Paweł Ostaszewski w wywiadzie o przestępczości dla PAP

20 godzin temu

– Przestępcy dużo więcej mogą w tej chwili „zarobić”, oszukując na Allegro, niż włamując się do mieszkań czy sklepów. Dlatego spada przestępczość „tradycyjna”, a rośnie ta internetowa – powiedział w rozmowie z PAP dr hab. Paweł Ostaszewski z IWS.

Rozmowa z Polską Agencją Prasową to pokłosie wydanego przez nas „Atlasu przestępczości w Polsce 7”, najbardziej kompleksowego opracowania o przestępczości, jakie powstaje w Polsce. Doktor habilitowany Paweł Ostaszewski jest jednym z autorów Atlasu.

W rozmowie z PAP Ostaszewski podkreślił, iż bardzo spada przestępczość „tradycyjna”, uliczna, z użyciem przemocy, natomiast rośnie ta internetowa – przede wszystkim oszustwa. To m.in. fikcyjne transakcje na portalach aukcyjnych, kiedy „sprzedający” kasuje pieniądze, ale nie wysyła zamówionego towaru, oszustwa „na wnuczka”, „na policjanta”, „na pracownika banku”.

Przeniesienie życia do internetu objawia się też w innych statystykach. Przykładowo w ostatnich latach istotnie spadła liczba udziału w bójkach.

– Bójki są charakterystycznym zachowaniem dla młodych mężczyzn, w wieku 16-30 lat, a ci są dziś pochłonięci głównie tym, co się dzieje w sieci, nie przesiadują na ławeczkach przed blokami czy w parkach, więc mają kilka okazji, żeby się spotkać z rówieśnikami i wdać z nimi w bójkę. Poza tym, co równie istotne, zaszła zmiana demograficzna, która sprawiła, iż tych młodych mężczyzn jest dziś znacznie mniej, niż kiedyś. W efekcie rośnie hejt internetowy, a klasyczne, fizyczne konfrontacje mocno spadają – zauważył dr hab. Ostaszewski.

W obszernej rozmowie zwrócił uwagę także na to, iż warto analizować statystyki, ale trzeba to robić mądrze. Gdy bowiem sprawdza się dane z wielu lat – a „Atlas przestępczości w Polsce 7” obejmuje dane od 1970 r. – trzeba wiedzieć, kiedy zmiany statystyczne są elementem zmian społecznych, a kiedy to efekt zmian obowiązujących przepisów.

Przykładowo, na co zwrócił uwagę dr hab. Paweł Ostaszewski, w statystykach rośnie liczba przestępstw niealimentacji, podczas gdy w rzeczywistości jest ona stała.

– Mamy tutaj do czynienia z tzw. artefaktem statystycznym: w rzeczywistości społecznej nic się nie zmieniło, ile osób nie płaciło kiedyś alimentów, tyle dalej nie płaci, natomiast zmieniły się przepisy. Dzisiaj to Fundusz Alimentacyjny, z którego wypłacane są świadczenia dla dzieci, których rodzice nie chcą na nie łożyć, niejako z automatu inicjuje postępowanie karne wobec sprawcy – wyjaśnił współautor Atlasu.

Zachęcamy do lektury całego wywiadu, który jest dostępny na stronie internetowej PAP: https://www.pap.pl/aktualnosci/kryminolog-spada-przestepczosc-tradycyjna-rosnie-ta-internetowa-wywiad

Idź do oryginalnego materiału