Poszukiwanie pracy nie należy do najprzyjemniejszych czynności. Stres związany z rozmowami, odmowy, rozbieżność przy ustalaniu warunków, a do tego często pojawia się problem tzw. „fake pensji”. Pracodawcy często, aby skusić kandydatów podają zawyżone stawki przy danej ofercie. Czy można z tym coś zrobić? Temat skomentowała r.pr. Agata Majewska z Działu Prawa dla Biznesu w artykule „Myślisz, iż w tej branży naprawdę są takie stawki? Firmy w ogłoszeniach podają fikcyjne wynagrodzenia, by skusić kandydatów”, który ukazał się w Forbes.
Ekspertka zwróciła uwagę na to, iż choć umieszczanie nieprawdziwych stawek w ogłoszeniach o pracę nie świadczy dobrze o renomie pracodawcy, to nie jest to prawnie zabronione. Za takie praktyki nie grożą więc pracodawcy żadne konsekwencje prawne. Powinien jednak liczyć się z tym, iż za takie nieprzejrzyste działania może stracić cennych kandydatów.
Mec. Majewska podkreśla jednak, iż na przestrzeni najbliższego 1,5 roku sytuacja ta powinna ulec zmianie, a to za sprawą tzw. Dyrektywy o równości wynagrodzeń. Przepisy powinny wejść w życie najpóźniej 7 czerwca 2026 r.
Czy wtedy pracodawcy będą mogli spodziewać się sankcji za łamanie przepisów odnośnie do przejrzystości wynagrodzeń w ofertach? Wszystko z pewnością gwałtownie zweryfikuje rynek.
Zapraszamy do lektury – https://www.forbes.pl/praca/myslisz-ze-w-tej-branzy-naprawde-sa-takie-stawki-dlaczego-firmy-oszukuja-w/s1pjjbd