Największy skandal w historii, czyli jak pogrzebano japońskiego giganta

4 godzin temu

Z punktu widzenia fanów mangi i anime Japonia wygląda jak ziemia obiecana. Niestety, osoby bliżej zaznajomione z tematem zdają sobie doskonale sprawę ze wszystkich patologii jakie trapią Kraj Kwitnącej Wiśni. A dzisiaj skupimy się na jednej ze świeżych afer.

Na początku tego rokuu Japonia doświadczyła jednego z największych skandali medialnych w historii. W centrum uwagi znalazła się stacja telewizyjna Fuji TV oraz Masahiro Nakai, były lider zespołu SMAP i jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci japońskiego show-biznesu. Skandal ten nie tylko zszokował opinię publiczną, ale również ujawnił głęboko zakorzenione problemy w strukturach medialnych Japonii, prowadząc do poważnych konsekwencji dla wielu zaangażowanych stron, w tym dla giganta gier wideo – Nintendo.

Czym jest Fuji TV?

Zacznijmy od początku. Fuji Television Network, znana jako Fuji TV, to jedna z najważniejszych stacji telewizyjnych w Japonii. Założona w 1957 roku, stacja zdobyła ogromną popularność dzięki różnorodnym programom rozrywkowym, dramom i wiadomościom. Siedziba główna Fuji TV znajduje się w charakterystycznym budynku na sztucznej wyspie Odaiba w Tokio, który stał się jednym z symboli nowoczesnej architektury miasta.

Co ważne, a na Zachodzie nieznane – Fuji TV odegrało również istotną rolę w historii rozrywki wideo. W latach 80. stacja współpracowała z firmą Nintendo przy tworzeniu „Yume Kōjō: Doki Doki Panic”, która później została przekształcona w „Super Mario Bros. 2” na rynek Zachodni. Dzięki tej współpracy Fuji TV zyskało uznanie wśród entuzjastów gier retro i przyczyniło się do popularyzacji tego typu rozrywki w Japonii.

No dobra, a kim jest Masahiro Nakai?

Teraz pora przejść do tego kim jest Masahiro Nakai, bo bądźmy szczerzy – w Polsce nie zna go nikt. Urodził się on 18 sierpnia 1972 roku w Fujisawie, w prefekturze Kanagawa. Jednak największe znaczenie ma udział w boysbandzie SMAP, który w Japonii był równie popularny (jak nie bardziej) niż u nas brytyjskie The Beatles. Co ważne zespół działał przez niemal trzy dekady (lata 1991-2016), zyskując ogromna popularność w całej Azji.

Po rozpadzie SMAP dziewięć lat temu, Nakai skupił się na karierze telewizyjnej. Był gospodarzem wielu programów rozrywkowych, talk-show i wydarzeń sportowych, w tym relacji z igrzysk olimpijskich. Jego charyzma i umiejętność prowadzenia programów przyciągały miliony widzów, czyniąc go jednym z najbardziej rozpoznawalnych prezenterów w kraju.

Początek skandalu: oskarżenia i… brak reakcji

W grudniu 2024 roku tygodnik brukowiec „Shūkan Bunshun” opublikował artykuł, w którym oskarżono Masahiro Nakai o napaść seksualną na pracownicę Fuji TV podczas prywatnej kolacji w czerwcu 2023 roku. Według doniesień, spotkanie zostało zorganizowane przez szefostwo stacji, a ofiara miała zostać zaproszona pod pretekstem służbowego spotkania.

Reakcja Fuji TV? Zasadniczo brak, co było szeroko krytykowane przez Japończyków. Stacja zorganizowała zamkniętą konferencję prasową, na którą zaproszono jedynie wybrane media, a jej przebieg nie był transmitowany na żywo. Taka postawa wywołała oburzenie opinii publicznej i oskarżenia o próbę tuszowania sprawy.

Pod presją społeczną i medialną, Fuji TV powołało niezależną komisję śledczą, która miała zbadać zarzuty wobec Nakai oraz sposób, w jaki stacja poradziła sobie z sytuacją. W styczniu 2025 roku Nakai ogłosił swoją rezygnację z działalności w show-biznesie, przepraszając za „sprawienie kłopotów” i potwierdzając zawarcie ugody z ofiarą na kwotę 90 milionów jenów (około 2,4 miliona złotych, które nigdy nie zostało wypłacone).

