Roboty ciężkie na nowej inwestycji Orlenu w Gdańsku już finiszują. W tle nowy terminal przeładunkowy na Martwej Wiśle

gospodarkamorska.pl 4 miesięcy temu
Zdjęcie: GospodarkaMorska.pl - portal morski, portal gospodarczy


Orlen pochwalił się zaawansowaniem prac na terenie największej inwestycji grupy w Gdańsku – Projektu HBO, czyli Hydrokrakingowego Bloku Olejowego. Wytwarzane w nim produkty będą eksportowane do klientów bezpośrednio z terenu rafinerii dzięki statków dzięki budowanemu równolegle terminalowi na Martwej Wiśle.

W Gdańsku, na terenie Rafinerii Gdańskiej, Orlen realizuje jedną ze swoich największych w tej chwili inwestycji – budowę tzw. HBO, czyli Hydrokrakingowego Bloku Olejowego. Najcięższe prace są już na ukończeniu. Do zainstalowania pozostały dwa kominy o masie ponad 20 ton i wysokości ponad 43 metrów każdy. Inwestor, Grupa Orlen, podaje, iż zaawansowanie realizacji całego projektu przekroczyło już 70 procent.

W środę 3 lipca mieliśmy okazję na własne oczy zobaczyć postępy prac na miejscu. Orlen zorganizował briefing prasowy na temat inwestycji połączony z wejściem na teren powstającego HBO.

HBO umożliwi wytwarzanie w Gdańsku zupełnie nowej dla Orlenu gamy produktów, tzw. olejów bazowych grupy II. Powstawać ich będzie około 400 tys. ton rocznie. Oleje te służą z kolei do produkcji olejów silnikowych i środków smarnych, wykorzystywanych w przemyśle i transporcie.

Sama instalacja składa się z wielu elementów, pośród nich znajdują się m.in. część destylacyjna z ok. 40-metrową kolumną destylacji próżniowej, liczne estakady z rurociągami technologicznymi, reaktory o masie 153 i 212 ton oraz charakterystyczne „świeczki”, czyli kominy-pochodnie o wysokości sięgającej ponad 60 metrów. Do tego dochodzą zbiorniki wsadowe i zbiorniki do magazynowania gotowych produktów, które umieszczone są po drugiej stronie terenu rafinerii, a które połączone będą rurociągami z powstającym terminalem załadunkowym przy Martwej Wiśle. Wisła zresztą przydała się także podczas budowy HBO – oba reaktory dotarły do Gdańska drogą morską latem zeszłego roku, a na teren rafinerii zostały przetransportowane barkami.

Obecnie w częściach montowane są piece technologiczne i kominy do odprowadzania z nich spalin. Wykorzystywany jest do tego żuraw o udźwigu 200 ton.

Inwestycja pochłonie ponad 1,8 mld zł i jest jedną z kluczowych w Orlenie. Umowę z generalnym wykonawcą Orlen podpisał we wrześniu 2021 roku, same prace budowlane ruszyły zaś w sierpniu kolejnego roku. W międzyczasie trwały natomiast prace projektowe. Na czwarty kwartał przyszłego roku planowany jest start działań rozruchowych. Po kilku miesiącach instalacja ma być gotowa do normalnej eksploatacji, nastąpi to zatem w pierwszej połowie 2026 roku. Zanim do tego dojdzie, jeszcze w tym roku, Orlen planuje zakończenie budowy nowej stacji elektrycznej, wykonanie instalacji elektrycznych, automatyki i sterowania oraz izolacji cieplnej rurociągów.

– Mamy w planach około 400 tysięcy ton produktów rocznie, czyli około 50 ton na godzinę – mówi Wojciech Sieniawski, dyrektor Działu Realizacji Projektu HBO w Grupie Orlen. Jak tłumaczy, proces instalacji jest dość skomplikowany i kosztowny. Sam katalizator, niezbędny w projekcie, zawiera dużą ilość metali szlachetnych: ok. 300 kg palladu i 400 kg platyny. – Projekt będzie też wymagał integracji z rafinerią również pod kątem ludzkim. Obsada tej instalacji będzie musiała współpracować z dzisiejszą obsługą rafinerii – mówi.

– Każda nowa instalacja musi uwzględnić uwarunkowania poprzednich instalacji, jak również całego otoczenia – mówi Piotr Szczucki, kierownik projektu w Dziale Realizacji Projektu HBO. Jak dodaje, podczas tego typu skomplikowanych operacji trzeba być elastycznym i gotowym na nieprzewidziane wydarzenia. – Pierwotnie zakładaliśmy, iż ilość wody chłodniczej, która jest potrzebna do normalnej pracy instalacji, będzie wystarczająca w aktualnych zasobach, które mamy w rafinerii. W międzyczasie okazało się, iż tej wody będzie za mało. Musieliśmy zbudować dodatkowy układ wody chłodniczej, dedykowany tej instalacji – opowiada.

Nieco dalej, przy nabrzeżu Martwej Wisły, realizowane są inne prace budowlane. Powstaje tan wspomniany Morski Terminal, który będzie służył do załadunku produktów Orlenu powstających w Gdańsku bezpośrednio na statek. Według planów, producent będzie mógł stąd wyekspediować drogą morską ponad milion ton produktów rafineryjnych rocznie. Pośród nich znajdą się produkowane w instalacji HBO oleje bazowe grupy II, ale także np. paliwa żeglugowe. Terminal posłuży także do odbioru półproduktów, biododatków i komponentów paliw, niezbędnych do wytwarzania innych produktów.

Choć prace na obu placach budowy realizowane są jednocześnie, to – jak mówi Wojciech Sieniawski – nie przeszkadzają sobie wzajemnie.

– Jesteśmy oddaleni od siebie geograficznie, mamy również innego generalnego wykonawcę. Obie inwestycje są jednak powiązane ze sobą w tym sensie, iż zakłada jest wysyłka olejów bazowych produkowanych dzięki projektowi HBO poprzez terminal – mówi Sieniawski. Dodaje, iż ilość tego produktu, która będzie eksportowana drogą morską, zależy rzecz jasna od uwarunkowań rynkowych, ale będzie to „na pewno powyżej 100 tys. ton”.



Idź do oryginalnego materiału