Mimo miliardowych inwestycji w morską energetykę wiatrową udział polskich firm w projektach offshore wciąż pozostaje zbyt niski. Przedsiębiorcy i eksperci branży alarmowali w Senacie, iż bez zmian w zasadach przetargów oraz wsparcia dla innowacji i projektów B+R, Polska nie zbuduje konkurencyjnego łańcucha dostaw offshore wind.
W Senacie odbyło się spotkanie poświęcone rozwojowi sektora morskiej energetyki wiatrowej w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem poziomu local contentu oraz wyzwań związanych z projektami badawczo-rozwojowymi. W spotkaniu wzięli udział m.in. przedstawiciele Polskiej Grupy Energetycznej, duńskiej firmy Vestas, Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, Polskiej Izby Morskiej Energetyki Wiatrowej, Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, a także członkowie szczecińskiego Klastra Offshore Wind działającego przy Północnej Izbie Gospodarczej, a gospodarzem spotkania była senator Joanna Sekuła.
Przedsiębiorcy alarmowali, iż udział polskich firm w realizowanych i planowanych projektach offshore wind wciąż pozostaje na zbyt niskim poziomie. Firmy, zwłaszcza z regionów nadmorskich, dostrzegają duży potencjał rozwoju, jednak wciąż poszukują skutecznych mechanizmów, które pozwoliłyby im w pełniejszym stopniu wykorzystać nadarzające się możliwości i zwiększyć swój udział w łańcuchu dostaw dla morskich farm wiatrowych.
Jednym z tematów była propozycja zmiany podejścia do kryteriów wyboru ofert w przetargach na budowę farm wiatrowych. Uczestnicy rozmów wskazywali, iż obok ceny powinny się w nich znaleźć także kryteria pozacenowe, takie jak zaangażowanie deweloperów w rozwój lokalnego szkolnictwa, współpracę z uczelniami oraz realizację projektów badawczo-rozwojowych. Zdaniem przedsiębiorców takie podejście pozwoliłoby nie tylko wzmocnić polski rynek offshore, ale także przygotować krajowe firmy do skutecznej konkurencji nie tylko na Bałtyku, ale i na rynkach globalnych.
Stanowisko to podsumował Daniel Kisała, Przewodniczący Klastra Offshore Wind przy Północnej Izbie Gospodarczej i Prezes firmy Slipform.
„– Wszyscy wspólnie doszliśmy do wniosku, iż aby zwiększyć udział polskich wykonawców w budowie morskich farm wiatrowych, należy w pewien sposób nagradzać deweloperów, którzy będą decydowali się na korzystanie z usług polskich firm obarczonych większym ryzykiem ze względu na brak doświadczenia. Musimy zwiększyć nakłady i dostępność środków publicznych na innowacje, w szczególności dla małych i średnich przedsiębiorstw, a państwo powinno wziąć na siebie ryzyko, iż część projektów B+R nie zostanie wdrożona. Ale choćby jeżeli nie zostanie wdrożona, zaopatrzy przyszłe pokolenia w doświadczenie i nowe umiejętności. Takie podejście pozwoli nam działać lokalnie, ale myśleć i konkurować globalnie – mówił.
Istotnym wątkiem rozmów była również krytyczna ocena w tej chwili funkcjonujących programów badawczo-rozwojowych. Przedsiębiorcy podkreślali, iż choć ich celem jest wspieranie innowacyjności, w praktyce wiążą się one z bardzo dużym ryzykiem finansowym dla firm. W przypadku nieukończenia projektu lub nieosiągnięcia zakładanych rezultatów przedsiębiorca zobowiązany jest do zwrotu całości otrzymanego dofinansowania. Zdaniem uczestników spotkania takie zasady skutecznie zniechęcają do podejmowania ambitnych i ryzykownych projektów B+R, które są niezbędne dla rozwoju nowoczesnych technologii offshore wind. Rozmowy w Senacie dotyczyły także potrzeby kompleksowego wsparcia dla polskich firm – od budowania kompetencji technologicznych i produkcyjnych, przez rozwój kadr, aż po zacieśnianie współpracy pomiędzy biznesem, uczelniami i instytucjami publicznymi.
Senator Joanna Sekuła zadeklarowała otwartość na dalszy dialog i współpracę z przedstawicielami branży. Kolejne spotkanie przedsiębiorców sektora offshore wind z parlamentarzystami zaplanowano na 13 stycznia 2026 roku w Warszawie.
fot: envato.elements

11 godzin temu
![Morze to dziś pole wyzwań [WYWIAD]](https://polskamorska.pl/wp-content/uploads/2025/12/IMG_20250313_121125659_HDR.jpg)