Kulminacja skandalu i 11-godzinna konferencja prasowa

Kiedy wydawało się, iż sytuacja powoli zaczyna być opanowywana przez Fuji TV, pod koniec stycznia 2025 roku wyszły na jaw kolejne, znacznie bardziej szokujące szczegóły afery. Okazało się bowiem, iż podczas wspomnianego incydentu z czerwca 2023 roku, prezenterka – będąca ofiarą napaści – odniosła poważne obrażenia fizyczne, wymagające hospitalizacji. Ujawniono, iż podczas próby stawienia oporu Masahiro Nakai miał zachować się wyjątkowo agresywnie, w efekcie czego prezenterka trafiła do szpitala z poważnym urazem piersi, którego najbardziej bulwersującym szczegółem było częściowe odgryzienie sutka.

Te doniesienia były absolutnym przełomem w sprawie. Publiczna reakcja była natychmiastowa i gwałtowna – fala oburzenia zalała media społecznościowe, a ulice przed siedzibą Fuji TV w Tokio stały się miejscem masowych protestów domagających się całkowitego oczyszczenia stacji z osób odpowiedzialnych za próby tuszowania sprawy. Pod presją społeczną, Fuji TV zdecydowało się zorganizować trzecią już konferencję prasową, mającą na celu pełne wyjaśnienie okoliczności wydarzeń oraz publiczne przeprosiny za skandaliczne działania.

Ta bezprecedensowa konferencja prasowa przeszła do historii japońskich mediów. Odbyła się 15 lutego 2025 roku i trwała rekordowe 11 godzin. Rozpoczęła się o godzinie 10 rano i zakończyła dopiero około godziny 21. Przedstawiciele Fuji TV, nowy prezes Kenji Shimizu oraz członkowie specjalnej komisji śledczej przez wiele godzin odpowiadali na szczegółowe pytania dziennikarzy, wyjaśniając krok po kroku przebieg śledztwa oraz podejmowane działania zaradcze.

Przełom w sprawie – Fuji TV wreszcie przyznaje się do winy

Po raz pierwszy publicznie pokazano pełną chronologię wydarzeń, w tym dokumentację medyczną poszkodowanej prezenterki (z zachowaniem poufności danych osobowych), która potwierdziła szokujące relacje medialne dotyczące odgryzienia fragmentu sutka. Zaprezentowano również pełen raport z działań śledczych oraz wyjaśniono, jak doszło do próby pierwotnego ukrycia incydentu.

Podczas konferencji Kenji Shimizu oficjalnie ogłosił natychmiastowe wprowadzenie reform strukturalnych, w tym powołanie niezależnego organu nadzorującego postępowanie etyczne w stacji. Zadeklarował także pomoc finansową oraz opiekę psychologiczną dla poszkodowanej prezenterki, a także dla innych pracowników, którzy doświadczyli jakichkolwiek form przemocy lub nadużyć w ramach struktury Fuji TV.

Konferencja ta była szeroko transmitowana na żywo i śledzona przez miliony Japończyków, stając się symbolem nowej ery transparentności w japońskich mediach oraz przełomowym punktem w walce z nadużyciami w miejscu pracy.

Potężne straty finansowe i bojkot reklamowy

Opinia publiczna to jedno, a jak wygląda sprawa biznesowa? Afera związana z Masahiro Nakai doprowadziła Fuji TV do najpoważniejszego kryzysu finansowego od momentu jej powstania. Już na przełomie stycznia i lutego 2025 roku, po opublikowaniu informacji o drastycznym przebiegu incydentu, akcje stacji gwałtownie spadły na tokijskiej giełdzie papierów wartościowych, tracąc w ciągu kilku dni blisko 40% wartości rynkowej. Kapitalizacja Fuji TV obniżyła się z około 11,3 do mniej niż 6,7 miliarda złotych.

Prawdziwą katastrofą okazał się jednak masowy odpływ reklamodawców. W ciągu zaledwie dwóch tygodni po ujawnieniu drastycznych szczegółów niemal wszyscy najwięksi reklamodawcy zerwali lub zawiesili współpracę ze stacją. Jako pierwsze wycofały się gigantyczne marki motoryzacyjne – Toyota, Honda i Nissan, które publicznie ogłosiły, iż nie będą współpracować ze stacją dopóki Fuji TV nie wdroży kompleksowych reform oraz nie oczyści się całkowicie z osób odpowiedzialnych za tuszowanie skandalu. W ślad za nimi poszły kolejne firmy, m.in. giganci technologiczni tacy jak Sony, Panasonic, Canon, a także Nintendo – dawny wieloletni partner stacji, który publicznie podkreślił swoje oburzenie sytuacją.

Skala odpływu reklam była katastrofalna. Pod koniec lutego 2025 roku Fuji TV oficjalnie ogłosiło, iż przychody z reklam spadły o blisko 90% w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. W szczytowym momencie kryzysu sytuacja Fuji TV stała się wręcz dramatyczna. Stacja niemal całkowicie straciła swoich reklamodawców, do tego stopnia, że przez kilka dni na antenie praktycznie nie emitowano żadnych płatnych reklam, co jest sytuacją bez precedensu w historii japońskich mediów komercyjnych.

