– Często spotykam się z podważaniem diagnoz dzieci, zwłaszcza jeżeli zostały wystawione prywatnie. Pojawiają się wtedy komentarze w stylu: "Mama zapłaciła, więc wiadomo, iż wpisali, co chciała" albo "Trzeba było poczekać na NFZ" – mówi w rozmowie z naTemat.pl...