STANOWISKO ZARZĄDU Lex Super Omnia w sprawie publikacji Newsweeka pt. ,,Sami swoi biorą prokuraturę?”

10 miesięcy temu



Zarząd Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia, mając na względzie konstytucyjną zasadę wolności słowa i opinii będącą jedną z filarów demokratycznego państwa prawa, a także pozostając w głębokim szacunku do pracy dziennikarzy, w odpowiedzi na publikację red. Renaty Grochal i red. Grzegorza Rzeczkowskiego pt. ,,Sami swoi biorą prokuraturę?”, apeluje o publikowanie treści rzetelnych i potwierdzonych u różnych źródeł, które mogą odnieść się do zagadnień stanowiących komentarz do dzisiejszej sytuacji prokuratury, nie wykluczając kwestii kadrowych oraz ścieżek zawodowych poszczególnych prokuratorów.

Stowarzyszenie Prokuratorów Lex Super Omnia przez osiem lat przeciwstawiało się politycznym naciskom na prokuratorów, a należący do niego prokuratorzy, w sposób bezkompromisowy i często z narażeniem rozwoju swoich karier zawodowych, walczyli o niezależność i apolityczność podejmowanych przez siebie decyzji procesowych. Dlatego sprzeciwiamy się używaniu sformułowania o ,,braniu prokuratury”, ponieważ uprzedmiotawia ono zarówno prokuraturę jako istotną dla nas i obywateli instytucję, jak i tych prokuratorów, którzy dzisiaj chcą wziąć na siebie odpowiedzialność za przywrócenie im podmiotowości i szacunku społeczeństwa. Jest dla nas najwyższym priorytetem odbudowanie apolityczności prokuratury z udziałem zarówno prokuratorów z Lex Super Omnia, jak i spoza stowarzyszenia, albowiem mamy świadomość, iż tylko razem uda się nam odmienić prokuraturę na taką, jaką chcą ją widzieć obywatele naszego państwa, powierzając nam codziennie tysiące swoich najtrudniejszych spraw. Dlatego przedwcześnie naszym zdaniem wygłoszono w publikacji tezę o powierzeniu stanowisk kierowniczych w prokuraturze wyłącznie członkom Stowarzyszenia Lex Super Omnia. Należy zwrócić uwagę, iż nie powołano jeszcze prokuratorów na wszystkie stanowiska funkcyjne, od których doboru w dużej mierze będzie zależało powodzenie planowanych zmian w prokuraturze, a których powoływać należy w oparciu nie o kryterium przynależności do stowarzyszenia, a głos lokalnych środowisk prokuratorskich, mających najlepszą wiedzę na temat prokuratorów, którzy przez ostatnie lata strzegli swojej niezależności i będą gotowi strzec jej nadal, budując nowy etos zawodu prokuratora.

Wyłącznie takie spojrzenie na przyszłe kadry i zarządzanie prokuraturą pozwoli na skuteczne i zgodne ze standardami prawnymi wyciągnięcie konsekwencji wobec tych prokuratorów, którzy przez osiem lat pozwolili na dewastowanie apolityczności prokuratury i niezależności prokuratorów. Nieporozumieniem jest naszym zdaniem uznanie, iż środowisko prokuratorskie powinno przejść nad postawą takich prokuratorów do porządku dziennego lub uznanie, iż prokuratorzy ci przez cały czas powinni kierować prokuraturą i iż będą to robić w oparciu o standardy demokratycznego państwa prawa. Dlatego też, wbrew treści publikacji Newsweeka uważamy, iż fakt, iż przywracanie w prokuraturze standardów niezależnej instytucji mającej służyć obywatelom powierzane jest również prokuratorom ze Stowarzyszenia Lex Super Omnia, stanowi dowód autentycznej zapowiedzi zmian w prokuraturze i absolutnie nie wyklucza budowania kadry kierowniczej w oparciu o niezależnych prokuratorów także spoza stowarzyszenia.

Niezrozumiałe dla nas pozostaje również czynienie niezależnym prokuratorom zarzutów, iż w tej chwili startują w konkursie na stanowisko Prokuratora Krajowego. Prokuratorzy ci przez ostatnie osiem lat byli degradowani, delegowani do pracy kilkaset kilometrów od miejsca zamieszkania, pozbawieni możliwości rozwoju ścieżki zawodowej, a także dyskryminowani i szykanowani w bezprecedensowej jak dotąd skali za zachowanie apolityczności i niezależności. Uważamy, iż przynależność do Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia nie powinna być dla nich obciążeniem, ale atutem stanowiącym o sile ich woli i charakteru w czasach, gdy niezależność prokuratorów była wystawiana na ciężką próbę. Życzliwość wobec wszystkich kandydatów stanowi o naszej jedności i solidnym przygotowaniu prokuratorów z Lex Super Omnia do koniecznych zmian w prokuraturze.

Konkurs na stanowisko Prokuratora Krajowego ma pokazać zarówno obywatelom, jak i całemu naszemu środowisku, iż prokuratura zmienia się i demokratyzuje już dzisiaj. Dlatego z niepokojem odbieramy publikację, która dyskredytuje dwoje kandydatów będących członkami Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia poprzez przedstawianie nierzetelnych i niesprawdzonych u samych zainteresowanych informacji. Wolność słowa stanowi jedno z największych osiągnięć liberalnych demokracji, a walcząc o praworządność prokuratorzy ze Stowarzyszenia Lex Super Omnia dawali wyraz poparcia dla idei niezależnego dziennikarstwa. Dlatego fakt dyskredytowania kandydatów na stanowisko Prokuratora Krajowego i odmówienie im prawa odniesienia do zarzutów stawianych w publikacji został odebrany przez nasze środowisko niezwykle krytycznie i oceniony jako nie w pełni rzetelnie przedstawiony punkt widzenia.

Nie zgadzamy się również z opinią o „ustawieniu” konkursu pod kandydatów z Lex Super Omnia. Konkurs opiera się na niezwykle liberalnie określonych wymogach formalnych, co czyni go otwartym dla wszystkich doświadczonego prokuratora pod warunkiem, iż zechciał do niego aplikować. Fakt zgłoszenia pięciu kandydatów, w tym tylko dwojga spoza Lex Super Omnia zaprzecza tezie o „ustawieniu” konkursu. Udział w konkursie bądź powstrzymanie się od udziału jest indywidualną decyzją danego prokuratora, na którą Stowarzyszenie nie ma żadnego wpływu.

Apelujemy zatem o rzetelny, sprawdzony i bezstronny przekaz kierowany przez dziennikarzy do społeczeństwa na temat prokuratury i zachodzących w niej zmian, a nade wszystko weryfikowanie pojawiających się w przestrzeni publicznej oraz uzyskiwanych anonimowo informacji u wszystkich dostępnych źródeł.

Idź do oryginalnego materiału