Ekrany telewizorów w przerwach między programami pokazywały jedynie autopromocję kanału lub komunikaty społeczne, ponieważ żadna poważna marka nie chciała być kojarzona ze skandalem. Ten drastyczny odpływ reklam niemal sparaliżował finanse stacji, jasno pokazując skalę oburzenia opinii publicznej i rynku reklamowego wobec działań Fuji TV. Dopiero po wdrożeniu szeroko zakrojonych reform i wielogodzinnej konferencji prasowej sytuacja powoli zaczęła się stabilizować, choć odzyskanie zaufania reklamodawców okazało się wyjątkowo trudnym i długotrwałym procesem.

To oznaczało straty liczone w dziesiątkach milionów złotych miesięcznie, co zagroziło stabilności finansowej całej grupy Fuji Media Holdings. Stacja zmuszona była wdrożyć drastyczny plan ratunkowy obejmujący m.in. redukcję kosztów produkcji, zawieszenie wielu programów rozrywkowych oraz zwolnienia setek pracowników niższego sczebla.

Reakcje innych stacji telewizyjnych w Japonii

Skandal wokół Fuji TV wywołał również silne reakcje ze strony innych japońskich nadawców. Telewizje takie jak NHK, TBS, TV Asahi oraz Nippon TV publicznie potępiły działania Fuji TV, dystansując się od całej sytuacji. W obliczu tego kryzysu wszystkie duże stacje telewizyjne podjęły nadzwyczajne kroki, by uniknąć podobnych sytuacji u siebie.

NHK jako pierwsza publicznie oświadczyła, iż przeprowadzi szczegółowy audyt wewnętrzny oraz szkolenia z zakresu etyki zawodowej i przeciwdziałania molestowaniu seksualnemu dla całego personelu. W podobnym tonie wypowiedziały się także TV Asahi oraz TBS, które ogłosiły wdrożenie nowych, rygorystycznych zasad dotyczących spotkań służbowych, relacji interpersonalnych oraz zarządzania kryzysowego.

Dodatkowo, telewizje zaczęły intensywnie promować kampanie społeczne dotyczące problemu molestowania seksualnego w miejscach pracy, wyraźnie wskazując, iż incydent z Nakai stanowi ostrzeżenie dla całego środowiska medialnego. Kampanie te miały także cel praktyczny – ochronę przed ewentualnym bojkotem ze strony reklamodawców, którzy po skandalu z Fuji TV zaczęli wymagać od stacji jasnych deklaracji i przejrzystych działań w kwestiach etyki zawodowej.

Oprócz tego w marcu 2025 roku powstała specjalna inicjatywa o nazwie „Media Responsibility Initiative”, do której przystąpiły niemal wszystkie główne japońskie stacje telewizyjne, w tym także Fuji TV. Celem MRI było stworzenie wspólnego standardu postępowania etycznego w środowisku medialnym, przeprowadzanie regularnych audytów oraz prowadzenie intensywnych szkoleń z zakresu zapobiegania nadużyciom. Miało to pozwolić branży medialnej na odzyskanie zaufania publiczności oraz reklamodawców.

Nowa rzeczywistość medialna w Japonii po skandalu

Afera wokół Masahiro Nakai oraz dramatyczne wydarzenia, które po niej nastąpiły, wyznaczyły nowy rozdział w historii japońskich mediów. Skala kryzysu była bezprecedensowa, a konsekwencje odczuwalne będą jeszcze przez długie lata. Fuji TV, choć ostatecznie przetrwało kryzys, musiało pogodzić się z ogromnym uszczerbkiem na reputacji oraz koniecznością głębokich reform strukturalnych.

Inne stacje również zostały zmuszone do wdrożenia odpowiednich mechanizmów, co znacząco zmieniło sposób funkcjonowania całej branży medialnej. Reklamodawcy z kolei zaczęli przywiązywać zdecydowanie większą uwagę do standardów etycznych, stawiając przed mediami wysokie wymagania dotyczące przejrzystości i odpowiedzialności.

W efekcie skandalu, całe środowisko medialne Japonii przeszło przyspieszoną ewolucję, stając się o wiele bardziej świadome konieczności przestrzegania zasad etyki zawodowej oraz ochrony godności pracowników. Bezprecedensowy kryzys Fuji TV z Nakai w roli głównej, choć bolesny i kosztowny, stał się jednocześnie katalizatorem ważnych przemian społecznych i branżowych w Kraju Kwitnącej Wiśni. Jednak z naszej perspektywy rodzą się dwa pytanie – czemu tak późno i czemu godność japońskich prezenterek była telewizyjnym towarem?

Idź do oryginalnego materiału