Rozwód szybciej i bliżej domu

11 godzin temu

Komisja Kodyfikacyjna Prawa Rodzinnego przyjęła projekt nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wprowadzający możliwość uzyskania pozasądowego rozwodu. By zamiast na drodze sądowej uzyskać rozwiązanie małżeństwa przed kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego, trzeba spełnić dwie przesłanki.

Po pierwsze, taka ścieżka będzie możliwa tylko w przypadku małżeństw nieposiadających małoletnich dzieci. Po drugie, staż takiego małżeństwa musi być dłuższy niż rok. – Oczekiwanie, by małżeństwo trwało co najmniej jeden rok, ma wykluczyć nieprzemyślne inicjowanie rozwodów pozasądowych, a także zniechęcać do pochopnego zawierania małżeństw czy też do aranżowania związków fikcyjnych, zawieranych z zamiarem ich niezwłocznego rozwiązania – czytamy w uzasadnieniu projektu.

Staż i czas na przemyślenie

Pozasądowy rozwód ma przebiegać dwuetapowo. Małżonkowie, którzy zamierzają rozwiązać małżeństwo, mogą udać się do wybranego urzędu stanu cywilnego w celu złożenia pisemnych zapewnień potwierdzających istnienie przesłanek rozwodu pozasądowego. Obydwoje muszą się stawić osobiście. jeżeli z jakichś względów osobiste stawiennictwo jednego z nich byłoby niemożliwe, wówczas w grę wchodzi tylko rozwód sądowy.

Co ważne, nie będzie można inicjować przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego czynności zmierzających do rozwiązania małżeństwa, o ile pomiędzy małżonkami toczy się już sądowe postępowanie o rozwód. jeżeli jednak dojdzie do cofnięcia powództwa i umorzenia przez sąd sprawy rozwodowej, rozważana negatywna przesłanka rozwodu pozasądowego odpadnie.

Natomiast rozpoczęcie drugiego etapu ma być możliwe nie wcześniej niż miesiąc i nie później niż sześć miesięcy od złożenia pisemnego oświadczenia małżonków o tym, że:

  • nie toczy się między nimi sprawa o rozwód;
  • posiadają obywatelstwo polskie, a w przypadku gdy nie mają wspólnego obywatelstwa – oświadczenie o tym, iż mają miejsca zamieszkania na terytorium RP;
  • nie mają wspólnych małoletnich dzieci;
  • nastąpił między nimi zupełny i trwały rozkład pożycia.

Poza tym ostatnim elementem oświadczenia wszystkie pozostałe będą składane pod rygorem odpowiedzialności karnej.

Co ważne, dziś rozwód można uzyskać tylko przed sądem okręgowym. Możliwość rozwiązania małżeństwa w USC oznacza, iż procedurę będzie można przeprowadzić w każdej gminie (lub przed konsulem w przypadku pobytu za granicą).

Cena za rozstanie

Zgodnie z projektem przyjęcie zapewnień małżonków potwierdzających występowanie przesłanek rozwiązania małżeństwa w drodze rozwodu pozasądowego będzie podlegało opłacie skarbowej w wysokości 300 zł. Taka sama opłata będzie pobierana za sporządzenie protokołu z przyjęcia oświadczeń małżonków. Oprócz tego 20 zł ma kosztować wydanie zaświadczenia o uzyskanym rozwodzie.

Oznacza to, iż koszt rozwodu przed kierownikiem USC będzie praktycznie taki sam jak opłata pobierana od pozwu rozwodowego w postępowaniu sądowym (choć w przypadku rozwodu bez orzekania o winie połowa pobranej opłaty jest zwracana stronom).

– Oczywiście projektowane zmiany będą wymagać sporych nakładów finansowych na USC. Dlatego mam nadzieję, iż opłata, która w ocenie środowiska urzędników stanu cywilnego jest za niska, zostanie w trakcie prac nad projektem podwyższona – mówi Karol Lipiński, prezes Stowarzyszenia Urzędników Urzędów Stanu Cywilnego. Jak tłumaczy, w wielu urzędach, zwłaszcza w dużych miastach, konieczne będzie bowiem zwiększenie liczby pracowników. – Przykładowo w moim Szczecinie spodziewamy się, iż do USC będzie wpływało ok. 500–600 takich wniosków rocznie, których obsługa przy tym stanie osobowym będzie bardzo trudna – przyznaje Karol Lipiński, który liczy na to, iż oprócz przychodów z opłaty skarbowej, które są dochodem budżetu gminy, będą też dotacje celowe na realizację nowego zadania.

– Nie mam natomiast wątpliwości, iż projekt jest strzałem w dziesiątkę. Dzięki wprowadzeniu pozasądowych rozwodów gros spraw rozwodowych będzie mogło być przeprowadzone szybciej, co będzie z korzyścią zarówno dla obywateli, jak i dla systemu wymiaru sprawiedliwości. Przykładowo w Szczecinie w niektórych przypadkach na wyznaczenie pierwszego terminu rozprawy rozwodowej trzeba czekać choćby dwa lata. Dzięki „wyjęciu” spraw niespornych sądy zostaną częściowo odciążone, co pozwoli na szybsze rozpatrywanie przez nich pozostałych spraw cywilnych – dodaje Karol Lipiński.

– Umożliwienie uzyskania pozasądowego rozwodu to świetna informacja dla obywateli. Natomiast nie mam złudzeń, iż wpłynie to w widoczny sposób na funkcjonowanie sądów – mówi Jacek Ignaczewski, sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie. – Na przestrzeni ostatnich lat zarówno prawie każda duża reforma, jak i pomniejsze zmiany były wprowadzane pod mitycznym hasłem „usprawnienia postępowania”. Zwykle jak się usprawniało coś w jednym miejscu, to pogarszało w drugim i bilans wychodził na zero. Dlatego przestańmy patrzeć na to, czy sędziom będzie dobrze, bo chodzi o to, żeby ludziom było dobrze. W tym przypadku zmiany będą wreszcie z korzyścią dla obywateli – dodaje sędzia.

Projekt niebawem trafi do konsultacji, a nowe prawo ma obowiązywać pół roku po publikacji ustawy w Dzienniku Ustaw.

Idź do oryginalnego materiału