Zapewne mało kto spodziewał się, iż jeżeli Max Schrems pojawi się w Polsce pierwszy raz na konferencji to o tytule „korzyści z RODO dla biznesu”, a właśnie tak było. Dużym sukcesem konferencji organizowanej przez DAPR byli prelegenci, którzy w większości są osobami, którzy na co dzień korzystają z RODO w praktyce.
Z pewnością największym zainteresowaniem cieszyło się wystąpienie wspomnianego już Maxa Schremsa. Prawnika z Austrii, który już dwukrotnie na drodze sądowej doprowadził do tego, iż porozumienia między unią europejską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki zostały unieważnione ze względu na ochronę prywatności. Ktoś mógłby pomyśleć, iż stara się on utrudniać życie biznesowi ale jak się posłuchało jego wykładu to stawało się jasne, iż nie. Już na wstępie wspomniał, iż jest entuzjastą technologii i bardzo ją lubi. Jest za jej rozwojem. Tylko podkreślił, iż to, iż technologia się rozwija nie oznacza, iż musi być naruszana prywatność. Oba aspekty mogą iść równolegle. Jak zaznaczył, nasze prawo do prywatności jest i raczej nie zniknie. Skoro więc nam przysługuje to czemu nie mamy domagać się jego przestrzegania? Dlaczego mielibyśmy przymykać oczy. Dbanie o prywatność to nie tylko aspekt, który może się rozwijać wraz z technologią ale także z biznesem. Przedsiębiorcy, którzy będą szanowali prawa podmiotu danych będą konkurencji pod względem jakości. I jest to z pewnością jeden z aspektów, który podnosiło wielu prelegentów. Możesz realizować śmieciowy marketing naruszając prywatność ale nie będziesz wtedy poważnie postrzegany. Masz jednak do wyboru drugą opcję. Możesz rozwijać biznes w zgodzie z przepisami, a wraz z tym będzie rosła Twoja reputacja i wizerunek. Do biznesu należy wybór czy chce na RODO skorzystać czy z nim walczyć.
W konferencji wzięło udział kilkudziesięciu prelegentów, a każdy z nich opowiedział swoją historię. Ciężko byłoby wszystkie opisać ale warto podsumować najważniejsze korzyści jakie każdy z nich przedstawiał dla biznesu.
Po pierwsze, poznanie biznesu.
Skuteczne wdrożenie RODO polega na poznaniu biznesu. jeżeli ktoś wdrożył RODO w weekendowym pakiecie zakupionym przez Internet to kilka mu to da. jeżeli jednak wyszedł od audytu organizacji to mógł na nowo poznać swój biznes. To były ciągle powtarzające się historie gdzie wdrożenie RODO, krok po kroku, dział po dziale, dokument po dokumencie, pozwoliło poznać organizację. Dzięki temu zarządcy czasami po raz pierwszy poznawali procesy w swoim przedsiębiorstwie. Orientowali się nie tylko jak można lepiej zadbać o ochronę danych osobowych ale ja w ogóle można usprawnić procesy biznesowe.
Po drugie, bezpieczeństwo.
RODO wymaga od biznesu by odpowiednio zadbało o ochronę danych osobowych. Te znajdują się w prawie każdym dziale, także np. w finansowym. Zwiększenie świadomości personelu w zakresie cyberzagrożeń przez szkolenia, zainwestowanie w nowe zabezpieczenia itp. pozwolą nie tylko na to by spełnić wymagania RODO i nie tylko by chronić dane osobowe ale jednocześnie pozwala na to by lepiej było chronione know how firmy czy dane finansowe. Lepsza ochrona danych osobowych to większe bezpieczeństwo biznesu (nie tylko przed karami ale także przestępcami).
Po trzecie, inwestycje.
RODO to dobry pretekst by zainwestować w firmę. Te inwestycje są na różnym poziomie. Słuchacze konferencji mogli posłuchać wyśmienitej historii jak dzięki RODO firma, która żyła jeszcze w latach 90 zrobiła przeskok do lat współczesnych. Wymieniła sprzęt, zaktualizowała programy, zainwestowała w nowe programy typu CRM oraz przeniosła się do chmury. Poniosła koszty finansowe ale zyskała operacyjnie, organizacyjnie i pod względem bezpieczeństwa. RODO jest więc dobrym aspektem do tego by zainwestować w firmę co jest dobrym argumentem dla działów IT, którym brakuje funduszu na bezpieczeństwo lub dla działów marketingu, które chciał podjąć bardziej ambitne działania, które są zgodne z przepisami dot. prywatności.
Jak widać korzyści dla biznesu jest sporo, co dostrzegają praktycy. Osoby, które na co dzień stosują przepisy RODO. Brak zauważalności korzyści w ogólnym odbiorze, w szczególności przez biznes, może wynikać z tego jakiej RODO nadano narracji. W tym względzie warto pochylić się nad wystąpieniem Mirosława Sanka (byłego zastępcy Prezes UODO), który podkreślił, iż RODO to nie tylko akt prawny o ochronie danych osobowych ale także o swobodnym przepływie takich informacji. Wskazał tutaj na to, iż negatywną narrację (kija, nie marchewki) w około RODO zbudowały firmy, które zarabiały na strachu przedsiębiorców przed karami zamiast budować ogólną świadomość. Jak widać RODO funkcjonuje już kilka lat, a z uwagi na kary nie upadło, iż z przedsiębiorstw. Warto więc zmienić narrację i odejść od analizowania wysokości i częstotliwości nakładania kar a skupić się na celu RODO tj. budowaniu świadomości.
Jeśli chcesz zobaczyć wypowiedź Maxa Schremsa, przejdź na nasz kanał YT.
Subskrybuj, jeżeli chcesz zobaczyć resztę wykładów. Będziemy tam publikować wszystkie z nich. Znajdziesz tam również wiele treści wideo dotyczących GDPR i Legaltech.
Zapraszamy również do obserwowania kanału DAPR na LI oraz kanału Mikołaja Otmianowskiego, radcy prawnego, pomysłodawcy wydarzenia.