Niebywałe. Przetrwał huragan na pełnym morzu dryfując z plastikową chłodziarką (wideo)

Zdjęcie: GospodarkaMorska.pl - portal morski, portal gospodarczy

Niezwykły tydzień miał kapitan statku rybackiego z Florydy. Straż przybrzeżna dwukrotnie w ciągu czterech dni ratowała go przy pomocy helikoptera. Za drugim razem mężczyzna dryfował trzymając się plastikowej chłodziarki przy falach sięgających kilku metrów – tak przetrwał uderzenie huraganu Milton!

Niesłychane przygody mężczyzny, którego danych nie podano, zaczęły się w poniedziałek. Bohater tej historii, kapitan statku rybackiego Capt. Dave, skontaktował się wtedy ze strażą przybrzeżną w St. Petersburg na Florydzie zgłaszając, iż jego statek został unieruchomiony około 20 mil od Treasure Island. Mężczyzna oraz jeden rybak pracujący na kutrze zostali więc podjęci przez helikopter. Statek natomiast został porzucony.

W środę ok. godziny 3 w nocy mężczyzna jednak wypłynął ponownie na poszukiwanie kutra. Chciał go naprawić i ściągnąć do nabrzeża przed nadejściem huraganu Milton. Około południa właściciel kutra poinformował straż przybrzeżną, iż urwał się kontakt z kapitanem. Strażnikom udało się skontaktować z Capt. Dave, mężczyzna przebywał na jego pokładzie, ale potwierdził, iż nie jest w stanie uruchomić jednostki, bo ster statku zaplątał się w linę. Sytuacja nie byłaby krytyczna ani choćby niebezpieczna gdyby nie fakt, iż do wybrzeża zbliżał się huragan. Siła wiatru osiągała już 25 węzłów. Przez to strażnicy nie mogli od razu wyruszyć po nieszczęśnika na kutrze. Wydano mu jednak instrukcje, żeby założył kamizelkę ratunkową i pozostał przy nadajniku EPIRB statku, żeby można go było zlokalizować. Kontakt z nim urwał się finalnie około 18:45, zaraz przed tym, jak huragan dotarł do lądu.

Mężczyźnie udało się przetrwać huragan w wodzie. Udało mu się zabrać plastikową chłodziarkę, która pomagała mu pozostać na powierzchni wody. W ten sposób doczekał się ratunku, który nadszedł po kilkunastu godzinach. Kapitan kutra walczył uczepiony chłodziarki z huraganem przez całą noc, kiedy fale sięgały 7 metrów. Rozbitek został przetransportowany do szpitala, nie podano konkretnych informacji o stanie jego zdrowia.