
Bez urlopu, bez chorobowego, bez poczucia bezpieczeństwa, tak wygląda codzienność tysięcy Polaków zatrudnianych na śmieciówkach, uchodzących za jedną z najbardziej dotkliwych patologii naszego rynku pracy. Teraz rząd zapowiada koniec tej fikcji i przygotowuje rewolucję, jakiej jeszcze nie było. Umowy cywilnoprawne zawarte niezgodnie z prawem mają być z urzędu zamieniane na etaty, a inspekcja pracy dostanie prawo do prowadzenia kontroli. Firmy, które łamią przepisy, zapłacą kary dwa razy wyższe niż obecnie. Ta radykalna zmiana ma wejść w życie już w przyszłym roku.