U wybrzeży Morza Czerwonego, przy kurorcie Marsa Alam, zatonęła w poniedziałek łódź turystyczna. Na pokładzie było 45 osób: 14 członków załogi i 31 turystów. Uratowano 16 osób, a poszukiwania pozostałych wciąż realizowane są – podała agencja Reutera, powołując się na lokalne władze. Dwóch turystów ze statku, który zatonął w poniedziałek u wybrzeży Egiptu, mogło mieć polskie obywatelstwo.
Łódź Sea Story w niedzielę rano wypłynęła z portu w miejscowości Port Ghalib na kilkudniowy rejs nurkowy. W piątek miała wrócić do portu w Hurghadzie.
Niektórzy z pasażerowie zostali uratowani prze helikopter, a w akcję poszukiwawczą zaangażowana jest egipska marynarka wojenna i wojsko - przekazał gubernator prowincji Morza Czerwonego Amr Hanafi.
Rzecznik MSZ zapytany przez PAP, czy na pokładzie statku byli Polacy, odparł, iż możliwe, iż dwóch turystów mogło mieć polskie obywatelstwo.
"Na razie mamy informację, iż dwóch turystów mogło mieć obywatelstwo polskie, tyle o nich wiemy, to jest wszystko co na razie możemy powiedzieć" - przekazał rzecznik MSZ.
Morze Czerwone, znane z raf koralowych i bogatego życia morskiego, jest popularnym miejscem wypraw nurkowych.
Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ bst/