Zmiana prawa farmaceutycznego po orzeczeniu TSUE musi wskazać katalog informacji, które będą mogły rozpowszechniać apteki – powiedział prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków. Podkreślił, iż brak takich zapisów może skutkować powrotem patologii sprzed wprowadzenia zakazu reklamowania aptek.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w czwartek, iż obowiązujący w Polsce zakaz reklamy aptek, punktów aptecznych i ich działalności jest niezgodny z prawem UE. Skargę przeciwko Polsce złożyła w tej sprawie Komisja Europejska w 2024 roku. Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Marek Tomków podkreślił w piątek w wypowiedzi dla PAP, iż zmiana prawa farmaceutycznego w wyniku orzeczenia TSUE musi wskazywać katalog informacji, które będą mogły na temat swojej działalności rozpowszechniać apteki – „Brak takich zapisów może skutkować powrotem patologii sprzed czasu wprowadzenia zakazu reklamowania się aptek. Wprowadzenie zakazu w 2012 r. było odpowiedzią na praktyki, które szkodziły pacjentom i finansom publicznym. Przypomnę, iż były to czasy, kiedy w aptekach wydawane były karty lojalnościowe, im bardziej pacjent był chory, tym więcej punktów mógł otrzymać, a promocje typu >leki za grosz< z Narodowego Funduszu Zdrowia wypływały setki milionów zł”.
Naczelna Rada Aptekarska w kwietniu 2024 r. przedstawiła swoje propozycje zmian w Prawie farmaceutycznym w związku ze złożeniem przez Komisję Europejską do TSUE skargi przeciwko Polsce w sprawie zakazu aptek. Zwróciła wtedy uwagę m.in. na to, iż w przypadku konieczności zmiany przepisów regulujących zasady reklamy „należy utrzymać zakaz reklamy aptek i punktów aptecznych oraz ich działalności, a także zakaz reklamy placówek obrotu pozaaptecznego i ich działalności, która odnosi się do produktów leczniczych lub wyrobów medycznych”. NRA podkreśliła również, iż należy precyzyjnie określić informacje, które będą mogły być rozpowszechniane przez podmioty prowadzące apteki. W opinii rady konieczne jest również podwyższenie kar pieniężnych za naruszanie przepisów zakazujących reklamy.
„Z prawa powinien wynikać obowiązek zunifikowanej informacji na temat działalności aptek, np. o dostępie do tańszego zamiennika danego leku, uprawnieniach przysługujących grupom pacjentów czy świadczeniach zdrowotnych udzielanych przez farmaceutów, np. realizowanych szczepieniach czy udziale w pilotażowym programie dostępu do pigułki dzień po. Przedłożyliśmy nasze propozycje Ministerstwu Zdrowia i to w jego gestii jest teraz proces legislacyjny” – powiedział Marek Tomków.
TSUE zaznaczył, iż Polska powinna teraz niezwłocznie dostosować swoje przepisy do wyroku. W przeciwnym razie Komisja Europejska może ponownie skierować sprawę do sądu i domagać się nałożenia na Polskę kar finansowych. Skargę do KE w sprawie naruszenia unijnego prawa złożyła w 2013 roku Konfederacja Lewiatan, argumentując, iż zakaz reklamy ogranicza potencjał polskich farmaceutów. W 2019 roku Komisja wystosowała wezwanie do usunięcia uchybienia, a w 2020 roku – uzasadnioną opinię. Z uwagi na utrzymanie zakazu reklamy sprawa w 2024 roku trafiła do Trybunału. TSUE uznał, iż przepisy te naruszają dyrektywę o handlu elektronicznym, która umożliwia przedstawicielom zawodów regulowanych, w tym farmaceutom, reklamowanie swoich usług online. Choć treść takich reklam musi być zgodna z zasadami wykonywania zawodu, przepisy nie mogą prowadzić do całkowitego zakazu reklamy, jak ma to miejsce w Polsce – uznał Trybunał. Sprawa dotyczyła polskich przepisów zakazujących pod groźbą kary finansowej reklamowania aptek, punktów aptecznych oraz ich działalności. Od 2012 r. apteki mogą udostępniać publicznie jedynie informacje o swojej lokalizacji i godzinach otwarcia.