wzorowe małżeństwo - opowiadał w "Interwencji" na antenie Polsatu. Para próbowała metody in vitro, ale zakończyła się ona niepowodzeniem. Gdy mężczyzna zaczął rozważać adopcję, nagle jego partnerka zaszła w ciążę.
REKLAMA
Zobacz wideo Edyta Górniak o alimentach. Mówi, jakie krzywdy wyrządził Allanowi Dariusz Krupa. Byłaby gotowa, by spotkać się z nim po latach?
Dowiedział się o zdradzie, gdy żona zaszła w ciążę. Najpierw urodziła córkę, potem bliźnięta
To był szok dla pana Andrzeja, gdyż ma świadomość, iż jest bezpłodny. Mimo to postanowił wybaczyć żonie i wspólnie z nią wychować dziewczynkę, która przyszła na świat w 2013 roku. - Zastanawiałem się wtedy mocno nad tym, żeby się rozstać. Uznałem iż chcę zachować rodzinę - wyznał. Po trzech latach stało się jednak dokładnie to samo i kobieta oznajmiła, iż znów spodziewa się dziecka. Wtedy już mężczyzna nie podszedł do tematu tak spokojnie, jak za pierwszym razem. - No to już dla mnie było za dużo - skwitował. Na świat przyszły bliźniaki: chłopiec i dziewczynka. Mężczyzna był załamany całą sytuacją. Nie mógł spać i korzystał z pomocy specjalisty.
Dziecko (zdjęcie ilustracyjne) pexels.com/Teemu R
Płaci alimenty na nie swoje dzieci. Była żona nie chce wskazać biologicznych ojców
- Miałem próbę samobójczą, bo po prostu za dużo tego wszystkiego było i chyba nie wytrzymałem emocjonalnie, za dużo leków wziąłem. Jak byłem w szpitalu, dowiedziałem się, iż ona złożyła pozew o rozwód - wspominał pan Andrzej. Okazało się, iż w pozwie rozwodowym żona zawarła również wniosek o orzeczenie alimentów na dzieci. Na nic zdały się tłumaczenia, iż mężczyzna jest przecież bezpłodny. - o ile dziecko urodziło się w trakcie trwania związku małżeńskiego, w okresie 300 dni od ustania bądź rozwiązania małżeństwa, to biologicznym ojcem dziecka jest mąż albo były mąż matki tego dziecka - poinformowała adwokat Iga Staniuk-Rabenda.
Pan Andrzej trzy razy złożył wniosek, żeby prokurator wytoczył powództwo o zaprzeczenie ojcostwa. Nic to jednak nie dało. - Prokurator, ze względu na dobro małoletnich dzieci, w tej sytuacji, w której nie można było ustalić biologicznego ojca, uznał, iż wniesienie tego powództwa jest niezasadne - wyjaśnił Patryk Wegner z Prokuratury Rejonowej w Lęborku. Była żona nie chce podać danych biologicznych ojców. Wiadomo tylko, iż jeden jest ze Słupska, drugi z Krępy Słupskiej. Tym samym pan Andrzej płaci 1000 zł alimentów miesięcznie na troje nie swoich dzieci.
Potrzebujesz pomocy?
jeżeli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą, co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.