Tele-Fonika Kable stawia na Szczecin i rozwija strategię dla polskiego offshore

gospodarkamorska.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: GospodarkaMorska.pl - portal morski, portal gospodarczy


W Szczecinie powstanie nowe nabrzeże, które będzie służyło jako baza logistyczna dla projektów energetyki wiatrowej na Bałtyku. Zbuduje je Tele-Fonika Kable (TFKable), jeden z wiodących graczy branży kablowej w Europie. To bezpośrednia odpowiedź na potrzeby polskiego przemysłu offshore wind oraz strategiczny ruch w kierunku umocnienia pozycji firmy na coraz bardziej konkurencyjnym rynku.

Projekt 180-metrowego nabrzeża jest już w fazie wykonawczej, z pozyskanym pozwoleniem na budowę. Prace powinny ruszyć w przyszłym roku, być może choćby jeszcze zimą. Obiekt ma być gotowy 2-3 lata później. Będzie przeznaczony do magazynowania kabli oraz wykorzystywany jako centrum usług logistycznych i serwisowych dla morskiej infrastruktury energetycznej. Taka inwestycja może zmienić układ sił w łańcuchu dostaw polskiego sektora morskiej energetyki wiatrowej.

Strategiczna baza


TFKable dysponuje 16-hektarową działką przy ulicy Nad Odrą w Szczecinie. Dokładnie chodzi o teren pomiędzy zakładem Teleyard a Alfa Terminalem. To tam, na obszarze około 4 hektarów, powstanie centrum logistyczne, które ma zaspokoić najpilniejsze potrzeby branży offshore wind.

– To przede wszystkim kwestia zabezpieczenia miejsca do składowania kabli pod realizowane oraz potencjalne przyszłe przedsięwzięcia na Morzu Bałtyckim. Dodatkowo zamierzamy udostępniać tę przestrzeń naszym klientom, m.in. na kable zamienne czy inne komponenty dla toczących się projektów. Będzie to także baza dla naszych ekip świadczących usługi T&T, czyli wsparcie serwisowo-badawcze – zapowiada Piotr Mirek, Członek Zarządu Tele-Fonika Kable S.A.

Planowana infrastruktura opiera się głównie na zabudowie otwartej, z uwzględnieniem również obiektów zamkniętych. – Kluczowym elementem będzie nabrzeże portowe i obrotowe tace o nośności do 10 tys. ton, na których zwija i rozwija się kable podczas operacji załadunku i rozładunku – wyjaśnia Piotr Mirek.

W realizację projektów morskich farm wiatrowych nierozłącznie wpisane jest ryzyko nagłych przesunięć harmonogramów, co wymaga elastyczności, którą może zapewnić jedynie dobrze zorganizowana, innowacyjna logistyka. – Zainwestujemy w rozwiązania, które pozwolą nam na automatyzację procesów i szybką reakcję w każdej sytuacji. System załadunku i rozładunku kabli będzie na tyle autonomiczny, iż dźwigi nie będą tam konieczne. Przewidujemy jednak możliwość instalacji przenośnych urządzeń dźwigowych, jeżeli zajdzie potrzeba obsługi ładunków innych niż kable. Całe nabrzeże będzie wyposażone w specjalistyczne technologie, które uczynią nasze centrum jednym z najnowocześniejszych tego typu obiektów w Europie – podkreśla Wiceprezes.

Wybór lokalizacji centrum logistycznego TFKable był nieprzypadkowy. – Rozważaliśmy różne warianty, również za granicą. Ze względu na wymagania techniczne dotyczące nabrzeża i głębokości wody, w Polsce w grę wchodziły tylko dwie opcje: Gdańsk i Szczecin. Ostatecznie wybraliśmy Szczecin. Uznaliśmy, iż ta lokalizacja jest najbardziej atrakcyjna, przede wszystkim ze względu na dostęp do głównego kanału o potencjalnej głębokości do 12,5 metra, a to było najważniejsze – mówi Piotr Mirek. – Będziemy więc w stanie obsługiwać wszystkie jednostki, zarówno kablowce, jak również, w razie potrzeby, inne statki związane z instalacją morskich farm wiatrowych – dodaje.

Pomorze Zachodnie na kursie offshore


Szczecin, portowe miasto z bogatą historią przemysłową, wyrasta na jeden z kluczowych węzłów operacyjnych na mapie rozwoju bałtyckiej energetyki wiatrowej. Jego strategiczne położenie, dobrze przystosowana infrastruktura oraz bliskość rynków Europy Północnej i Środkowej czynią go atrakcyjnym miejscem dla dużych interesów. Dynamicznie rozwijające się projekty offshore wind stawiają stolicę Zachodniopomorskiego na pozycji jednego z kluczowych graczy tego sektora.

W maju miejscy radni powołali komisję ds. gospodarki morskiej i rozwoju, argumentując swoją decyzję silną obecnością w mieście potentatów branży oraz napływem nowych inwestycji.

Duński Vestas rozwija w Szczecinie dwa strategiczne przedsięwzięcia – zakład montażu gondoli i piast turbin wiatrowych, który ma ruszyć już w 2025 r., oraz fabrykę łopat do swojego flagowego modelu V236-15.0 MW, planowaną do uruchomienia w 2026 r. Równolegle hiszpańska spółka Windar Renovables realizuje w mieście potężny projekt szacowany na 70 mln euro. Na 17-hektarowej działce na Ostrowie Grabowskim powstanie fabryka wież XXL, które będą wykorzystywane w turbinach o mocy do 20 MW. Zgodnie z przyjętym harmonogramem, produkcja ma wystartować w pierwszej połowie 2026 r. Te inwestycje nie tylko znacząco wzmacniają potencjał infrastrukturalny miasta, ale także jeszcze wyraźniej zaznaczają Pomorze Zachodnie w międzynarodowym łańcuchu dostaw offshore wind.

