Trump chce wprowadzić 50% cła na produkty z Brazylii

6 godzin temu

Zapowiedziane przez administrację Donalda Trumpa 50% cła na brazylijskie produkty mogą zrewolucjonizować globalne strategie inwestycyjne firm technologicznych. Dla firm już obecnych w Brazylii, jak Huawei, BYD czy Microsoft, oraz dla lokalnych producentów elektroniki to nie tylko ryzyko finansowe, ale także test odporności na geopolityczne turbulencje.

Bezpośrednie zagrożenie dla branży technologicznej

Wprowadzenie 50% ceł na brazylijskie produkty przez administrację Donalda Trumpa, planowane od 1 sierpnia, to nie tylko odwet za domniemane „ataki” na amerykańskie firmy technologiczne, ale przede wszystkim uderzenie w rosnący ekosystem przemysłu technologicznego w Brazylii. Dla globalnych graczy – takich jak Huawei, BYD, Amazon, Microsoft czy ByteDance – to poważne ryzyko zahamowania planowanych inwestycji i wzrostu kosztów operacyjnych.

Według danych brazylijskiego rządu, Stany Zjednoczone od lat utrzymują nadwyżkę handlową w relacjach z Brazylią (ponad 90 mld USD od 2009 r.), jednak eksport do USA obejmuje coraz więcej zaawansowanych produktów technologicznych, w tym komponentów elektronicznych, sprzętu IT czy gotowych urządzeń smart home a choćby bankomatów.

Fabryki i centra danych zagranicznych firm

Dla firm takich jak chińskie BYD, które inwestuje w wielkoskalową produkcję pojazdów elektrycznych w stanie Bahia, czy Huawei, planującej budowę kolejnych centrów danych, cła mogą oznaczać konieczność rewizji strategii eksportowej, szczególnie na rynek amerykański. Produkcja w Brazylii była dotąd atrakcyjna ze względu na niskie koszty energii, bliskość surowców oraz preferencyjne warunki dla rynków Ameryki Łacińskiej. Eskalacja ceł może jednak podważyć tę przewagę i skłonić firmy do relokacji części produkcji.

Amerykańscy giganci, tacy jak Amazon czy Microsoft, już zainwestowali setki milionów dolarów w brazylijskie centra danych, aby obsługiwać rozwijające się rynki chmurowe i AI w regionie. Wprowadzenie wysokich ceł oznaczałoby dla nich wzrost kosztów komponentów i ewentualne ograniczenia w transgranicznych transferach technologii i sprzętu.

Lokalni producenci i brazylijskie innowacje

Cła najmocniej odczują również brazylijscy producenci sprzętu komputerowego, elektroniki użytkowej i rozwiązań fintech – m.in. Positivo Tecnologia, Itautec czy startupy agrotech jak Solinftec. Choć lokalna produkcja zaspokaja większość popytu wewnętrznego, eksport do USA i integracja z globalnymi łańcuchami dostaw może zostać ograniczona, zwłaszcza w segmencie OEM.

Przedstawiciele branży zwracają uwagę, iż nowe bariery celne zagrażają inwestycjom w innowacje oraz osłabiają pozycję Brazylii jako regionalnego hubu technologicznego. Przyszłość projektów z zakresu AI, big data i smart city w dużej mierze zależeć będzie od utrzymania płynności handlu i otwartości rynku.

Odpowiedź Brazylii

Rząd Luli da Silvy przygotował ustawę o wzajemności gospodarczej, która pozwala na retorsje wobec państw stosujących jednostronne taryfy. Oznacza to możliwość zawieszenia ulg handlowych, ograniczenia inwestycji czy choćby czasowego zamrożenia wybranych patentów i praw własności intelektualnej należących do podmiotów z USA.

Eksperci przewidują, iż taki rozwój sytuacji może zniechęcić kolejne firmy technologiczne do lokowania produkcji i centrów badawczo-rozwojowych w Brazylii. Z drugiej strony, według analityków, kraj pozostaje atrakcyjny dzięki ogromnemu rynkowi wewnętrznemu i dostępowi do zielonej energii, szczególnie istotnej dla branży centrów danych i AI.

Idź do oryginalnego materiału