Trudno się dziwić, iż Szczecin przyciągnął również Tele-Fonikę. Ten wybór odzwierciedla bliską odległość lokalizacji nowego centrum logistycznego do ewoluujących projektów energetycznych na polskim Bałtyku. Grupa TFKable, wraz z brytyjską spółką JDR, jest aktywna na globalnym rynku offshore od 2008 roku. Do tej pory zrealizowaliśmy blisko 60 projektów morskich farm wiatrowych o łącznej zainstalowanej mocy 16 GW co stanowi niemal 40% wszystkich zainstalowanych mocy z wyłączeniem Chin, gdzie rynek zdominowany jest przez lokalnych producentów. Polska staje się więc naturalnym kierunkiem rozwoju dla firmy.

Już w zeszłym roku Tele-Fonika została wybrana przez Grupę ORLEN i Northland Power do realizacji budowy elektrowni Baltic Power. Wspólnie z partnerami NKT i DEME Offshore zaprojektują, wyprodukują i zainstalują 340 km kabli lądowych oraz podmorskich. W lipcu br. ogłoszono z kolei, iż Tele-Fonika wyprodukuje i dostarczy około 90 km kabli lądowych EHV o napięciu 275 kV wraz z akcesoriami dla projektu farmy Baltica 2, rozwijanego przez PGE Baltikę i Ørsted. We wrześniu poinformowano natomiast o umowie z konsorcjum Polenergii i Equinor na dostawę 85 km lądowych kabli HV 220 kV oraz 38 km lądowych kabli EHV 400 kV dla projektów Bałtyk 2 i 3. Co istotne, wszystkie kable zostaną w 100% wyprodukowane w zakładzie w Bydgoszczy, należącym do Grupy TFKable.

Dalekowzroczna wizja rozwoju


Budowa bazy logistycznej w Szczecinie nie tylko zabezpieczy zakontraktowane przez Tele-Fonikę projekty I fazy, ale również wzmocni jej przewagę konkurencyjną w staraniach o udział w kolejnych fazach rozwoju polskiego programu offshore. To zresztą tylko pierwszy etap długofalowej strategii firmy. W dalszej perspektywie rozpatrywana jest też możliwość uruchomienia tam zaplecza produkcyjnego oraz centrum badawczo-rozwojowego, które będą wspierały ambitne cele inwestycyjne TFKable.

Firma, mając na uwadze dynamiczny rozwój sektora offshore, stawia na pełną integrację swoich operacji. Wizja przyszłości obejmuje znacznie więcej niż nową infrastrukturę lądową. Kluczowym elementem strategii na przyszłość jest własny statek instalacyjny. Choć na razie to tylko koncepcja, potencjał takiego rozwiązania jest olbrzymi.

– Posiadanie własnych jednostek kablowych w przyszłości to naturalna ewolucja naszych działań. Zapewniłoby nam to większą niezależność operacyjną, od produkcji kabli, przez ich transport, aż po instalację na morzu – wskazuje Piotr Mirek.

Kablowce stanowią rdzeń operacji przy instalacji kabli podmorskich, a flota serwisowa mogłaby wspierać zarówno projekty TFKable, jak i potrzeby innych firm na Bałtyku oraz w całej Europie. Posiadanie własnej floty to nie tylko większa elastyczność, ale także gwarancja terminowej realizacji projektów, szczególnie w tak wymagającej branży jak morska energetyka wiatrowa, gdzie każda godzina opóźnienia oznacza konkretne straty. Realizacja tej koncepcji mogłaby wynieśćTele-Fonikę na zupełnie nowy poziom operacyjny, zapewniając jej dodatkową przewagę w staraniach o nowe kontrakty.

– Stworzenie w przyszłości własnej floty pozwoliłoby nam na jeszcze bardziej efektywne zarządzanie projektami, eliminując zależność od zewnętrznych operatorów. Dzięki temu moglibyśmy działać szybciej, bez opóźnień wynikających z dostępności usług firm zewnętrznych – wyjaśnia Piotr Mirek.

Nie można jednak mówić o rozwoju polskiego offshore wind bez wspomnienia o wyzwaniach, które napotykają nasze rodzime firmy. Brak dedykowanych mechanizmów wsparcia w Polsce stanowi istotny problem, zwłaszcza w kontekście konkurencji ze strony międzynarodowych graczy, często wspieranych przez swoje rządy.

Realizacja ambitnych planów TFKable, w tym koncepcji posiadania własnej floty instalacyjnej, jest zatem uzależniona od dostępności w kraju odpowiedniego wsparcia finansowego oraz legislacyjnego.

– Widzimy, jak inne kraje, jak Wielka Brytania czy Niemcy, oferują swoim firmom solidne wsparcie finansowe, co daje im przewagę. Aby polski offshore mógł się rozwijać równie dynamicznie, potrzebujemy mechanizmów, które pomogą lokalnym przedsiębiorstwom konkurować na równych zasadach. Musimy mieć też przekonanie, iż poszczególne inwestycje, będą uwzględniane w ramach tzw. local content, przez właścicieli projektów realizowanych na Bałtyku – podkreśla wiceprezes.

Piotr Mirek dostrzega również potrzebę powołania pełnomocnika ds. przemysłu morskiej energetyki wiatrowej przy Prezesie Rady Ministrów, który koordynowałby działania rządu na rzecz wzmocnienia pozycji polskiego przemysłu w tej branży. – Pełnomocnik ds. offshore mógłby odegrać kluczową rolę w ułatwianiu przedsiębiorstwom dostępu do finansowania, a także w stworzeniu spójnej strategii wspierającej rozwój sektora – zwraca uwagę.


Idź do oryginalnego materiału